» Wto lut 28, 2012 22:06
Re: Bestialsko pobita i śmiertelnie chora Kuki szuka domku.
Juz jestem i zdaje relacje.
Dzisiaj byla znowu kroplowka i zastrzyki, a takze czyszczenie uszek bo zagniezdzil sie swiezbowiec. Kuki nie byla zadowolona syczala na nas i gryzla ( sama przyjemnosc bo Kuki nie ma zabkow ). Temperatury nie bylo. Po powrocie dostala apetytu zjadla pol saszetki royalka na jelitka, wieczorem druga polowke. Szukala innego jedzonka, ale na razie niestety musi byc lekka glodoweczka, bo kupki straszne i z wygladu i z zapachu. Dzisiaj dostala pierwsza dawke Interferonu. Jutro powtorka z rozrywki i znowu na Szczecin do weta. Modle sie, zeby juz bylo tylko lepiej.