Szczęśliwe zakończenie - Kajtuś już w DS :-)))

Carmen201 pisze:Zadzwonię do dziewczyn dziś po pracy.
Mam nadzieję, że ciąg dalszy też potoczy się sprawnie.
Będę relacjonować:)

No to czekamy na wieści

Jakieś wieści

Kot przyjeżdża do mnie 07:20.
7:40 ja przekazuję go Marzence, która wiezie go do Kielc.
To jest umówione.
Przed 12:00 odbiera go Kasia, do której zadzwonię jutro rano.

**Adopcje: 12 >>**

ciesze sie,ze bezpieczny :ok:

Kociur w drodze do Kielc:)))

Teraz muszę wziąć coś na uspokojenie:), idę do pracy i czekam na wieści od Kasi z domu tymczasowego.
CatAngel, może da radę zaprosić ją na forum?

**Adopcje: 12 >>**

weź,weź.Pomaga.
Wszyscy czekamy na wieści.Wielkie kciuki za koteczka :ok:

.
Ostatnio jak sie dowiedzialam,ze tymczaska ma marne szanse na przeżycie (chora) to mnie tez w pracy kroplami częstowali.Człek głupi i tyle :mrgreen:

.

A pogadam z Kasia

tylko że ona pracuje, studiuje wiec moze czasmu na forum nie mieć

ale zapytać mogę

Wiadomość od Kasi

Kotek juz u mnie na razie ucieka przed moim rudolfem, boi sie chyba ale rudolf jest przyjaznie nastawiony wiec moze bedzie ok. troche sie stresuje, nie ukrywam..

CatAngel pisze:Wiadomość od Kasi

Kotek juz u mnie na razie ucieka przed moim rudolfem, boi sie chyba ale rudolf jest przyjaznie nastawiony wiec moze bedzie ok. troche sie stresuje, nie ukrywam..

Myślę, że kotuś musi odsapnąć. Przecież on biedny przez ostatnie dni żył w wiecznym stresie. Ciągle obcy ludzie, obce ręce, jazda samochodem, wciąż nowe zapachy

A wytłumaczyć nie sposób, że jest bezpieczny i że będzie dobrze.
Bardzo ściskam kciuki za niego.

Byłoby naprawdę cudownie, gdyby Kasia, choć od czasu do czasu dała znać na miau jak kić się aklimatyzuje.
Jakieś zdjątko też by się przydało.

Za kocurka :ok:

CatAngel pisze:Wiadomość od Kasi

Kotek juz u mnie na razie ucieka przed moim rudolfem, boi sie chyba ale rudolf jest przyjaznie nastawiony wiec moze bedzie ok. troche sie stresuje, nie ukrywam..

Dziewczyny, tak mi teraz przyszło do głowy, koszmarnie późno

, przyznaję, ale może warto sprawdzić czy ten kocurek nie ma czipa? Jakby Kasia była z nim u weta to może da radę sprawdzić?

O matko i córko... No ale chyba bez problemu da się to sprawdzić u weta.
Kajtek niekastrowany jest, więc jednak wątpię, czy ma chipa, ale sprawdzić warto.

Przez tą podróż dostałam załamania nerwowego, nie ma siły nawet opisywać..
Dobrze, że dotarł.
Teraz dziewczyny powinnyśmy rozpocząć akcję zrzutki na wyprawkę dla Kocia, trzeba go wykastrować i zaprezentować wetowi.
Ja mogę 50 zl.

Carmen201 pisze:Teraz dziewczyny powinnyśmy rozpocząć akcję zrzutki na wyprawkę dla Kocia, trzeba go wykastrować i zaprezentować wetowi.
Ja mogę 50 zl.

Ja na razie mogę bardzo skromnie, 20zł. Jak mi w końcu zapłacą, to obiecuję dorzucić się solidniej.

Są jakieś wieści od Kasi?
:kitty:

Od Kasi są wieści z godziny 06.15 rano

Że wyjeżdża na cały dzień, rozdzieliła na ten czas chłopaków, a wczoraj nie było najgorzej, Kajtuś tylko trochę prychał na Rezydenta. Ale łapoczynów nie było:)

CatAngel chce ruszać z ogłoszeniami, potrzebuje zdjęć Kajtusia.
A ja się tak głośno zastanawiam, czy Twoje, Ma_go, zdjęcia nie mogłyby być wykorzystane, bo b. ładne są.
Ma-go, co o tym sądzisz?

Szczęśliwe zakończenie - Kajtuś już w DS :-)))

Kto przegląda forum