FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - na raze zrobiono - i przerwa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 02, 2011 1:08 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - pomoc i sterylki - przerwa :(

Napiszemy do UM. P.S. Nie potrafię pozbyc się mysli, że gdyby Wasze akcje (mam ogólnie na myśli sterylizację psów i kotów) poskutkowały w 100 %, to psy, które kochałam/kocham nie mogłyby się urodzić ..

monikamk

 
Posty: 3
Od: Śro lis 30, 2011 19:24

Post » Pt gru 02, 2011 8:38 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - pomoc i sterylki - przerwa :(

monikamk pisze: P.S. Nie potrafię pozbyc się mysli, że gdyby Wasze akcje (mam ogólnie na myśli sterylizację psów i kotów) poskutkowały w 100 %, to psy, które kochałam/kocham nie mogłyby się urodzić ..

Monikamk, gdyby mama Twoich ukochanych psów została wysterylizowana i Twoi pupile nie pojawiliby się na świecie to dałabyś dom i serce innym potrzebującym. Też byś je pokochała i byłyby dla Ciebie jedyne na świecie. Zwierzaków do kochania nie brakuje - pojedź do schroniska i popatrz na te kilkaset tamtejszych psów, które umierają z tęsknoty za człowiekiem, za swoim domem, miłością. Popatrz im w oczy i spróbuj potem o takim spojrzeniu zapomnieć :(. Gdybyś zobaczyła pudełka pełne maleńkich szczeniaczków i kociąt podrzucanych beztrosko do schroniska - z których ostrożnie licząc połowa nie przeżyje ... itd, itp.
Jak człowiek zobaczy raz, drugi, dziesiąty takie widoki to od razu przestaje miećc wątpliwości co do słuszności sterylizowania i kastrowania.
Zupełnie inaczej to wygląda z perpektywy kogoś kto tego problemu nie widzi, że tak powiem "globalnie" ... :roll:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 02, 2011 9:54 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - pomoc i sterylki - przerwa :(

monikamk pisze:Mój wpis nie dotyczył celu, tylko metod.
I, rzeczywiście, jest mi przykro z powodu bezsensownej śmierci jednego małego kotka.
Chyba jesteśmy zgodne co do tego, że takich sytuacji należy za wszelką cenę unikać. Lecznice można bojkotować jeśli ich działanie lub zaniechanie prowadzi do kocich czy psich tragedii (nasz kot i psy Doga bojkotują już od jakiegoś czasu).
"Takie wpisy szkodzą akcji" - nic na to nie poradzę. Taka jest prawda, a my miałyśmy potrzebę (i prawo) o niej napisać.
Szczerze życzę powodzenia w kociej działalności i mam nadzieję, że ta sytuacja uczuli na podobne ryzyko i, może, przez to ocali jakieś kocie życie.


Chciałabym tylko odnieść się do Twojego postu.
Nie chodziło mi o to, aby prawda nie została opisana, jak i również nie było moim zamiarem kwestionowanie Twojej potrzeby i Twojego prawa do napisania o tym. Zamieściłaś swój wpis na FB, gdzie nie wszystkie osoby biorące udział w tym wydarzeniu są forumowiczami Miau i mają szansę zapoznania się z faktami i wyjaśnieniami, jakie zostały przedstawione powyżej. Dla kogoś, kto tego nie przeczyta, sytuacja może wyglądać tak, że osoby zajmujące się sterylizacją kotów w Łodzi, działają nieprofesjonalnie, a taka opinia jest dla nich krzywdząca i nieprawdziwa. Ponadto, zakładanie wątków pomocowych, wydarzeń na portalach społecznościowych, etc. pośrednio ma także wymiar edukacyjny, którego celem jest przybliżenie problematyki bezdomności zwierząt i uczulanie ludzi, że nieodpowiedzialne zachowanie przyczynia się do takiego stanu rzeczy. Stąd też, moim zdaniem, wszelkie opisy, komentarze, opinie w takich miejscach powinny być przedstawione w odpowiedni sposób. Rozumiem emocje, ale czasem warto pomyśleć jeszcze raz, zanim naciśnie się "Wyślij".

