


Jakby co to ja też mogę pożyczyć kuwetkę i drapak - trochę już zużyty ale zawsze

Niestety ja obecnie kompletnie z domu się nie ruszam więc jakby co to też trzeba ode mnie odebrać.
Mieszkam niedaleko molly na Gaju

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
rebellia1 pisze:Spoko Jessi, jeśli tamten domek lepsiejszy, ja się absolutnie nie pogniewam.Zwłaszcza, że jak widzisz u mnie bida chwilowo piszczy.
rebellia1 pisze:Na stałe, tak jak pisałam z w/w powodów się nie zdecyduję, bo nie chcę narażać kotkę na przykrości przenoszenia w kolejne miejsce, gdyby się okazało, że np. nie dogaduje się z dzieckiem.O ile na tymczasie to można przeczekać, bo i tak szuka się docelowego domu, to na DS nieładnie by wyszło. Myślę, że wiecie o co mi chodzi.
![]()
Będę zaglądać do wątku, jak sobie Bajeczka radzi.
dagmara-olga pisze:może nowy banerek?
rebellia1 pisze:OK. Ja pewnie znowu za jakiś czas znajdę bidę, która wpadnie mi w oko. Tak było z Bajką. I się wówczas odezwę. Na razie się cieszę, że nie grozi jej ulica.![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MaJa83, puszatek i 106 gości