» Nie gru 26, 2010 10:00
Re: Starsza Szylkretka , Z UCIĘTYM OGONEM, Wsparcie potrzebne
Michasia w Wigilię miała wizytę u pani doktor. Ogonek nie wyglądał najlepiej, dostała zalecenia, co dalej i nowy antybiotyk. Dostała też kołnierz, żeby nie majstrowała przy tym ogonku po opatrzeniu. No i to było straszne. Michasi się kołnierz absolutnie nie podobał, była przerażona. Zdjęliśmy jej go i okazało się, że ona jest bardzo grzeczna. Ogonek się goi, Michasia go nie rusza. Po środku przeciwbólowym poczuła się znacznie lepiej. Teraz ciągle chce na kolana.
Michasia jest cudowną koteczką. Nie można jej nie kochać.