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Pt gru 02, 2011 11:46 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - pomoc i sterylki - przerwa :(

monikamk pisze:Napiszemy do UM. ..
Napiszcie. Że Dog standardowo nie nacina uszu, że mimo prośb karmicieli "zapomina" o tym. I że skutkiem tego zaniechania jest śmierć kotka.. Ważne jest to, że czarnego, że na posesji jest kilka czarnych, że dość trudno je odróżnić.


monikamk pisze: Nie potrafię pozbyc się mysli, że gdyby Wasze akcje (mam ogólnie na myśli sterylizację psów i kotów) poskutkowały w 100 %, to psy, które kochałam/kocham nie mogłyby się urodzić ..
Popatrz szerzej. Pomyśl o dwóch malych rudaskach z Wałbrzyskiej - jednego ktoś pokochał, drugiego - nie zdążył. Może, gdyby ktoś pojechał z nim do weta, miałby szansę. Ale nie bylo komu...
Na Stalowej śpi w stercie liści młody psiak, karmią go przechodnie. Ile tam wytrzyma?


Poczytaj to forum.

Popatrz na ostatnie przykłady z ratowanych przez nas kociaków - weź pod uwagę, że gdybyśmy ich nie zabrali, nie przeżyłby żaden:
Tepsiaki - było pięć, dwa zagryzione przez szczury, trzy zabrane, w tym jeden bez polowy ogonka - też dzieło szczurów
Krawiecka - były trzy kociaki, został jeden Iglesias
Wschodnia 59 - cztery kociaki, przeżył jeden
Wschodnia 66 - trzy kociaki, dwa dały sie złapać, i mają domy, trzeci złapany później - oko do amputacji - koci katar, z trudem udało się uratować życie
Gdańska 101 - cztery kociaki zabrane w stanie skrajnego wycieńczenia, z trudem uratowane przez lekarki
1go Maja 32 - 6 kociaków, po tygodniu żyły 3
Pstrągowa - 4 kociaki, po tygodniu żyły 2
Cmentarz na Dołach - cztery udało się zabrać zaraz po wyprowadzeniu przez matkę, sądzisz, że pozostawione tam przeżyłyby zimę?
Dżuma - zabrana w dwa dni pp podrzuceniu, już z silnym kk - za tydzień nie żyłaby.
Wyliczać dalej?

We wszystkich tym miejscach koty były akceptowane, dokarmiane. Ile z nich przeżyłoby, gdyby ich nie zabierać?
Zostały zabrane - dzięki czemu żyją. Dzięki czemu ktoś może je kochać. A każde takie życie - czyjegoś późniejszego pupila - okupione jest śmiercią kilku -kilkunastu maluszków, o których nie wiemy, albo którym nie jesteśmy w stanie pomóc - bo nie mamy gdzie ich zabrać, nie mamy pieniędzy na ich leczenie itp.. Więc chyba lepiej, by mniej się ich rodziło i mniej umierało. By wszystke były chciane.


A nasze akcje poskutkują w 100% może za jakieś 500 lat... Optymistycznie licząc. Kotów i psów ciągle nie brakuje. I niestety bardzo długo nie zabraknie.
Popatrz na schroniska, wszystkie przeładowane. Gdyby zwierzaków brakowało, nie siedziałyby w schroniskach, nie znajdowaloby się domowych wyrzuconych zwierząt na ulicach.
Popatrz na Niemców - od lat prowadzą bardzo ostrą akcię ograniczania bezdomności, a ciągle kotów mają nadmiar zwierzaków. A dlaczego ściągają zwierzęta z innych krajów - to temat na oddzielną, bardzo długą rozmowę, W każdym razie nie dlatego, że u siebie mają braki.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 09, 2011 14:08 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - pomoc i sterylki - przerwa :(

Zaznaczę sobie, żeby nie przegapić nowego wątku.

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Wto gru 13, 2011 15:57 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - pomoc i sterylki - przerwa :(

pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek!
pomoc finansowa nadal potrzebna!
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 15, 2011 14:10 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - pomoc i sterylki - przerwa :(

Łódź - ulica Wałbrzyska. Relacja.


