dagmara-olga pisze:ale nie ma wyjścia, teraz ona cierpi, to nie jest życie...
A tylko operacja jest szansą. Bardzo bardzo trzymam kciuki.
A innej decyzji po prostu nie można podjąć...
Z bolacym sercem musze poprzec slowa Dagmary, ona cierpi, a operacja jest szansa na normalne zycie. Kazda operacja niesie ryzyko niepowodzenia.
Gdyby nie daj Boze nie powiodlo sie, nikt Andzeliko nie bedzie Cie oskarzal, wszyscy wiemy co zrobilas i robisz dla Hanusi. Wiemy, ze taka decyzja, jesli ja podejmiesz, jest wynikiem wyczerpania innych mozliwosci, a przeciez zrobilas wszystko, zeby uratowac jej oczka.
Mysle, ze wazne jest przygotowanie Hanusi do zabiegu, odzywienie jej, profilaktycznie moze jakies silne leki wzmacniajace.
Trzymaj sie, jestem myslami z Toba i malenka
