Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 11.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 03, 2010 0:29 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:

Życie jest mimo wszystko piękne. :D


:ok: :wink:

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Nie paź 03, 2010 0:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Życie jest mimo wszystko piękne. :D


Pewnie!
Pod warunkiem, że się żyje.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie paź 03, 2010 0:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

a o fotę Triszy można prosić? :wink:

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie paź 03, 2010 1:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Musiałam ją obudzić i teraz pewnie cierpi na "syndrom kota wyrwanego brutalnie ze snu", ale co tam. Dla Ciebie sanna-ho wszystko.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 03, 2010 6:21 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:No nic, to tylko kolejna nudziara. Perełka nawet to zauważyła.

Obrazek Obrazek Obrazek

Życie jest mimo wszystko piękne. :D


Oooo... Perełka, moja ulubienica :1luvu:
Całusy dla Perełki i całej gromadki :1luvu:

Ania_NSP

 
Posty: 524
Od: Śro kwi 29, 2009 7:18

Post » Nie paź 03, 2010 7:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Vega013 można zrobić badania tylko powiedz mi po co? Akurat w związku z poprzednim zabiegiem Miszy zadałam to samo pytanie. Jana wtedy odpisała, że według jej wetów postępowanie z kotem w przypadku nowotworu złośliwego jest inne niż przy łagonym lub jego braku. Blanka Villemo5 miała zrobione badanie i co z tego? Czy postępowanie z kotem było inne? Czy byłoby inne gdyby nadał żyła? Nie.


Czy ja dobrze rozumiem że te zmiany w uszach, tak rozległe i narastające - nigdy nie były badane?
8O

Pytasz się - po co.
Dziwne pytanie.
Po to - że znając ich charakter można by z nimi właściwie postępować.
Wiedząc że są rodzajem nowotworu złośliwego lub mogącego szybko zezłośliwieć- można by właściwie działać - jak najszybciej usunąć obie małżowiny a nie hodować raka na drugim uchu czekając aż na pewno się rozsieje.
Wiedząc że to zmiany autoagresywne - w takiej postaci najczęściej jest to pęcherzyca - wiadomo byłoby co podejrzewać głownie jeśli kiedyś pojawią się kolejne objawy - już nie tak charakterystyczne jak guzki na uszach.
Gdyby w badaniu wyszła amyloidoza np. to też byłaby ważna wiedza odnośnie zdrowia kocurka.
I tak dalej, i tak dalej.

Blue

 
Posty: 23917
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie paź 03, 2010 8:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Blue pisze:
mirka_t pisze:Vega013 można zrobić badania tylko powiedz mi po co? Akurat w związku z poprzednim zabiegiem Miszy zadałam to samo pytanie. Jana wtedy odpisała, że według jej wetów postępowanie z kotem w przypadku nowotworu złośliwego jest inne niż przy łagonym lub jego braku. Blanka Villemo5 miała zrobione badanie i co z tego? Czy postępowanie z kotem było inne? Czy byłoby inne gdyby nadał żyła? Nie.


Czy ja dobrze rozumiem że te zmiany w uszach, tak rozległe i narastające - nigdy nie były badane?
8O

Pytasz się - po co.
Dziwne pytanie.
Po to - że znając ich charakter można by z nimi właściwie postępować.
Wiedząc że są rodzajem nowotworu złośliwego lub mogącego szybko zezłośliwieć- można by właściwie działać - jak najszybciej usunąć obie małżowiny a nie hodować raka na drugim uchu czekając aż na pewno się rozsieje.
Wiedząc że to zmiany autoagresywne - w takiej postaci najczęściej jest to pęcherzyca - wiadomo byłoby co podejrzewać głownie jeśli kiedyś pojawią się kolejne objawy - już nie tak charakterystyczne jak guzki na uszach.
Gdyby w badaniu wyszła amyloidoza np. to też byłaby ważna wiedza odnośnie zdrowia kocurka.
I tak dalej, i tak dalej.

I ja tak myślę. Trzeba zbadać i wtedy można cokolwiek w ogóle powiedzieć. No oko, to mój Meo powinien już być pochowany w styczniu (dwóch lekarzy orzekło raka). Zmiany okazały się łagodne, są wycięte i wszystko jest w porządku.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie paź 03, 2010 8:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Witam w nowym wątku
:lol:

Pusia po wyrwaniu o 3 nad ranem jak się z narkozy obudziła to zżerkowała całą miseczkę mokrego z puszki, a obecnie mam 2 koty żarłoki, jak ide do kuchni to oboje stają nad miską i czekają na papu. Poprostu koszmar. Dawniej to Haruś na opeplinki po Pusi się załapał a teraz to może o tym pomarzyć.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

hermionka

 
Posty: 125
Od: Czw wrz 03, 2009 18:27

Post » Nie paź 03, 2010 10:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Hermionka widzisz, warto było rwać. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 03, 2010 10:29 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Vega013 można zrobić badania tylko powiedz mi po co? Akurat w związku z poprzednim zabiegiem Miszy zadałam to samo pytanie. Jana wtedy odpisała, że według jej wetów postępowanie z kotem w przypadku nowotworu złośliwego jest inne niż przy łagonym lub jego braku. Blanka Villemo5 miała zrobione badanie i co z tego? Czy postępowanie z kotem było inne? Czy byłoby inne gdyby nadał żyła? Nie.

Mam rozumieć, że przygotowujesz forum (nie pierwszy raz zresztą) do wpisu "podjęłam decyzję. Nie męczył się"?
Kiedy Misza był medialnym kotem, zarabiał na siebie i szły za nim pieniądze, nie pisałaś takich rzeczy.
Brakuje pieniędzy na Miszę? To napisz wprost. Będzie uczciwie (a nie jakieś tam "nie wiem co to jest, ale bez sensu sprawdzać, bo to i tak nic nie da")
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 03, 2010 10:35 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Dokladnie, tez tak mysle jak przedpiszczyni. W ogole dziwne jest tu stawianie diagnoz przez net bez badań :? Czy wszyscy na miau sa onkologami?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie paź 03, 2010 11:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Czy wyrazy milosci sa dopuszczone? Bo akurat Cie strasznie kocham za tip ze skroceniem tego plastikowego gowienka. :1luvu: :1luvu: :1luvu: Od razu dupcia jej odrzyla i sie nawet bawic zaczela.
Dziekuje pieknie! :1luvu:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie paź 03, 2010 11:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Przeróbki to moja specjalność. :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 03, 2010 11:16 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

SecretFire spróbuj dać jej jeść w misce o małej średnicy.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 03, 2010 11:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Zrobione :-) Najwazniejsze, ze zrobila sie znowu troche weselsza. Dla mnie to nowosc. Mozna potwierdzic to, co baby-wetka mi powiedziala, ze u dlugowlosych kotow tak sie czesto zdaza? Maja bardziej wrazliwa dusze.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus i 209 gości