mirka_t pisze:
Życie jest mimo wszystko piękne.


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mirka_t pisze:
Życie jest mimo wszystko piękne.
mirka_t pisze:Życie jest mimo wszystko piękne.
mirka_t pisze:Vega013 można zrobić badania tylko powiedz mi po co? Akurat w związku z poprzednim zabiegiem Miszy zadałam to samo pytanie. Jana wtedy odpisała, że według jej wetów postępowanie z kotem w przypadku nowotworu złośliwego jest inne niż przy łagonym lub jego braku. Blanka Villemo5 miała zrobione badanie i co z tego? Czy postępowanie z kotem było inne? Czy byłoby inne gdyby nadał żyła? Nie.
Blue pisze:mirka_t pisze:Vega013 można zrobić badania tylko powiedz mi po co? Akurat w związku z poprzednim zabiegiem Miszy zadałam to samo pytanie. Jana wtedy odpisała, że według jej wetów postępowanie z kotem w przypadku nowotworu złośliwego jest inne niż przy łagonym lub jego braku. Blanka Villemo5 miała zrobione badanie i co z tego? Czy postępowanie z kotem było inne? Czy byłoby inne gdyby nadał żyła? Nie.
Czy ja dobrze rozumiem że te zmiany w uszach, tak rozległe i narastające - nigdy nie były badane?
![]()
Pytasz się - po co.
Dziwne pytanie.
Po to - że znając ich charakter można by z nimi właściwie postępować.
Wiedząc że są rodzajem nowotworu złośliwego lub mogącego szybko zezłośliwieć- można by właściwie działać - jak najszybciej usunąć obie małżowiny a nie hodować raka na drugim uchu czekając aż na pewno się rozsieje.
Wiedząc że to zmiany autoagresywne - w takiej postaci najczęściej jest to pęcherzyca - wiadomo byłoby co podejrzewać głownie jeśli kiedyś pojawią się kolejne objawy - już nie tak charakterystyczne jak guzki na uszach.
Gdyby w badaniu wyszła amyloidoza np. to też byłaby ważna wiedza odnośnie zdrowia kocurka.
I tak dalej, i tak dalej.
mirka_t pisze:Vega013 można zrobić badania tylko powiedz mi po co? Akurat w związku z poprzednim zabiegiem Miszy zadałam to samo pytanie. Jana wtedy odpisała, że według jej wetów postępowanie z kotem w przypadku nowotworu złośliwego jest inne niż przy łagonym lub jego braku. Blanka Villemo5 miała zrobione badanie i co z tego? Czy postępowanie z kotem było inne? Czy byłoby inne gdyby nadał żyła? Nie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus i 209 gości