GRUBCIO I SISI - WĄTEK WSPÓLNY ;-)

Zapalenie ucha??? Zawiało Grubego przy oknie czy co??

A 4 kg to wcale nie tak dużo. To w sam raz !!! :ok:

na dziewczynkę zwiewną i eteryczną?? 4 kg to Snuki tyle nie waży..

Byliśmy u weta i była inna p. doktor bo ten nasz w gabinecie obok przeprowadzał operację.
Wyszła Sisi z transportera, a pani pyta: "to Sisi czy Grubcio?"

A my:" Jak będzie Grubcio to się pani zorientuje :mrgreen:

"
hyhyhy

olamichalska pisze:na dziewczynkę zwiewną i eteryczną?? 4 kg to Snuki tyle nie waży..

To trochę mało Snuki waży. Jak mój Cypisek.

Pani dr doczekała się Grubcia?

bo Snuki jest zwiewny i eteryczny..
tak na oko tyle waży..

Doczekała, a on jak na złość był grzeczny jak aniołek :twisted:

Po jego wybrykach podczas poprzedniej wizyty, chcieliśmy przestrzec Panią.
A tu zdziwienie - żadnego grymaszenia.. No więc Pani powiedziała, że gruuuuuubo przesadzamy, toż to złoto nie kot, jaki bezproblemowy...
Myślałby kto :evil:

Ostatnio prawie Patryka w oko drapnął, trafił w dolną powiekę, no z 3 mm wyżej i by mu się wbił w oko :strach:

no się już chyba wyświętowaliście i wysylwestrowaliście, co??????????????
Wypadałoby coś napisać Ciotkom :twisted:

A w ogóle to Szczęśliwości w Nowym Roku!!!!!!!!!! :piwa:

Wysylwestrowaliśmy się, owszem :twisted:

no to czas do roboty się zabrać!!!!!!!!

Koty przeżyły sylwestra, po powrocie zastaliśmy ZASIKANE łóżko... :roll:

no ale cóż, każdemu się może zdarzyć :ryk:

Poza tym koty póki co zdrowe, broją i mają się dobrze.
Musimy im wykombinować nowy drapak, bo tamten został połamany i porwany :twisted:

Wszystkiego najlepszego i mnóstwa radości Cioteczkom życzymy :1luvu:

dziękujemy!!! A drapak, oj tak - taki do sufitu !!!!
:ok:

że łóżeczko zasikane to nic bo dobrze, że się znalazły

______________
unblock facebook website

Możecie mnie zbesztać. I tak się czuję fatalnie i strasznie mi przykro i mam żal do siebie..i w ogóle!!!!
Zamknęłam wczoraj Sisi na cały dzień w szafie. :cry:

Rano jak wyciągałam skarpetki musiała tam wleźć.
No i nie miałczała, nie drapała to i nie zauważyłam.
A po pracy pojechałam do matuli, w związku z czym TŻ był pierwszy w domu - o 17:30. Co oznacza, że ponad 10 godzin kot przesiedział w szafie.
Rozpierducha total. Podarła parę rzeczy, ale kit z tym... żal mi jej po prostu. Podobno jak przyszedł TŻ to tylko taki cichutki miałk z szafy się wydobywał...
Eeeeeeechhh...
Na pocieszenie dostała tuńczyka, ale uważam, że to za mało na odkupienie win. :oops:

Łoj biedna Sisula

ale jestem pewna, że zaraz zapomni o złych przeżyciach, bo w przypływie winy ją teraz będziecie rozpieszczać :twisted:

a i szafę może przez jakiś czas będzie omijać z daleka

a jak tam zdrowie Grubcia?

Aha!!
Pisałaś coś o drapaku wcześniej.
Macie już?

Bo ja mam stary do oddania. Konstrukcję ma solidną, ale niestety sznurki się poobrywały te sizalowe

ale może dałoby się je reanimować?
Jak byście chcieli to mogę dać drapak, przemyślcie.
Ma gdzieś około 130cm wysokości, około 45 cm szerokości, na dole budka, do góry idą 2 sizalowe słupki, później jest półeczka, później znowu 2 słupki do góry, jest tunelik i ostatnia półeczka. Trzeba by go też trochę przeprać, wyczyścić, bo BYŁ jasnobeżowy a teraz jest trochę przykurzony

O kurcze, to Sisi miała przygodę :strach:

Te słupki sizalowe to najdroższa część drapaka.
Metr sznurka to jakaś kosmiczna cena.
Więc jak by chcieć je wymienić to często wychodzi drożej niż nowy drapak.

gosiaa pisze:O kurcze, to Sisi miała przygodę

Te słupki sizalowe to najdroższa część drapaka.
Metr sznurka to jakaś kosmiczna cena.
Więc jak by chcieć je wymienić to często wychodzi drożej niż nowy drapak.

o to nie wiedziałam.

GRUBCIO I SISI - WĄTEK WSPÓLNY ;-)

Kto przegląda forum