Dyktatura pisze:Oczywiście, że szuka, choć rozstanie z nim będzie straszne. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
Tygrysek to mały gryzoń, ostatnio w poczekalni u weta tak mnie w palec dziabnał że aż mi krew poleciał


ps. Też się w nim zakochałam



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dyktatura pisze:Oczywiście, że szuka, choć rozstanie z nim będzie straszne. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
wrozka pisze:Dyktatura pisze:Oczywiście, że szuka, choć rozstanie z nim będzie straszne. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
Tygrysek to mały gryzoń, ostatnio w poczekalni u weta tak mnie w palec dziabnał że aż mi krew poleciałi do czapki mi sie zmieścił, taka mała kruszynka z niego
![]()
ps. Też się w nim zakochałam![]()
![]()
Dyktatura pisze:wrozka pisze:Dyktatura pisze:Oczywiście, że szuka, choć rozstanie z nim będzie straszne. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
Tygrysek to mały gryzoń, ostatnio w poczekalni u weta tak mnie w palec dziabnał że aż mi krew poleciałi do czapki mi sie zmieścił, taka mała kruszynka z niego
![]()
ps. Też się w nim zakochałam![]()
![]()
On wcale nie gryzie.
To jest okaz delikatności i subtelności. Nawet jak chodzi to tak żeby czasem nie za mocno łapkę postawić, ugniata bez pazurków, a to gryzienie o którym mówisz....
sama mu palec podtykałam pod buzię.
wrozka pisze:Aniu wysłałaś mi fotki na maila?
Dyktatura pisze:Brzózka nadal p. Haliny.
Mała miała iść do domu w piątek, jednak p. Halinie coś pilnego wypadło i przełożyła odbiór na sobotę.
Dzwonie wczoraj i pytam się jak przebiegło wydanie Brzózki. To się dowiedziałam, że kobita zadzwoniła w piątek ok. 22 i poinformowała, że ona już ma małego kotka i po Brzózkę już nie przyjedzie.
Stara franca.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 36 gości