Babcia BUNIA z Palucha - Żegnaj Perełko (')

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 22, 2011 6:33 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALUCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

FUNDUSZ DLA BUNI jest nadal aktualny :D .
Prosimy pięknie o małe datki :oops:
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pt lip 22, 2011 17:05 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALUCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

Poznałam Kluseczki kotydwa12 i wg mnie to są bardzo spokojne koty. Czasem sobie coś pogadają, ale nie sądzę, by tam wybuchła nagle jakaś epidemia kociej agresji.
Dom jest fantastycznie przystosowany dla kotów i mają one tam tyle legowisk, budek, kącików, że koty zawsze mają jakieś swoje miejsca. Nie mają przymusu wchodzenia sobie na głowę, choć czasem uprawiają to dla sportu :wink:
To, że Bunia nie będzie jedynaczką może być rzeczywiście problemem. Ale jak ona zauważy, że ma swojego człowieka, który spędza z nią wiele czasu, rozmawia z nią itp. to ona naprawdę poczuje co to jest dom! :ok:
Przepraszam, że się tak wtrącam, ale naprawdę szczerze polecam dom kotydwa12. W mojej opinii to koci raj na ziemi. Odpowiedzialny i kochający jednocześnie.

Jeśli jest taka możliwość izolacji to super!

Choć oczywiście zdaję sobie sprawę, że Wy znacie sytuację Buni najlepiej, nie z wątku lecz "na żywo" i dlatego doskonale rozumiem Wasze rozterki.
Poza tym pierwszy sygnał, że Bunia nie akceptuje nowej rzeczywistości to przecież chyba będzie mogła wrócić do schroniska?
Ale intuicja mi mówi, że Bunia tak obrośnie jak pączek w maśle, jak reszta kotów u kotydwa12. :twisted:

Zaciskam mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


(jak kotydwa12 tu zajrzy to mnie ućka wirtualną siekierą chyba. Po pierwsze za to, co napisałam - ale naprawdę tak sądzę! Po drugie za bardzo zaległą wizytę fotoreporterską i brak kontaktu :oops: )
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt lip 22, 2011 18:11 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALUCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

:kotek:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 22, 2011 18:32 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALUCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

joshua_ada pisze:Poza tym pierwszy sygnał, że Bunia nie akceptuje nowej rzeczywistości to przecież chyba będzie mogła wrócić do schroniska?


Czy to żart ?
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pt lip 22, 2011 19:20 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALUCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

MalgosiaZ pisze:
joshua_ada pisze:Poza tym pierwszy sygnał, że Bunia nie akceptuje nowej rzeczywistości to przecież chyba będzie mogła wrócić do schroniska?


Czy to żart ?


A w czym miałabym żartować?
Jeśli będzie dobrze, to wszyscy szczęśliwi.
Ale jeśli się okaże, że ma depresję, stres jeszcze większy i sytuacja ją przerośnie to co?
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt lip 22, 2011 19:24 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALUCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

joshua_ada pisze:

Poza tym pierwszy sygnał, że Bunia nie akceptuje nowej rzeczywistości to przecież chyba będzie mogła wrócić do schroniska?

....... ućka wirtualną siekierą chyba.


Tak za pomysł zwrócenia kota do schroniska

Edit. skopany cytat

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 22, 2011 19:28 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALUCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

joshua_ada pisze:Poza tym pierwszy sygnał, że Bunia nie akceptuje nowej rzeczywistości to przecież chyba będzie mogła wrócić do schroniska?

Bardzo kiepski ten zart.
Ostatnio edytowano Pt lip 22, 2011 19:59 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt lip 22, 2011 19:35 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALUCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

W takim razie przepraszam.
Najwyraźniej źle odczytałam dylematy z Bunią:

alareipan pisze:
Szalony Kot pisze:Ja bym ją wyciągnęła ze schronu jak najszybciej. Ale ja jestem panikara i zawsze wydaje mi się, że dzień robi różnicę.


A moim zdaniem to zależy od kota i tego gdzie ma iść :roll:



Podobnie jak MałgosiaZ, Naline i Jamkasica znam tę kotkę od początku pobytu w schronie - sprawa z nią jest skomplikowana, bo kotka jest bardzo wrażliwa psychicznie. W schronisku ma miejsce które zna, do którego przyzwyczajała się, 2 tygodnie śpiąc niemal całą dobę w otwartej klatce króliczej (wychodziła tylko do kuwety). Ma tam kota, którego zna, psy które zna i człowieka, którego zna. Kotka ma też leczenie codziennie, antybiotyk i kroplówkę. To czego Buni brakuje to człowiek, ona jest bardzo za człowiekiem, ale tego tam nikt nie jest je zagwarantować, bo opiekun jest od 8 do 16 i ma jeszcze kilkadziesiąt innych kotów pod opieką. Problemy zdrowotne Buni (wychudzenie, słaba odporność, glut) wynikają z niejedzenia, niejedzenie ze słabej kondycji psychicznej, a słaba kondycja psychiczna z małej uwagi człowieka.




