Szukała pomocy,oddali do schronu- Maszeńka MA DOM :))

CoToMa pisze:Kurcze, niefajnie, że ona tak reaguje.
Może wyczuła, że Przemcio jest słabszy?

Tak właśnie pomyślałam... I niestety sytuacja jest mocno stresująca dla nas wszystkich.

Ojej, fatalnie

A jaki ma stosunek do innych kotów?

Do moich dobry, robią noski-noski, maluchy uwielbia, a Przemcia chce bić. :cry:

Może faktycznie dlatego, ze wyczuła, ze jest słabszy, chory, poza tym on to kot złoto, na wszystko pozwala, bronić się nie umie w ogóle... :cry:

Martwię się bardzo.

Możliwe, że rywalizuje z Przemciem o Wasze względy.
Bo na pewno obydwa koty otaczacie wyjątkową opieką i skupiacie się na nich bardziej niż na innych w tej chwili. A ona może chce tej uwagi więcej dla siebie.
No ale to takie moje nieprofesjonalne przypuszczenia :wink:

Trzymam, żeby jakoś się to dało rozwiązać :ok:

Niech się stanie cud, i zadzwoni TEN dom, bo naprawdę... No marazm.

anita5 pisze:Niech się stanie cud, i zadzwoni TEN dom, bo naprawdę... No marazm.

Siedzi biedna ślicznotka w klatce i czeka na telefon... I nic. :cry:

Za domek

Chciałam bardzo podziękować kochanej Mahob i Justynie8585 za ogłoszenia dla kici, oby się ktoś zakochał, tak bardzo na to liczę...

Ona w tej klatce tylko mruczy i ugniata i niańczy to swoje dziecko przybrane, Kiwaczkę. Swoją drogą, Kiwaczek po nieustającej zabawie i zapasach z Boryskiem i Kropkiem zupełnie ładnie się rusza, czasem się przewraca, ale ogólnie jest naprawdę lepiej. Taki trening z chłopakami dobrze jej robi.

Domku dla Maszeńki, przybywaj!