Wariatkowo 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 18, 2011 14:55 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

Alisia pisze:Ja ci kilka dzikich kotecków mogę przywieźć. Zwłaszcza taką kochaną dziką dzicz :twisted:

Nawet już sobie przypomniałam, po co się ukrywamy :roll: :roll: :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 18, 2011 14:56 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

OKI pisze:
Alisia pisze:Ja ci kilka dzikich kotecków mogę przywieźć. Zwłaszcza taką kochaną dziką dzicz :twisted:

Nawet już sobie przypomniałam, po co się ukrywamy :roll: :roll: :roll:

:mrgreen:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt lis 18, 2011 14:56 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

:mrgreen:

Alisia

 
Posty: 779
Od: Wto lut 15, 2011 20:16
Lokalizacja: Warszawa/Wola

Post » Pt lis 18, 2011 15:05 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

alix76 pisze:
OKI pisze:
Alisia pisze:Ja ci kilka dzikich kotecków mogę przywieźć. Zwłaszcza taką kochaną dziką dzicz :twisted:

Nawet już sobie przypomniałam, po co się ukrywamy :roll: :roll: :roll:

:mrgreen:

Alisia pisze: :mrgreen:


Aleśta się nagadały :roll: :roll: :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 18, 2011 17:05 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

Kotecki szykują :roll:

A u mnie w pracy powiedzieli, że jak się przeniesiemy do nowej siedziby (od stycznia jakoś), to chcą mieć dwa koty. John i Pitcher, jak nasza firma :mrgreen:
Bo mamy mieć duży dom z ogrodem.

Kochani są, bo widzę, że te moje kotki trochę ich ruszają i ciągle pytają, kiedy będzie nowy...
Co nie zmienia faktu, że jeszcze im w głowie nie zaświtała myśl, że nie wiadomo co by zrobić z Johnem i Pitcherem, jakbyśmy np. kolejny raz zmienili siedzibę :twisted:
Ale potymczasować coś wtedy może bym mogła w pracy.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt lis 18, 2011 19:19 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

Ja tam widzę Pitcher... Będzie prawie jak Thatcher :wink:



Echhh... gadałam z wetem prowadzącym :roll: Poza zrobieniem dokładnej morfologii z rozmazem i pełnego profilu wątrobowego (on jeszcze o tym nie wie, ale trzustkowy też zrobi :twisted: ) to w zasadzie wszystkie kolejne kroki diagnostyczne wiążą się z otwarciem kota :( Bo to co najmniej laparoskopia i pobranie wycinków do badań hist-pat. :(
A ponieważ, jak się okazuje, te cholerne przewody trzustkowe jeszcze się powiększyły od ostatniego USG i mimo rozpuszczenia złogów żółć dalej zalega (powinna się już dawno zmyć do jelit po miesiącu leczenia :? ) jedyna koncepcja, to przy okazji tegoż otwierania zrobić ujście (przetokę) dla tej zalegającej żółci. Oczywiście pod warunkiem, że wyniki badania krwi na to pozwolą.
W niedzielę zrobimy krew.
A potem będę konsultować w/w koncepcję, ale z tego, co już wcześniej doczytałam, to faktycznie nie bardzo jest inna opcja :( Tzn. czytałam o ludziach i zastanawiałam się, czy u kotów w ogóle się wykonuje tego typu operacje.

W dużym uproszczeniu - ta zalegająca żółć i powiększające się przewody "zżerają" pomału wątrobę i niszczą jej miąższ. Podobno u zdrowego kota one są w ogóle niewidoczne w USG :? Zazwyczaj się powiększają, jeśli jest zatkane ujście do dwunastnicy - u Fosterka nie widać nic takiego. A gdyby zatykało coś, co jest niewidoczne - to miałby już megaobjawową megażółtaczkę przy takim obrazie USG. Foster objawów żółtaczki nie ma żadnych, zobaczymy w biochemii - to nie było badane, bo nikt się nie spodziewał takich problemów :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 18, 2011 19:29 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

Ech, gdzie się nie obrócić, to zad z tyłu :? . Biedny Foster, źle, że nie reaguje na leczenie :( . Jedn jest pewne - jeśli w ogóle ktoś ma wykonywać na kocie rzadko spotykaną operację, to akurat wet prowadzący jest tu najbardziej kompetentny. Tyle, że pewnie w żaden sposób nie ma gwarancji, co będzie po operacji ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt lis 18, 2011 19:32 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

Nie ma. I wet o tym mówi otwartym tekstem.
Z drugiej strony jednak za dużo czasu nie ma - skoro jest różnica między USG z poprzedniego wtorku a wczorajszym.
Na razie ta nieszczęsna wątroba jeszcze jakoś działa - jeśli ma jeszcze podziałać, to trzeba zrobić tę operację w miarę szybko.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 18, 2011 20:31 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

Kciuki niezmiennie.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lis 18, 2011 21:42 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

Hej :)

Alisia

 
Posty: 779
Od: Wto lut 15, 2011 20:16
Lokalizacja: Warszawa/Wola

Post » Sob lis 19, 2011 10:22 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob lis 19, 2011 10:24 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

Hejka!

Alisia

 
Posty: 779
Od: Wto lut 15, 2011 20:16
Lokalizacja: Warszawa/Wola

Post » Sob lis 19, 2011 12:13 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

Poczytałam wreszcie.Choć samego skanu nie jestem w stanie przeczytać...nawet po powiększeniu.Nie mam lupy :oops: Wiadomości średnio optymistyczne niestety.Muszę jakiegoś mądrego ludziowego doktora podpytać co jeszcze może być przyczyną takiego stanu przewodów żółciowych...może coś nam podpowie.Bo jeśli miałby jakiś kamyk ,który nie wyszedł w USG,ani RTG to przy zatkaniu miałby już żółtaczkę,jeśli jakiś guz ,to nie ma siły kolejne USG by go pokazało.A tu nic z tych rzeczy....Głupia jestem....myślę i nic do głupiego łba nie przychodzi.Jedyne najbardziej prawdopodobne wytłumaczenie to jak na razie jakieś wrodzone wady. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: wielkie za dobre wyniki badań,żeby można było działać dalej.Trzymaj się maleńki.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 19, 2011 12:16 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

Reniu, po kliknięciu, w prawym górnym rogu masz lupkę - klikasz na nią i wyświetla się w osobnym oknie. Na dole i obok jest suwaczek do robienia powiększeń ;)

Dzień dobry :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 19, 2011 12:17 Re: Wariatkowo 12. Foster :(

OKI pisze:Reniu, po kliknięciu, w prawym górnym rogu masz lupkę - klikasz na nią i wyświetla się w osobnym oknie. Na dole i obok jest suwaczek do robienia powiększeń ;)

Dzień dobry :)

Ależ zaraz spróbuję,bo głupsza jestem...jak ustawa przewiduje. :oops:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 120 gości