jopop pisze:potrzebny ktoś kto złapie rannego kociaka (Służew, dość późno wieczorem, potrzebna łapka). Pani zgłaszająca chciała go uśpić bo ma urwany ogonale dała się przekonać nawet do wzięcia go do siebie na czas leczenia. Trzeba więc dopilnować by go na noc zostawiła w transporterze (chyba, że ów ktoś kto go złapie zgodzi się wziąć go na noc do siebie, ale to dziczek, więc i tak potrzebna klatka lub transporter), a rano już JA zajmę się dostarczeniem kota do lecznicy i przekazaniem pani jak się ma nim zajmować.
A ja mam dwie klatki łapki w samochodzie na Bielanach



