dagmara-olga pisze:witamy i ciepło pozdrawiamy!

Słoneczko Śliczne
Witajcie Kochani
Kociaste mi się posmarkałt na całego,szpitalik w domu mamy
Zima jeszcze nie atakuje za mocno a już Dziczyzna pod domem się zebrała i woła o papu
no mam tego teraz na głowie sporo
zalatana jestem okropnie
nie wiem czy po tej nauce latania gdy ratowałam sikoreczkę i upadłam
cos sie przestawiło w tym moim dziurawym kręgosłupie
ledwo chodzę i to z ogromnym bólem
no ale muszę bo teraz to już samiutka jestem do całej tej roboty
Wczoraj dostałam propozycję od lekarki
ktoś zrezygnował z rehabilitacji i jest znowu wolne miejsce więc zaproponowała zebym skorzystała i wskoczyła na miejsce tej Pani
są odległe terminy bo aż do lata nie będzie miejsca dla mnie
i znowu mam dylemat
czy się dalej rehabilitowac czy jednak przesunąc swoje sprawy na boczny tor
bo przeciez znowu poza domem długo bym była
a tu Kociaste i inne stwóry do zaopiekowania
wiem można to pogodzić ale i tak znowu myślę nie tak pewnie jak powinnam
Lapać szanse za nogi czy nie ,tylko czy potem nie będę żałować?
no nic może do poniedziałku zdecyduję jak trzeba
wczoraj udało mi się z tanimi sercami z kurczaka
sklep zamówił za dużo i przecenili na taniej
ale była wyżerka ,ugotowałam zmieliłam i z ryżem było świetne papu dla dziczków
mam jeszcze spory zapas
Dzieki Funduszowi Maciejkowemu mamy suchą karmę na jakiś czas
Wczoraj też miałam niemiły telefon w sprawie adopcji
owszem najpierw Pani była miła ale gdy usłyszała o umowie adopcyjnej i o wymogach jakie powinna spełnić by adopcja doszła do skutku poleciała ślicznie
powiedziała że jestem poje... i zapytała u jakiego psychiatry sie leczę
Nie było sensu dalszej dyskusji
powiedziałam jej że na pewno nie leczę się u jej osobistego psychiatry
No tak zbliżają się mokołajki ,Święta i będą pewnie takie telefony
na szybko dla dziecka Kotek a potem sru na ulicę
Szkoda gadać
Ściskam Was mocno i całusy dla Kociastych przesyłam
