Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czitka pisze:Na wesoło, to ja mam fraszkę:
Rozżalił się kotek : mam pchełki....
Dla kota to kłopot jest wielki![]()
Dla pchełki zaś duma to wielka!
Mam kotachwaliła się pchełka
wiesiaczek1 pisze:piekne, piękne wszystko, jak to dobrze Boże, że stworzyłeś MIAU
Kociara82 pisze:wiesiaczek1 pisze:piekne, piękne wszystko, jak to dobrze Boże, że stworzyłeś MIAU
a ja jestem Mu wdzieczna niezmiernie za to, ze stworzyl koty
Nie ujmujac niczego psom, koniom, bo tez sa to piekne i madre stworzenia, rowniez wspaniali przyjaciele ludzi-jednak to koty od zawsze mnie najbardziej fascynowaly, zawsze to koty kochalam najbardziej, i to kociemu urokowi osobistemu nie potrafie sie oprzec
KOTY Z NARNII pisze:No to teraz trochę na poprawę humoru - Jan Sztaudynger
Bajka pacyfistyczna o kocie i myszy
Mysz pacyfizmu ideą tknięta
Opracowała pacta conventa
I do podpisu kotowi dała,
Za co jej chwała.
Bardzo się przejął sprawą kocurek,
Już do podpisu wyjął pazurek,
Traktat pokoju podpisać gotów
W imieniu kotów.
Lecz gdzie atrament? Nie ma go! Biada!
Więc mysz ofiarna na pomysł wpada
I proponuje - Drogi kocurze,
Mą krwią ci służę
Nie trzeba było zachęcać kota,
Czyż mu pierwszyzną taka robota?
Podpisał krwią jej pacta conventa,
Po czym zjadł myszkę i dokumenta.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, Mitziflug, sherab i 87 gości