MalgosiaZ pisze:No dobrze , pewnie za chwilę będę zlinczowana na tym wątku , ale chcę napisać szczerze w sprawie domku dla Buni.
Uważam ,że płynący z dobroci serca pomysł kotydwa12 jest jednak zbyt ryzykowny i szalony. Ryzykowny dla dwóch stron, zarówno jej kotów jak i Buni. Kotki,które zamieszkują w jej domu są delikatne poprzez swoje różne (i ciężkie) choroby. Zetknięcie się z tym co Bunia może ze soba przynieść po prostu stanowi zagrożenie dla ich życia.A to byłoby tragiczne i dla kotydwa12 i dla nas z powodu wyrzutów sumienie,że lekką ręką wpuściłyśmy do jej domu chorobę.Nikt z nas nie chce, aby cokolwiek złego stało się i jej kotkom i Buni. Bo z drugiej strony w takiej sytuacji Bunia powinna być odizolowana.
A ona izolacji np w łazience nie przetrzyma. Dla niej to zamknięcie , izolacja od człowieka do którego tak bardzo lgnie i którego potrzebuje. No u kogoś w kuchni jeszcze jakoś by to mogło być.Człowiek się krząta, gdzieś tam można wetknąć nosek, poszperać . Łazienka definitywnie nie dla niej. Nie możemy też przewidzieć,jak wobec niej zachowa się stado. Może ją przerazić. I wtedy właśnie na skutek stresu znów może zamknąć się w sobie.
Bo tak naprawdę to Bunia cierpi na chorobę duszy i stąd jej brak apetytu , apatia , depresja. Jest bardzo ,bardzo wrażliwa i potrzebuje kogoś na własność ,za kim będzie plątała się po mieszkaniu . Taka jest po prostu Bunia.
Dlatego możecie mnie tu za chwilę opluć ,ale rozsądek powinien wziąć górę. Tą decyzję trzeba jeszcze sto razy przemyśleć .
Kotydwa12 - wybacz mi :oops: . Ale to duże ryzyko i dla Twoich rezydentów i dla Buni.



magaaaa pisze:
Lepszy jest tydzień- dwa w normalnym domu i właściwe zadbanie o kotkę, aby mogła odbyć ew.dalszą podróż, niż przedłużanie jej pobytu w schronie.

Jasne!!!
Tylko pamiętaj w jakim stanie jest Bunia i tydzień - dwa na powrót do normalności to może być niewystarczjący okres.
A każda zmiana to kolejny stres i spadek odporności...

Doprowadzenie Garfielda do jako takiego stanu zajęło mi 1,5 m-ca. A i tak jeszcze wtedy nie nadawał się do adopcji...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt lip 22, 2011 19:49 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALUCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

joshua-ada jak w niedzielę w schronie Bunia mnie zaakceptuje, bo i ona chyba w tej sprawie ma też coś do wymiauczenia to jak ją zabiorę to "opcja" powrotu nie istnieje - przynajmniej w moim prostym
umyśle, bo jak twierdzili samuraje słowa danego nawet psu się dotrzymuje .





Edit. ortografia
Ostatnio edytowano Pon lip 25, 2011 13:04 przez kotydwa12, łącznie edytowano 2 razy

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 22, 2011 19:58 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALUCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

joshua_ada pisze:W takim razie przepraszam.
Najwyraźniej źle odczytałam dylematy z Bunią:

No bardzo najwyraźniej :?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt lip 22, 2011 20:14 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

czy nadal potrzebujecie transportu?

nelka&pirat

 
Posty: 6
Od: Śro mar 30, 2011 15:14

Post » Pt lip 22, 2011 20:18 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALUCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

joshua_ada pisze:
MalgosiaZ pisze:
joshua_ada pisze:Poza tym pierwszy sygnał, że Bunia nie akceptuje nowej rzeczywistości to przecież chyba będzie mogła wrócić do schroniska?


Czy to żart ?


A w czym miałabym żartować?
Jeśli będzie dobrze, to wszyscy szczęśliwi.
Ale jeśli się okaże, że ma depresję, stres jeszcze większy i sytuacja ją przerośnie to co?


Dlatego staramy się znaleźć ten właściwy dla niej dom. Żeby nie było pomyłki. A nie rzucać kotem. Dla zwierzęcia,które wyszło ze schronu nie ma nic gorszego niż powrót w takie miejsce. Myślałam że chociaż wolontariusze to rozumieją.
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pt lip 22, 2011 20:25 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

nelka&pirat pisze:czy nadal potrzebujecie transportu?

Tak , jak najbardziej.
W niedzielę tak między 13-15(możemy ustalić dokładną godzinę).
Oczywiście istotna jest pora , która będzie odpowiadała przede wszystkim kotydwa12. A jeśli jeszcze ktoś mógłby wraz z kotydwa12 odbyć tę podróż w obydwie strony - to już luksus.
Ostatnio edytowano Pt lip 22, 2011 20:50 przez MałgosiaZ, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pt lip 22, 2011 20:46 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALUCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

to ja wam chętnie pomogę, o której mam być w schronisku?

nelka&pirat

 
Posty: 6
Od: Śro mar 30, 2011 15:14

Post » Pt lip 22, 2011 20:58 Re: Babcia BUNIA - TRANSPORT PALUCH-BEMOWO NA NIEDZ. POTRZEBNY!!

Napisz , o której najbardziej Ci odpowiada a my przygotujemy Bunię na tą godzinę.No ,zawsze może być małe przesunięcie(kolejka do weta) :wink: .
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, puszatek, Tundra i 473 gości