Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
XAgaX pisze:mimo mojej wyraźnej deklaracji o sfinansowaniu kastracji kotki nawet nie podjęła tego tematu z właścicielami (stwierdziła, że to ich wybór i ich decyzja), co pozwoliłoby zapobiec kolejnym tragediom w tym miejscu.
Satoru pisze:czy cokolwiek wiadomo?
Kociara82 pisze:XAgaX pisze:mimo mojej wyraźnej deklaracji o sfinansowaniu kastracji kotki nawet nie podjęła tego tematu z właścicielami (stwierdziła, że to ich wybór i ich decyzja), co pozwoliłoby zapobiec kolejnym tragediom w tym miejscu.
ale co miala zrobic? Jesli mimo wielu rozmow wlasciciele kotki nie wyrazili zgody na sterylke?
Wykrasc kotke?
Kociara82 pisze:XAgaX jednym slowem w takich przypadkach namawiasz to kotnapingu?![]()
![]()
wiec moze jak nie ona to ktos inny moglby sie zajac sprawa ciachniecia koteczki? Wystarczy tylko podac namiary, gdzie sie "ofiara kotnapingu"znajduje
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 1260 gości