Maleńki kocurek ma dom u Ady- zdjęcia s.10 i 18 :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 10, 2004 16:22

aha... bo juz sie balam ze to cos takiego jak 'r' w nazwie miesiaca i brak to jakas zla wrozba :oops:
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lut 10, 2004 18:56

jak Ada pańcia to kot musi Adaśko. :D
Jeszcze nie sptkałam białego kocurkach z burymi łatkami, który nie byłby pieszczochem.

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Wto lut 10, 2004 20:20

Iwona :ok: :) Adasko jest cudnie... Ada???
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lut 10, 2004 23:22

jestem załamana :cry: Rysiek zaatakował mnie , potem kociszka, chodzi , fuczy i atakuje mnie kiedy tylko sie zblize ,nie wiem co robic... macha ogonem, jest wsciekły...maluch schowal sie pod łózkiem, zjadł duża porcje Animondy ... najpierw siedzial w poslanku, poten uciekl za ksiazki, glaszcze jednego, wychodze do drugiego ..przytulam .. czy tak zawsze jest na poczatku ? :cry:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lut 10, 2004 23:24

Ada pisze:czy tak zawsze jest na poczatku ? :cry:

Zawsze nie, ale bywa... cierpliwości :)

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 10, 2004 23:27

Glowa do gory, Zelek po spotkaniu z Malym zachowywal sie identycznie. Kocio jest po prostu o Ciebie zazdrosny :)

Ellen

 
Posty: 673
Od: Wto gru 30, 2003 20:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lut 10, 2004 23:28

ja ma cierpliwosc ,ale czy kociaki to zniosa.. one sie denerwuja i to jest najgorsze .. bija im serduszka, a ja siedze , pale jednego za drugim i rycze :cry:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lut 10, 2004 23:30

musi pokazac kto tu q...a rządzi
daj im troche czasu. Podobno dobrze jest glaskac, karmic i chwalic rezydenta w obecności nowego. Rezydent ma sobie wtedy uswiadomic, ze to co dobre wiąże sie z obecnościa nowego

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Wto lut 10, 2004 23:34

Ada, jak chcesz to dzwon, nie spie :wink:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lut 10, 2004 23:35

No, początki bywają niekiedy trudne, ale wszystko się ułoży. Uszy do góry! Zobaczysz, że będzie dobrze.
Adaśko podoba mi się - tak z lwowskiego :D Nie spotkałam jeszcze Adaśko/ Adaśka? Czy to się odmienia?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 10, 2004 23:37

Aaaa zaraz! A czy w serialu "Dom", Michotek nie nazywał się Adaśko?
Nie, no sympatyczny był (w razie czego :wink: )

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 10, 2004 23:42

Ada, gratulacje :balony:

A że furczą i się obrażają... moje też tak miały na początku, po przybyciu do nas Rysi i Śnieżnego. Było fatalnie, płakałam nad nimi, gdy tak zawzięcie ze sobą walczyły. Teraz jest już dobrze, chociaż to długo trwało. Daj im trochę czasu :)
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Wto lut 10, 2004 23:48

dziekuje wszystkim za takie wspaniale wsparcie, jestescie kochani, katy nie zadzwonie, dzieki .. bo i tak rycze, wiec nic bys nie zrozumiala co bełkocze.. maluch jest kochany, najadl sie , zrobil kupke..niestety na kocyk ,ale co tam byl w stresie, potem wsunal troche suchego, umyl sie i teraz .. rysiek wacha moja noge...

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lut 10, 2004 23:53

Maluch mial pelno smaru w uszach, pachnie samochodem :( ,bylam juz dzisiaj u weta, wyczyscil mu uszka i oczki, dostał cos na odrobaczenie, mam tez frontline dla Ryska , bo kocio mial duzo pchełek :( , bida jest straszna, cala brudna, i ma taakie ogromne oczyska 8O piekne, moj TZ dzisiaj spi w sypialni z maluchem, ja w ramach pojednania w drugim pokoju z Ryskiem... czy to dobry pomysł ?

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lut 10, 2004 23:59

Bedzie dobrze :) Jakbys opisywala moje koty. Zelek byl wielce na wszystkich obrazony, Maly przerazony, wydzieraly sie, a ja plakalam :roll: Na noc zostawilam je razem i pobily sie, drugiej nocy tez, trzeciej nocy spaly przytulone do siebie :)

Ellen

 
Posty: 673
Od: Wto gru 30, 2003 20:18
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1345 gości