RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 16, 2011 13:07 Re: RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

jasdor pisze:Biedne maluszki :( Jakby mamusia sie złapała, to może w schronisku mogłaby spokojnie je wykarmić :ok: :ok: :ok:

Na to wszyscy liczymy... :placz:

EDIT: No żesz... Burza idzie :? A ja jeszcze pół godziny w pracy i polecę do domu. Chyba nigdy droga tak mi się nie będzie dłużyła, jak dzisiaj :strach:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw cze 16, 2011 17:06 Re: RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

Może dzisiaj się uda. Trzymam :ok: :ok: :ok:
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Czw cze 16, 2011 19:30 Re: RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

Czekamy na wieści "z frontu" :ok:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5913
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt cze 17, 2011 8:44 Re: RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

:?:
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pt cze 17, 2011 9:10 Re: RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

Jestem, jestem. Wczoraj nie wchodziłam, bo późno wróciłam i padłam :oops:
Paranoja ogólnie. Co sie okazało:
Koteńka nie urodziła, to nie jej. Jakiś sku**iel wyrzucił tam do Mikośki (ten strumyk z chaszczami) te małe kocięta. O Koteńce później napiszę, bo strasznie ją przeżywam, i nie tylko ja, biedna jest okrutnie :cry: I nie złapała się wczoraj :roll:
Wczoraj, gdy wróciłam z pracy, zapukały mi panie karmicielki do okna i mówią, że słyszą w tym kanale chyba jeszcze jednego kociaka! 8O 8O 8O One tam z psami wychodzą. Chwyciłam ręcznik i poleciałam. Z trudem wygrzebałam... 4-te maleństwo :!: 8O Było dosyć nisko, a tam stromy brzeg jest. Całe zaplątane w powoje i inne rośliny. Miało nóżkę całkiem uwięzioną, zakręconą i już prawie bezwiedną... :crying: Nie miałam nożyczek, żeby to od razu przeciąć, ale jakoś na szczęście udało mi się to powyrywać :crying: Co miałam robić? Zaczęłam chociaż delikatnie masować tę tylną łapkę... Doszła do nóżki krew, nawet ruszał nią, tylko spuchnięta się zrobiła i czerwona. Może nic mu nie będzie :placz: Malizna pojechała do schroniska do reszty "wczorajszej". Te kociaki to chyba musiały być kilkudniowe, tylko nie wiem, skąd jeden miał pępowinę i łożysko... 8O
Wiecie co? Tam do tego strumyka, do Mikośki - jest "idealne miejsce" do wyrzucania na śmierć kotów :crying: Jak przechodzę, to nasłuchuję. Ale jak dorwałabym tych sku****ynów, co tak robią... :x :crying:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt cze 17, 2011 9:13 Re: RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

To jest centrum miasta :evil:
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17


Post » Pt cze 17, 2011 9:18 Re: RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

8O brak słów, co za potwór... one porozrzucane tak leżały to pewnie je tak rzucił z impetem...
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt cze 17, 2011 9:20 Re: RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

Tak, tak - centrum miasta, obok ZUS, tam ludzie chodzą. Fakt, że wieczorem ruch robi się mały i wyludnia się. Ale dajcie spokój... :evil:
Na dodatek dowiedziałam się, że ten Krówek, co już odjajcony - miał kiedyś tam dalej, niedaleko PKP swój kochający dom. Ale Ci Państwo zmarli i pojawił się synalek, który sprzedał dom i wypi*****elił kocurka na podwórko, na osiedle w chol**ę :x A ten kocurek od 2 lat już bezdomny jest... Radzi sobie nieźle, jak na byłego domowego, boi się na szczęście ludzi i ucieka. A tak chuligaństwa na osiedlu naprawdę nie brakuje... :evil:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt cze 17, 2011 9:22 Re: RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

No bo co się będzie w chaszcze pchał :evil: Jeszcze by się pobrudził. To że skumienie skalane - to nie ma znaczenia.
Ale może dzięki temu, że dalej ten KTOŚ nie wlazł, kociaki nie musiały uczyć się pływać :evil: :(

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt cze 17, 2011 9:24 Re: RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

GuniaP pisze:8O brak słów, co za potwór... one porozrzucane tak leżały to pewnie je tak rzucił z impetem...

Albo mogły się 'rozpełznąć" i pospadać, ale rzeczywiście cholera wie :evil:

Natomiast:
Te malizny w środę tylko dzięki Koteńce zostały uratowane... Ona nam właściwie pokazała, zainteresowała nas tym kanałem... A wczoraj... Przypuszczamy, że ona przyszła się już pożegnać... Temat bardzo trudny. Nie myślcie nawet, że olałyśmy sprawę. Ja ją wczoraj widziałam z bardzo bliska. Później opiszę, o co chodzi, bo teraz w pracy, a znowu bym się rozryczała :cry: :oops: Dzisiaj, jeśli nie wyjdzie z tego kanału, to znaczy, że odeszła na zawsze :crying:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt cze 17, 2011 9:25 Re: RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

jasdor pisze:Ale może dzięki temu, że dalej ten KTOŚ nie wlazł, kociaki nie musiały uczyć się pływać :evil: :(

Na szczęście tam tylko takie błoto mulaste jest. Ale przypuszczam, że kiedy pada, to płynie woda... :roll:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt cze 17, 2011 10:55 Re: RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

Dzwoniłam do pani karmicielki z bloku. Pani mówiła, że Koteńka nie pojawiła się tez u niej ani wczoraj w nocy, ani dzisiaj też nie... :cry: Zobaczymy wieczorem, nie wiem czy mam w ogóle nadzieję, że się pojawi... :crying:

EDIT: I wiecie co? Koteńka niekoniecznie jest w wysokiej ciąży. Ona może mieć już aż takie ropomacicze i powiększoną wątrobę 8O plus jamę ustną w stanie masakrycznym :crying:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt cze 17, 2011 11:09 Re: RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

I jest słabiutka nie z powodu zaawansowanej ciąży, tylko tak masakrycznie chora :(
Duży brzuch kojarzy mi się tylko z jednym .... tfuuuu !

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt cze 17, 2011 11:33 Re: RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

O matko.... :strach: :strach: :strach:
Brak słów, po prostu... :crying: :crying: :crying:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5913
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 972 gości