W listopadzie zwróciliśmy się do Państwa o pomoc finansową - na sterylizację kotów z opuszczonej posesji przy Wałbrzyskiej.
Ponieważ pierwszy etap akcji został zakończony - koty, znając już klatki-łapki zaczęły je starannie omijać i nie było szans złapać kolejnych, chcemy podsumować nasze działania. Jesteśmy w kontakcie z karmicielami, będziemy starali się złapać i wysterylizować ostatnie koty z tej posesji.
Teraz opisujemy to, co zostało zrobione, dziękujemy wszystkim, bez których ta praca byłaby niemożliwa - wszystkim darczyńcom i lekarkom z Centrum Dr Seidla, które wykonywały zabiegi, przetrzymały i wyadoptowały dwa maluszki, i ratowały czarnego kotka… I p.Łucji, u której czeka na stały dom młoda oswojona pingwineczka.

Dzięki Państwa wsparciu mogliśmy wysterylizować 8 kotek i 7 kocurów, co najmniej trzy koty trzeba jeszcze złapać na zabieg. Ale po kilku łapankach koty są nieufne, omijają klatki - więc na razie przerwa, czekamy na telefon od karmicieli, że chcą kontynuować akcję.
Nie wiemy doladnie, ile jest kotów, karmiciele też nie wiedzą - sporo czarnych, trudno je rozróżnić. W każdym razie informacja o ok.20 nie była przesadzona…

Dwa kociaki - czarny i rudasek - już mają domy. Na swój domek czeka czano-biała koteczka Nelly.

Państwa wpłaty to 2562,35zł - bardzo za nie dziękujemy - poniżej lista darczyńców
25,00 PLN Jolanta L-R. Bełchatów
100,00 PLN Maciej B. Kraków
50,00 PLN Agnieszka R. Uniejów
150,00 PLN Katarzyna S. Łódź
10,00 PLN Monika K. Łódź
100,00 PLN Ewa R. Łódź
40,00 PLN Anna A. Łódź
80,00 PLN Iwona Z. Łódź
50,00 PLN Elżbieta P. Łódź
10,00 PLN Aleksandra O. Łódź
50,00 PLN Magdalena O. Poznań
75,00 PLN Dorota P-W. Radom
10,00 PLN Magdalena W. Koziennice
10,00 PLN Olga B. Łódź
200,00 PLN Irena S. Łódź
150,00 PLN Anna S. Łódź
50,00 PLN Elżbieta S. Łódź
25,00 PLN Barbara Ch. Ozorków
57,00 PLN Karolina K. Łódż
10,00 PLN Anna J. Łódź
12,00 PLN Dominika D. Łódź
30,00 PLN Kamila M. Wrocław
100,00 PLN Magdalena R. Łódź
40,00 PLN Agnieszka Cz, Łodź
100,00 PLN Dorota P. Rzeszów
100,00 PLN Izabela K-K. Łódź
70,00 PLN Agnieszka G. Kraków
10,00 PLN Joanna S. Łódź
20,00 PLN Lucyna M. Andrespol
13,35 PLN Marta K. Łódź
40,00 PLN Waldemar K. Łódź
500,00 PLN Jerzy N. Łódź
150,00 PLN Maria R. Łódź
50,00 PLN Anna K. Łódź
75,00 PLN Joanna P. Łódź

Nasze wydatki to
800zł - 8 sterylek
240zł - 4 kastracje - pozostałe trzy wykonane na talony miejskie
268zł - ratowanie dwa razy łapanego kocura, w tym badanie krwi, hospitalizacja…
165zł - odrobaczenie i szczepienie dwóch maluszków i pingwinki Nelly
1473zł - razem

Przy zabiegach wszystkie koty zostały odpchlone, miały wyczyszone uszka i ząbki - w miarę potrzeby. W cenie zabiegów jest też podanie antybiotyku o przedłużonym działaniu, środków przeciwbólowych, koniecznej hospitalizacji.

Pieniądze pozostałe chcemy - za Państwa zgodą - przeznaczyć na
a) dokończenie tej akcji po sygnale od karmicieli
b) sterylizację i kastrację kotów tam, gdzie są mniejsze skupiska - np. ostatnio w rejonie Makro, trzy już złapane i wycięte, pozostały jeszcze 2 lub trzy. Przy takich „standarowych” akcjach nie jesteśmy w stanie - ze zwyczajnego braku czasu - rozpropagowywać ich tak, jak dużej akcji na Wałbrzyskie, to nasza prawie codzienna, żmudna praca wolontariacka - w tym roku ponad 500 wysterylizowanych kotów.


