


Powodzenia.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pogoda1053 pisze:Juliśka nie ma czym karmić kociaków, jest sama nie ma żadnej rodziny, jedynie koleżankę sąsiadke, która też ma sporo kotów na utrzymaniu.Ja sama nie mogę jej tez pomóc bo też potrzebuję wsparcia w karmę. Może ktoś mógłby zaoferować jej choć parę kg karmy, bo sama nie ma śmiałości prosić a pisałam do niej i wiem jaką ma trudną sytuację.Do tego cały czas nękający ją sąsiedzi, robiący wszystko by utrudnić karmienie i pozbyć się kotów. Prosiła gminę ale były obiecanki i nic a karma się kończy i za parę dni nie będzie w stanie nakarmić głodnych kociaków bo z małej emerytury już nie daje rady utrzymać siebie i kotów. Proszę pomogliście mi może i jej ktoś prześle karmę albo parę groszy.Sprawa b.pilna by koty nie zostały bez jedzenia a ma ich ponad 10 pod blokiem.
Mam jej dane adresowe. Pozdrawiam.
Dorota pisze:Po wyplacie odrobine Wam pomoge![]()
Czwartek / piatek.
Serdecznosci!
Nomka pisze:Wczoraj byłam u Pani Julity z małą dostawą karmyRzeczonych kotów osiedlowych widać nie było, ale budki piękne
i stoją gdzie trzeba - oby tak pozostało!
Pani Julita ma w domu piękną gromadkę futerek, szczególnie zakochałam się w rudzielcu alergiku - co za kot!
W razie potrzeby mogę jeszcze pomóc mobilne - w razie jakiegoś wypadu do weta, mogę podrzucić kota i opiekunkę - autko małe ale da radęP. Julita ma mój telefon.
pogoda1053, a co tak tylko czarno-biało u Ciebie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 556 gości