Wygląda jak tłuczek. Wałek? Duża jest
Ma randkowicza, któremu pozwala się tłuc i wyjadać z miski. Wujostwo wręcz podejrzewa, że celowo go nawołuje, jak oni nałożą...
Poza tym mieszka z myszą i udaje, że jej nie widzi. Wujostwo ją widzi i pyta mnie, czemu wzięli kota, skoro nie poluje na mysz?
Poza tym miała na sobie kleszcza, ale jest zabezpieczona Fiprexem.
Wybieramy się do weta na badanie okresowe krwi, chociaż nie wiem, czy czołgi też go muszą przechodzić...
Jak nie je i nie wychodzi, to śpi
