Wątek całkowicie beznadziejny. FeLV+

Jaka ślicznotka :1luvu:

Śliczna mała i po przestraszonych oczętach widać, że szybciutko z dzikuskowa by wyszła, gdyby mądry domek się dla niej znalazł. Za domek, maleńka :ok:

Bródka to zaleta i to jaka śliczna. Przyłączam się do wypowiedzi szlachetnych przedmówców - nie ma niemożliwych rzeczy, więc dla niej znajdzie się dom.

Podrzucam, kto przygarnie bidulkę?

Piękność

Czy ktoś ma już kota z białaczką? Albo ma koty zaszczepione przeciw białaczce i mógłby ja przygarnąć? Dla mnie testowanie i dwukrotne szczepienie ośmiu kotów, to zbyt droga impreza

Poza tym z powodu tej cholery Bimboły, której nikt nie chce (vide mój podpis), mam w domu kocią wojnę i żadnego wolnego pomieszczenia. Jak wychodzimy, to niektóre koty muszą być osobno

I tak już wzięłam do domu kota, którego nie powinnam już brać, bo oczywiście nikt go chciał.

myślę o tej piękności,ale musi się najpierw wyjaśnić sytuacja Promysia...

jeśli okaże się że ma bialaczkę odpowiedniego typu to na pewno wezmę mu kicię aby nie był samotny..
ale oczywiście życzę mu aby okazało się że nie ma białaczki...
choć kici chętnie dałabym choć DT,gdybym tylko mogła...

sprawa wyjaśni się w styczniu pod koniec...

Kicia jest cudna.
Kurcze, domku zaszczepiony albo niezakocony - gdzie jesteś?!
(jak się taki domek znajdzie to już się kicia od noszenia na rękach nie oderwie, coś czuję :twisted:

)

Pojutrze zabieram kicię do siebie do pomieszczenia gospodarczego. Koteria na Święta pustoszeje, nie będzie tam żadnych kotów, więc nie ma sensu, aby pracownik przychodził do jednej kici.
Po Nowym Roku mała wraca do Koterii, bo tam przynajmniej ma jakiś kontakt z człowiekiem. Ten kot musi się dalej oswajać, u mnie w tym pomieszczeniu nie ma na to szans.

Plan jest taki, że testujemy i szczepimy kota karmicielki. Zamówiłam już szczepionki. Ja oczywiście wolałabym, żeby kicia była w Koterii, bo tam przynajmniej ma kontakt z człowiekiem. U karmicielki ona zdziczeje kompletnie. Ale przecież nie może siedzieć wiecznie w Koterii.

Poza tym karmicielka ma ponad 70 lat, niestety nie czuje się zbyt dobrze i absolutnie nie powinna mieć już żadnego kota.

Genowefa, błagam, zmień tytuł wątku, bo ten jest absolutnie dołujący i moim zdaniem nie zachęca do zajrzenia tutaj. A kocia jest wspaniała i musi znaleźć dom :ok:

Trzeba zrobić jakiś fajny, chwytający za serce tekst ogłoszenia (niestety jestem kiepska w te klocki) i wykupię serię ogłoszeń u Cat Angel - szykuj się do pracy kochana Małgosiu :twisted:

Właśnie się miałam pytać czy ogłaszamy, czy czekamy na po świętach? I co z FB?

Bianka 4 pisze:Genowefa, błagam, zmień tytuł wątku, bo ten jest absolutnie dołujący i moim zdaniem nie zachęca do zajrzenia tutaj. A kocia jest wspaniała i musi znaleźć dom

A co proponujesz? Co by mogło zachęcić forumowiczów do zajrzenia do wątku kota z białaczką?

Tak jak mówiłam, jestem bardzo kiepska w te klocki. Cat Angel robi ogłoszenia na kilkudziesięciu portalach, ale dobrze byłoby napisać historię chwytającą za serce, wyciskającą łzy - mimo, że kończyłam klasę humanistyczną, nigdy nie byłam dobra z polskiego

Wątek całkowicie beznadziejny. FeLV+

Kto przegląda forum