Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
saintpaulia pisze:Miałam dziś ciężki dzień. Usiadłam po powrocie do domu smutna smutna i zmęczona w fotelu. Poczułam dotyk łapki na kolanie, Lolek wpatrywał się we mnie z powagą. Wiki usiadla obok niego i pomiałkiwała cichutko, jakby pytając mnie co się stało.
Zrobiło mi się jeszcze smutniej. One są takie fajne, ciepłe i wzruszające. Czy ktoś się na tym pozna?
Adopcje to często konkurs kociej piękności. Czy to ich wina, że matka natura dała im tak skromne sukienki?
Czy ktoś doceni, że pod strojem kopciuszka kryją się na prawdę piękne wnętrza?
Czy tylko dlatego, że bure, nie zasługują na miłość?
saintpaulia pisze: One są takie fajne, ciepłe i wzruszające. Czy ktoś się na tym pozna?
Adopcje to często konkurs kociej piękności. Czy to ich wina, że matka natura dała im tak skromne sukienki?
Czy ktoś doceni, że pod strojem kopciuszka kryją się na prawdę piękne wnętrza?
Czy tylko dlatego, że bure, nie zasługują na miłość?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 24 gości