Jeśli chcesz wprowadzać zmiany to należy je wprowadzać bardzo ostrożnie i powoli. Nie wiem, co Twoja Bianusia lubi ale podsuwaj jej największe smakołyki. Spróbuj z delikatną, świeżutką (klucz do sukcesu) wołowinką, rybami, konserwami - może coś jej posmakuje. Oprócz konserw, które wypisałam wcześniej jest cała seria saszetek Royal Canin o podniesionej smakowitości RC Instinctive. Oprócz tego jest Intestinal i Convalescense - one jednak są bardzo bogate w rózne składniki. Trzeba się konsultować z wetem, czy nie będziecie dokarmiać nowotworu. Z tego względu trzeba zachować duża ostrożność w stosowaniu suplementów.
Uwaga o wykluczeniu cukru jest jak najbardziej ok. Koty w ogóle nie powinny ich jeść a węglowodany to paliwo dla nowotworu. Tak, że warto zwrócić uwagę, czy jogurt który podajecie nie jest słodzony. Nie dawać wylizywać bitej śmietany, czy innych słodkich rzeczy. Należałoby ograniczyć, wyeliminować węglowodany złożone - np. zboża, ryż które w dużych ilościach są dodawane do suchych karm. Generalnie przyjmuje się, że dieta uboga w węglowodany jest dietą antyrakową. To co wcześniej pisałam, kiedy pytałaś o dietę niskotłuszczową jest jak najbardziej do zastosowania. U nas w sumie płynnie przeszliśmy na surową wołowinę, gotowanego kurczaka i konserwy z górnej półki cenowej niestety ale za to bez konserwantów, węgli i niepotrzebnych dodatków. Samo białko + odrobina tłuszczy zwierzęcych + woda. Almo Nature z łososiem jest lepsze jakościowo niż ludzkie konserwy

Najważniejsze jest jednak to, żeby Bianusia jadła. Musicie się tu wykazać pomysłowością i uporem. Jest to bardzo, bardzo, bardzo ważne, bo kot ze względu na specyficzny metabolizm nie może nawet jednego dnia na całkowitej diecie. Musi zjeść cokolwiek. Znalazłam ciekawy artykuł "Wsparcie żywieniowe kotów z brakiem łaknienia" Chemia powoduje mdłości, zmienia smak. Brak apetytu to najczęstsza reakcja. Według mnie należy wspierać apetyt farmakologicznie.
W materiałach, które przesłałam są informacje na temat możliwej suplementacji - dotyczy to głownie probiotyków (kocie - do zakupu u weta lub ludzkie - lakcid jest dla kotów smaczny bo do rozpuszczenia i z pachnącą mlekiem laktozą), oleje w przypadków kotów trzeba traktować bardzo ostrożnie, bo koty na chemii mają bardzo obciążoną wrażliwą trzustkę i wątrobę.