Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .12

niuniab pisze:Dziewczyny nie wiem do kogo się zwrócić z pomocą więc piszę tutaj. Mój ojciec pracuje na budowie nowego osiedla w Gdyni. Jest tam mnóstwo kotów, które ciągle się rozmnażają. Kierownik budowy zabrania karmić kotów, aby się nie zadomowiły. Kotów jest coraz więcej, ale nikt nie myśli o sterylizacji tylko o tym jak najszybciej pozbyć się kotów. Proszę o jakąkolwiek pomoc

W którym miejscu to jest w Gdyni, na jakiej dzielnicy?

Marlon pisze:
aga marczak pisze:Monia ja nie dramatyzuję,ale widziałam reakcję Marlon na moją osobę,gdy przekazywała mi lampę.To wystarczy aby wiedzieć,że nie będę mile widziana w towarzystwie.Czułam się jak trędowata Oczywiście rozumiem i nie mam o to żalu.Jeśli ma to uchronić Wasze tymczasy to niech tak będzie
Kociaki jutro wracają do domu tzn do Ani
Jeszcze tydzień i chyba będzie można powiedzieć,że miały dużo szczęścia no i że się udało,ale to jeszcze cały tydzień...
Dzięki wielkie za kominki
Może Pani wzięłaby tego kociaka i oswoiła w jakiejś klatce zanim trafi na wieś

Agnieszka bylas zaraz po uspieniu kotki z pp, inaczej zachowac sie nie moglam

Wiem,też wiedziałam,że stanowię zagrożenie
Najbardziej jednak dziwi mnie fakt,że weci podchodzą do tego z taką nonszalancją.Nie zakładają rękawiczek np lub nie zmieniają fartuchów.Oczywiście nie chcę generalizować,ale w większości przypadków tak właśnie jest
Oczywiste pytanie więc: czy nasza ostrożność w takiej sytuacji na coś się w ogóle przyda :?:

aga marczak pisze:
Marlon pisze:
aga marczak pisze:Monia ja nie dramatyzuję,ale widziałam reakcję Marlon na moją osobę,gdy przekazywała mi lampę.To wystarczy aby wiedzieć,że nie będę mile widziana w towarzystwie.Czułam się jak trędowata Oczywiście rozumiem i nie mam o to żalu.Jeśli ma to uchronić Wasze tymczasy to niech tak będzie
Kociaki jutro wracają do domu tzn do Ani
Jeszcze tydzień i chyba będzie można powiedzieć,że miały dużo szczęścia no i że się udało,ale to jeszcze cały tydzień...
Dzięki wielkie za kominki
Może Pani wzięłaby tego kociaka i oswoiła w jakiejś klatce zanim trafi na wieś

Agnieszka bylas zaraz po uspieniu kotki z pp, inaczej zachowac sie nie moglam

Wiem,też wiedziałam,że stanowię zagrożenie
Najbardziej jednak dziwi mnie fakt,że weci podchodzą do tego z taką nonszalancją.Nie zakładają rękawiczek np lub nie zmieniają fartuchów.Oczywiście nie chcę generalizować,ale w większości przypadków tak właśnie jest
Oczywiste pytanie więc: czy nasza ostrożność w takiej sytuacji na coś się w ogóle przyda

Masz rację Aga. Jak chodziłam z grzybami to zwracałam na to kilkakrotnie uwagę - żaden wet nawet nie umył rąk po kontakcie z kotem aż czułam się glupio w moich jednorazowych rękawiczkach

604....3456 facet szuka kociaka "samiczki czarnej" na moje pytania o poprzedniego kota zapytał się czy piszę książkę :evil:

Może dzwonić też z 604 ...3735

(dubel)

Możecie zajrzeć do mojego wątku? Troja nadal jest chora, może Wam się coś skojarzy? Na Elbląskiej ciągle dają to samo, a poprawy nie ma...
viewtopic.php?f=1&t=127848&start=795

A mnie niech ktoś pierdolnie :lol:

Znowu odkryłam na swoim osobistym podwórku kociaki, nie wiem co je tak ciągnie tutaj :/

No i ogólnie straszna lipa. Kociaki są co najmniej dwa, mają jakieś 7-8 tygodni i odstawiają mi koncert pod oknem od dwóch godzin. Wystawiłam im jedzenie i karton, do domu z uwagi na grzyba nie mogę ich zabrać, nie mam wolnych pomieszczeń :/ poza tym były mocno wystraszone, pewnie dziczki.. nawoływały mamę aż serce bolało

