Dziąsła małej są w porządku. Zaczyna chrupać, ale chętniej je chrupki namoczone w w wodzie.
Przez weekend kociaki biegały po mieszkaniu, zwiedzały i uczyły się. To niesamowite, jak one obserwują dorosłe koty i jak szybko zaczynają kopiować pewne zachowania. Kuweta jest opanowana całkowicie, od ładnych kilku dni nie było wpadki

Kociaki próbowały drapać dywan, ale je "przepędziłam". Po chwili zobaczyły jak Rosen drapie leżącą drapaczkę. Po następnej chwili drapały drapaczkę

Następnego dnia zobaczyły jak Kuba drapie drapak i po chwili drapały drapak

Czasem próbują jeszcze zaczepiać dywan, ale koncentrują się głównie na drapakach
O kocurku w zasadzie nie mam co pisać - jest tak kochany, jak był. Teraz ma większą powierzchnię, więc stał się bardziej samodzielny, ale regularnie przychodzi się tulić. Kot-ideał.
Kotka przełamuje swój strach. Zdarza się, że nie ucieka i pozwala się dotknąć czy złapać. Zdarza się, bo jednak najczęściej ucieka. Dziś rano mała wprawiła mnie w taki stan -

PRZYWITAŁA mnie. Nie była może aż tak entuzjastycznie nastawiona jak jej brat, ale się cieszyła

Troszkę nieśmiało, ale kręciła bączki z grzbietem wygiętym w łuk i zagiętym ogonkiem. Pozwalała się drapać i głaskać. Sama podchodziła po więcej pieszczot

Inna sprawa, że maluchy wszystko zjadły w nocy i pewnie były głodne

Zobaczymy jak będzie teraz

Coś mi się wydaje, że z tej malutkiej przerażonej kotki będzie wielki miziak
Kotka i Rosen się pokochali. Rosen wczoraj całą ją umył. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam... Mała wszędzie za Rosenem chodzi. Jak Rosen idzie do kuwety, to ona siedzi przy kuwecie, jak Rosen śpi na pufce, to ona śpi pod pufką... Żal będzie ich rozdzielać, ale nie ma innego wyjścia...
Ciągle nikt ich nie chce

Jest jeden domek, który myśli, a raczej pół domku bardzo chce, a drugie pół jeszcze nie wie, że chce

Jeśli się uda, to kociak będzie miał dobrze, a ja będę go czasem widywać.
Chciałam zrobić im więcej ogłoszeń w weekend, ale nie znalazłam czasu

Straszne są takie niby-weekendy zawalone pracą od rana do nocy i do tego jeszcze impreza rodzinna u nas

Więcej wolnego czasu mam w tygodniu...