
Bardzo dziękuję



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Cudak1 pisze:Była dziś u mnie Pani Basia i mówiła, że w porcie jest sporo nowych kotówMasakra z tymi ludźmi, którzy je tam podrzucają... Miałam nadzieję, że artykuł w "Echu" coś zmieni, ale efekt widać odwrotny od oczekiwanego
anduk pisze:Byłaś tam, widziałaś na własne oczy?
anduk pisze:Pani Basia to dla mnie najmniej wiarygodne źródło zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że od ponad 2 tygodni im żadnego jedzenia nie daje i wygląda na to, że tam w ogóle nie bywa. Po raz kolejny się obraziła na koty, pierwszy raz jak odmówiono jej podżyrowania kredytu a teraz jak odmówiono dania kasy za gaz, który zużywa 'straszliwe' ilości gotując raz na jakiś czas makaron dla kotów, który Ty jej kupowałaś za własne pieniądze.
anduk pisze:Opiekun i jego żona, którzy są tam codziennie i karmią te koty od lat byli mocno zdziwieni tymi historiami - mówili mi, że kotów podrzuconych jest tyle samo tylko przychodzą w różnych konfiguracjach.
Cudak1 pisze:Codziennie, od lat...... szkoda, że w zeszłą zimę "obrazili się na nie" i gdyby nie pani Basia i pomoc z forum, pewnie poumierałyby tam (w porcie) z głodu.
anduk pisze:To, że ktoś pozwoliłby umrzeć kotom z głodu to jest taka sama prawda, jak w pierwszym poście starego tematu, że "koty dostają resztki z obiadu", naprawdę wierzysz, że dorosłe koty by tak wyglądały jak wyglądały i były w takiej ilości jak były we wszystkich stadach w Stepnicy?
anduk pisze:Dlatego jak ciągle czytam "my" "musimy" "dzięki nam" "zrobiliśmy" to mi się słabo robi.
anduk pisze:Nawet Helenie z portu żadnego ogłoszenia nie zrobiłaś, by jej domu szukać
anduk pisze:a od nas wymagałaś, byśmy ją przetrzymali na DT mimo założenia pod sufit.
anduk pisze: Myślisz, że kociaki z działek mają lepiej i bezpieczniej niż w porcie? Nawet nie wiesz, gdzie aktualnie kociaki osiedlowe przesiadują i w jakiej liczbie. Nie mówiąc już o obu ogródkach działkowych, na których nigdy nie byłaś (jeden jest już od paru miesięcy ogrodzony i na pilota więc nikt tam się z zewnątrz nie dostanie).
anduk pisze:oceniaj czyjeś zachowania, postawy i wybory
anduk pisze:wirtualnie pisz o kotach, których nie widziałaś nigdy na oczy, komentuj zdjęcia nie przez Ciebie zrobione, oceniaj czyjeś zachowania, postawy i wybory, podkręcaj narrację podlewając sosem tragizmu i swojego wirtualnego zaangażowania
anduk pisze:Nie chce mi się znowu pisać i prostować jakiś dziwnych półprawd o mnie, o kotach na działkach czy też o innych sprawach, bo nie posuwa to w ogóle sprawy do przodu ani nie pomaga realnie kotom, służy tylko mieleniu ozorem.
anduk pisze:Myślę, że warto zrobić tak, żeby w tym temacie było o kotach w porcie ale rzeczy, które jesteś pewna lub widziałaś na własne oczy a jak masz wątpliwości to masz telefon do opiekuna i możesz zawsze zapytać. Ja będę w swoim temacie pisał o kotach na działkach i przy śmietnikach oraz o naszych w domu.
anduk pisze:Nie wiem o co Ci chodzi z jedzeniem i z faktem, że pomoc jest niepotrzebna ale przyznasz, że trochę bez sensu przenosić jakieś osobiste niesnaski na koty. Nikt nie pisał, że nie potrzebujemy jedzenia, wręcz przeciwnie ostatnio aktywowaliśmy naszych znajomych, którzy wpłacili pareset złotych na koty w Stepnicy (wszystkie) i robimy to dalej by kociaki tutaj mogły liczyć na miskę.
anduk pisze:Jeśli uważasz, że opiekun źle karmi koty w porcie to nikt nie będzie miał nic przeciwko, żebyś trzymała u siebie pół przyszłego zamówienia karmy i karmiła je codziennie. Jeśli uważasz, że może zostać tak jak było to opiekun dalej będzie je karmił tak jak robił to do tej pory - nikt się nie obraża przecież a już tym bardziej opiekun, który zawsze stał z boku i chciał pozostać anonimowy.
anduk pisze:Jak złapiesz jakieś płodne koty, to możesz przywieźć ja zawiozę i wysterylizuję. Sam też będę z opiekunem łapał koty dalej. Po sterylizacji też przechowamy i odwieziemy do stada, tak jak było deklarowane.
anduk pisze:Jak zostanie jakaś nadwyżka kasy z konta sterylkowego to po rozliczeniu po prostu zapytamy ludzi czy chcą by te pieniądze przekazać na karmę dla kotów tutaj i jeśli tak, to wpłacimy na konto stepnickich kotów u Kociej Doliny.
anduk pisze:Jeśli uważasz, że zrobisz to lepiej to podawaj swoje konto i jeździj z kotami na sterylizację a ja pojeżdżę za to co jest, ewentualnie po rozliczeniu jak zostanie jakaś nadwyżka to przeleję na Twoje konto.
choć w porcie byłeś tylko 2 razy - raz z opiekunem na karmieniu i raz wypuścić Helenę...