Wszystkie jesteśmy zakocone ale i tak muszę zapytać czy u kogoś znajdzie się miejsce dla maluszków.

pozwolę sobie umieścić tu ogłoszenia... cały czas szukam domków dla kociaków chlewka zbieraczki... sie robi coraz zimniej a one gniją w tym chlewie :cry:

a naprawdę potrzebują domku... jeżeli ktoś by znał kogoś, kto by chciał kociaka samca (wiem ze Wy też macie pełno maluchów...) buraska, to prosze podawać kontakt... nie chce by całe życie spędziły w chlewku...

http://www.tcz.pl/index.php?p=2,15,0,og ... uja-domkow

i jeszcze szukam chętnych na "pół persy" są 4 ok. 3 tygodniowe, 2 samce już są zaklepane... ale na tym podwórku są jeszcze 3 czy 2, tygodniowe .kotka "ukryła" je gdzieś w piwnicy...
tam jest budka, ale koty są przy piwniczym okienku, w takiej dziurze... za ciepłe miejsce to nie jest... oby sie nie rozchorowały...

http://www.tcz.pl/index.php?p=2,15,0,og ... DOBRE-RECE

Co powiecie na spotkanie 2 września w niedziele na 17 w caffe aniol?

Marlon pisze:Co powiecie na spotkanie 2 września w niedziele na 17 w caffe aniol?

Dla mnie oki.

Umieszczam tu apel o jakąś pomoc:

Zadzwonił do mnie dziś niejaki pan Marian, mieszka w Gdyni na Kacku, ma decyzję eksmisji - podobno musi się wynieść już w tą sobotę!
Ma 11 kotów, nie może ich zabrać ze sobą.

Część kotów jest młodych, niesepełna rocznych, 5 kotów jest całych białych, są też jakieś trikolory. Tylko 2 szt. z tych jedenastu są kastrowane ( 1 kotka i 1 bury kocur).

Ja ze swej strony mogę tam pojechać jutro rano - porobić zdjęcia kotom - zorganizować jakąś akcję na miau, na FB, umieścimy apel o pilne adopcje, może coś zejdzie przez te kilka dni, może termin eksmisji uda się jakoś odwlec.
Potrzebny będzie też apel o pomoc finansową na przygotowanie kotów do adopcji: sterylki, kastracje być może też więcej (nie wiem jeszcze jak u tych kotów ze stanem zdrowia, z pasożytami). Pan Marian oczywiście pieniędzy nie ma.

Potrzebne DT!!!! (ja teraz tego naprawdę nie mogę zaoferować).

Bardzo Was proszę o włączenie się w tą akcję, każdy tyle ile może, chociaż od jutra w promowaniu apeli w internecie.

Nie wiem ile nam się uda zrobić tyle zrobimy, może chociaż mniej z tych kotów trafi do schroniska.

Monia z tego co wiem na całe białe koty jest zawsze mnóstwo chętnych.Może jakieś ogłoszenia na szybkiego,zdjęcia itp tylko jest problem bo nie można wydać ich bez sterylki :roll:

To jest tragedia.Cały czas boję się co będzie z moimi kotami jak mnie już tu nie będzie
To jest straszne
Czy ten facet musi zostawić je wszystkie czy może zabrać jakieś ze sobą?

aga marczak pisze:Monia z tego co wiem na całe białe koty jest zawsze mnóstwo chętnych.Może jakieś ogłoszenia na szybkiego,zdjęcia itp tylko jest problem bo nie można wydać ich bez sterylki

Jutro od rana będę wiedziała jaka jest dokładnie sytuacja, zrobię zdjęcia, ogłoszenia....
Też mam nadzieję, że chociaż białe znajdą domy jakoś ekspresowo.

aga marczak pisze:Czy ten facet musi zostawić je wszystkie czy może zabrać jakieś ze sobą?

Mówi, że nie może żadnego zabrać.

Bardzo przepraszam za OT - czy moglibyśmy Was prosić o wsparcie konkursie KrakVet dla JoKota viewtopic.php?f=1&t=145420 :oops:

Zaznaczam sobie

Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .12

Kto przegląda forum