Gabi już szczęśliwa w DS!!!

Czy jest jakas poprawa, nawet minimalna? Trzymam kciuki

Pisza tutaj Asiu, ze zaprawiona jestes w kocich bojach :wink:

na pewno wiec zawalczysz z cala swa moca o lapke Gabusi :ok:

Ja trzymam kciuki, zagladam do Gabuni, a malutkiej przesylam duuuzo miziakow :1luvu:

Gabryniu myślę o Tobie i nieustannie trzymam kciuki!

Dla Gabi mnóstwo :ok:

Bardzo powoli ale jakoś się zrasta rana po operacji, najgorsze jest to miejsce na kolanie. Gabrysia chce chodzić i przez to narusza cały czas szwy :roll:

Będziemy mieć jeszcze kontrolną wizytę u ortopedy.
Dzięki za wszystkie kciuki za kochaną i dzielną koteczkę Gabrynię, dziękuję również za ciepłe słowa w moim kierunku - to jest bardzo ważne wiedzieć, że ktoś inny docenia to co robię dla moich futrzastych podopiecznych, to daje siłę do dalszej walki.

Ania i jej Nitro pisze:Pisza tutaj Asiu, ze zaprawiona jestes w kocich bojach
....

Mało mam czasu na pisanie ale na moim wątku można poczytać małe co nieco o moim własnych futrach oraz o tych które są u mnie w DT

viewtopic.php?f=1&t=114475

No niestety - staw kolanowy najtrudniejszy jest do rehabilitacji, ale na pewno się uda :ok:

dzięki Twojemu zaangażowaniu w wyprowadzanie Gabi na prostą :ok:

za Gabi

Wieczorne miziaki dla Gabuni i serdeczne pozdrowienia dla Czarnulki, coby sil jej starczylo w walce o zdrowie i godne zycie naszych braci mniejszych :1luvu:

Za zdrówko Gabi :1luvu:

i wspaniały DT u Czarnulki :1luvu:

Hej, co u Gabusi slychac? Jak nozka?

Pamietamy o malenkiej, duuzoo miziakow przesylam i czekam na informacje :1luvu:

Jaak czuje się Gabi, jest poprawa?

Przepraszam, że nie piszę częściej ale ciężko z czasem i jeszcze w niedzielę rozłożyły mnie korzonki :roll:

Od piątku wszystkie moje maluchy są na antybiotyku bo miały podwyższoną temp :roll:

i z Gabi też nie najlepiej :cry:

Żaden antybiotyk weterynaryjny na nią nie idzie

na Cobactanie łapka zaczęło brzydko pachnieć, cały czas walczę z tym nieszczęsnym stanem zapalnym :evil:

Od wczoraj przemywam ranę antybiotykiem ludzkim -lek dostałam w lecznicy,Gabi dostała nowy antybiotyk w tabletkach i w piątek jedziemy do ortopedy. Naprawdę bardzo bardzo dużo kciuków potrzebnych, mi już brakuje sił , płakać mi się tylko chce - czuję się taka bezradna :cry:

Nasza koteczka jest taka dzielna, pomimo całego bólu mruczy ugniata nawet jak jest zszywana na nowo jest bardzo cierpliwa po prostu anioł :ok:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

morze kciuków za Gabunię i za Twoje maluchy :ok:

i ode mnie :ok:

za łapuńkę :ok:

Czarnulka21 pisze:... Naprawdę bardzo bardzo dużo kciuków potrzebnych, mi już brakuje sił , płakać mi się tylko chce - czuję się taka bezradna Nasza koteczka jest taka dzielna, pomimo całego bólu mruczy ugniata nawet jak jest zszywana na nowo jest bardzo cierpliwa po prostu anioł

Asiu, wiem, że nawet jak sił będzie brakowało, to nie odpuścisz. Koteczka wiedziała do kogo przyjść i szukać pomocy.
Z całego serca wspieram Cię :1luvu:

i mnóstwo kciuków dla dzielnej kotulki :ok:

Gabi już szczęśliwa w DS!!!

Kto przegląda forum