andzelika1952 pisze:(...)
Może będziemy mogły pomagać naszym schroniskowym kotom aby nie musiały tam zostać do końca swoich dni. Lokal będą miały a pozostałe sprawy będziemy mogli im zapewnić - szczepienia , leki , karmę , testy , zdjęcia i ogłoszenia i oczywiście czuwanie nad adopcją. To na razie tyle z pomysłów na dalsze życie bez KAN![]()
Andżeliko, a myślisz że jest szansa, żeby schronisko wpuścilo do siebie ludzi/organizacje z zewnatrz? Mam wrażenie, że do tej pory nie było o tym mowy. A co było w środku - wszyscy wiemy

Jakkolwiek rozwinie się sytuacja z KAN, mam nadzieję że jednak całe zamieszanie z ostatniego czasu spowoduje w końcu zmianę polityki radomszczańskiego schronu