Działka została sprzedana - nowy właściciel pewnie wyburzy stary budynek, zbuduje nowy dom…. Ale wiem, że karmiciele zadbają o koty i starego psa Brutusa - już mają miejsce, gdzie staną nowe kocie i psie domki. I na pewno je postawią - przecież to oni ocieplili komórkę dla kotów, zadbali o ciepłą budę i wiatę nad budą dla Brutusa.

I na koniec wielka prośba - pamiętajcie Państwo o małej Nelly - bardzo potrzebuje własnego domu, w załączeniu jej zdjęcia i ogłoszenie - do rozpowszechnania.

Niżej - relacja nieco bardziej szczegółowa dla wytwalych :wink: .




Dwa najmłodsze kociaki - czarny i rudasek - zostały zaszczepione i odrobaczone i mieszkają już we własnych domach - dzięki lekarkom z ww Centrum Dr Seidla.

Obrazek


Miła młodziutka koteczka Nelly (tż wysterylizowana) jest w domu tymczasowym u p.Łucji - pilnie szuka swojego kątka, u p.Łucji tlok…

Obrazek



15.11.2011 - złapaly się - oprócz ww maluszków i pingwnki - trzy kocurki - czarny, czarny z białym noskiem i burasek, wszystkie zostały wykastrowane na talony miejskie w lecznicy Dog. Lecznica ta ma dużą niechęć do zaznaczania wysterylizowanych / wykastrowanych kotów wolnożyjących nacinaniem czubeczka uszka - co w konsekwencji spowodowało śmierć młodego czarnego kotka - złapał się drugi raz, drugi raz dostał narkozę - bardzo trudne jest zajrzenie dzikiemu kotu [pod ogon, nawet w klatce - i nie wytrzymały mu nereczki. Mimo szybkiej pomocy karmicieli i lekarzy nie udało się go uratować..

Obrazek Obrazek Obrazek



17.11.2011 złapała się młodziutka czarna szylkretka, bura szylkretka-matka i czarno-biała koteczka Księżniczka

Obrazek Obrazek Obrazek



W sobotę 19.11.2011 złapały się kolejne dwa czarne kocurki, w niedzielę 20.11.2011 - listopada mimo kilkugodzinnego czekania z klatkami - nie złapał się żaden kot..

Obrazek Obrazek



W czwartek 24.11.2011 spotkałam się na Stalowej z p.Anią, która ściągnęła nas na Wałbrzyską. Powiedziała mi o starszej schorowane pan z Promiennej - kocur, kotka w ciąży, roczne pies i suka, wszystko niewysterylizwane…. Zajechałam tam po drodze z pracy,, drapnęłam (za entuzjastyczną zgodą właścicielki) parkę kotów, zawiozłam do lecznicy. Pani chce oddać psiaki, zrobieniem zdjęć, ogłoszeń i ew sterylizacją / kastracją miała się zająć p.Ania razem ze Strażą dla Zwierząt.

Obrazek Obrazek



Kolejne łapanki - weekend 26-27.11.2011
W sobotę dwie damy

Obrazek Obrazek


w niedzielę szylkretka i kocurek-pingwinek

Obrazek Obrazek



Jeszcze stary pies Brutus - rozważaliśmy szukanie mu domu. Ale to pies, który cale życie spędził na tej posesji, zaprzyjaźniony z kotami, czekający na swoich opiekunów, znający okolicznych mieszkańców - każdy z nim pogada, poglaszcze, poda jakiś smakołyk. Jest kochany, nakarmiony, wygłaskany - i wyczesany :D . Ma ciepłą budę, zadaszenie nad nią - może pospacerować nawet w czasie deszczu. Pewnie nie chciałby przeprowadzać się teraz, na stare lata, pewnie nie pokochalby nowych ludzi, tęskniłby za swoim terenem, swoimi kotami… Karmiciele obiecali zabrać go do lekarza, może dostanie jakieś środki ułatwiające mu poruszanie się.