Rozumiem, że opiekun jest w porcie 24 godz na dobę i wie o wszystkim, co się tam dzieje
Po co więc zacząłeś tą całą "kłótnię"? Zaimponować komuś chciałeś?
To nie są moje prywatne koty i żaden sposób nie jestem odpowiedzialna.
Uważam tylko, że nie trzeba się aż tak tym przechwalać, podkreślać, bo przy wielu Osobach z tego forum, to co robisz to kropelka w morzu, nie dorastasz im do pięt i na razie nawet nie próbuj... i tyle w temacie.
anduk pisze:Strasznie się pienisz - odpiszę po raz ostatni bo szkoda mi czasu i nie przywykłem do rozmów na takim poziomie.
anduk pisze:Skąd wiesz? Że dwa razy zdjęcia wkleiłem, które mogłaś komentować? Że dwa razy o tym na forum napisałem? Nawet nie wiesz kiedy ostatni raz tam byłem z jedzeniem dla żarłoków.
anduk pisze:Wie na pewno więcej od nas wszystkich razem wziętych bo ma styczność z tymi kotami od ponad dwudziestu lat. Wiesz jaki to szmat czasu?
anduk pisze:Wiesz, że istnieje (lub też istniało, nie rozmawiałem o tym od jakiegoś czasu) stado kotów na łąkach koło portu, które reaguje tylko na niego?
anduk pisze:Po to, że ten wątek coraz bardziej odlatywał w kosmos i od początku mierwzi mnie specjalne podkręcanie tragizmu, gdy nie do końca zweryfikowało się jaka jest sytuacja. Zaczęły się pojawiac jakieś nieprawdziwe oskarżenia, jakieś dziwne płaczliwe historie. Ja wiem, że łatwiej jest prosić o karmę gdy jest źle i tragicznie ale uważam, że wszystko ma swoje granice. W internecie można różne rzeczy wypisywać i nie ma jak tego zweryfikować.
anduk pisze:Niesmacznym jest robić wyrzuty ponad 60 letniemu człowiekowi, że nie sterylizwał kotów przy braku w zasadzie zaplecza weterynaryjnego, braku dostatecznej wiedzy o sterylizacji kotów i braku środków finansowych (gmina do tej pory nie widzi problemu a opiekun przeznaczał znaczną część pieniędzy na jedzenie).
anduk pisze:Gdy przeszedł na emeryturę dalej zajmował się kotami, tylko problem zaczął być widoczny, gdy koty przyzwyczajone do ciepła zostały pozbawione schronienia (baraku w porcie, decyzją administracyjną) i zaczęły podupadać na zdrowiu w związku z zimą.
anduk pisze:W zeszłym roku wysterylizwałaś całe stado kotów w porcie, znalazłaś wielu kotom DT/DS i je podleczyłaś.
anduk pisze:Dzięki jasnemu i wyważonemu nakreśleniu sytuacji każdy zadecyduje czy chce pomóc kotom w Stepnicy czy nie. Myślę, że warto bo przez rok wiele na plus się zmieniło i widać efekty działań.
anduk pisze:To nie są moje prywatne koty i żaden sposób nie jestem odpowiedzialna.
Jak koty wolnożyjące mogą być czyjąś prywatnością?
anduk pisze:A odpowiedzialny za nie powinien być każdy kto lubi koty i wie, że kilka ulic dalej one tam istnieją. Zwłaszcza gdy już zaczęło się coś robić - one nie są niczemu winne, że tam są.
anduk pisze:Najprościej jest się obrazić na krytykę, strzelić focha i się rakiem wycofać.
anduk pisze:Nigdy nie kandydowałem na bycie kocią Matką Boską choćby z powodu zbyt dużej różnicy płci
Cudak1 pisze:Dzięki pomocy z forum udało mi się również uratować życie oswojonego kocura z portu. Czytaliście o tym w poprzednim wątku. W maju, po pogryzieniu przez psa rozwinęła się u niego chlamydiozę, która przeszła mu już na płuca, a z nosa leciała mu wstrętna, krwista wydzielina i miał ogromne problemy z oddychaniem. Co drugi dzień jeździliśmy z nim na zastrzyki, codziennie byłam u niego z lepszym jedzeniem i posprzątać kuwetę, bo podczas leczenia siedział w baraku w klatce (w tym czasie miałam też u siebie w garażu kotkę z portu z maluchami). Udało się go wyleczyć. Co byłoby z nim, gdybym akurat w tym czasie nie przychodziła do portu?
Każda kolejna wpłata na konto Fundacji Kocia Dolina z dopiskiem "dla kotów ze Stepnicy" lub "dla kotów z portu w Stepnicy" będzie przeznaczana na zakup karmy tylko dla kotów z portu i przekazywana pani Basia, która je dokarmia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 97 gości