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw gru 15, 2011 14:18 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 15, 2011 14:13 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - na raze zrobiono - i przerwa

kawał roboty :ok:
tylko czarnuszka szkoda :(
mam nadziję, że powiedziałąś kilka ciepłych słów wetom z Doga ...
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 15, 2011 14:17 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - na raze zrobiono - i przerwa

pisiokot pisze:tylko czarnuszka szkoda :(
mam nadziję, że powiedziałąś kilka ciepłych słów wetom z Doga ...
Zbieram się napisac skargę do UMŁ - kolejną, pierwsza o rozwalonym kontenerku poszła. Czekam na odpowiedź.
Druga będzie o nim i o kotce "wysterylizowanej" przez - tylko i wyłącznie - nacięcie uszka. Bez informacji, że może już ciachnięta (nie była).
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 15, 2011 17:31 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - na raze zrobiono - i przerwa

Poważnie nacięli jej tylko ucho i steryliki nie zrobili :?:
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Czw gru 15, 2011 22:05 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - na raze zrobiono - i przerwa

itaka pisze:Poważnie nacięli jej tylko ucho i steryliki nie zrobili :?:

Tak :(
Doczytaj tu: viewtopic.php?f=1&t=135500&hilit=lecznica
Obrazek

andorka

 
Posty: 13705
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt gru 16, 2011 10:30 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - pomoc i sterylki - przerwa :(

annskr pisze:
W czwartek 24.11.2011 spotkałam się na Stalowej z p.Anią, która ściągnęła nas na Wałbrzyską. Powiedziała mi o starszej schorowane pan z Promiennej - kocur, kotka w ciąży, roczne pies i suka, wszystko niewysterylizwane…. Zajechałam tam po drodze z pracy,, drapnęłam (za entuzjastyczną zgodą właścicielki) parkę kotów, zawiozłam do lecznicy. Pani chce oddać psiaki, zrobieniem zdjęć, ogłoszeń i ew sterylizacją / kastracją miała się zająć p.Ania razem ze Strażą dla Zwierząt.
Niestey, Straż tylko interwencje i bezdomne zwierzaki, ew pomoc w karmie... Tych nie wytną.. A tam za chwilę - pies i sunia - może być psi horror...

Kombinowałam wczoraj cały wieczór, głowa mi spuchła...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 19, 2011 20:33 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - na raze zrobiono - i przerwa

nie ten wątek :oops:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro gru 21, 2011 12:02 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - na raze zrobiono - i przerwa

Dzięki Państwa hojności z akcji na Wałbrzyskiej zostało nam 1089, 35zl. Z tych pieniędzy wysterylizowaliśmy jeszcze 3 kotki i dwa kocurki z „pojedynczych” łapanek (podane niżej) - czyli 300+120zł, zostało 669,35zł.

2011.12.17 - czarna koteczek z Rewolicji 15, dwa kociaki zabrane do dt
2011.12.08 - burasia z Felińskiego, dwa maluszki - chora dziewczynka i kocurek - leczone w dt
2011.11.28 - mała burasia z Targowej 15
2011.12.09 - mlodziutki bury kocurek ze Zgierskiej
2011.11.28 - mały krówek z Targowej 15

Resztę pieniędzy przeznaczyliśmy na leczenie 177zł + szczepionki dla zagrożonych straszliwą chorobą - panleukopenią - 18 kotów z ul.Ossowskiego. Pięć brakujących szczepionek sfinansowala nam łódzka grupa Kotylion - bardzo dziękujemy.

Dzięki Państwa wpłatom na Wałbrzyską została nam ta rezerwa, która pozwoliła zareagować natychmiast, bez straty cennego czasu. Bardzo Wam dziękujemy za tę możliwość i za szansę ocalenia 18 kotów.

Więcej informacji - na wątku głównym FFA , str.111
viewtopic.php?f=1&t=122271&p=8352308#p8352308
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 22, 2011 16:43 Re: FFA Łódź - WAŁBRZYSKA - na raze zrobiono - i przerwa

Obrazek Felicjan

... i mry oczywiście też!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05 i 70 gości