Rosyjska niebieska-białaczka?-ma dom u córki EWY!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 24, 2010 20:11 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

Na ulicy ona nie ma szans :( Jakby przynajmniej była zaszczepiona, to może schronisko :( Tam przynajmniej jest jedzenie i jako taka opieka, leczenie.
Oj, nie tak miało być.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt wrz 24, 2010 20:49 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

koteczka odizolowana od rezydenta jest kompletnie "niegroźna" - wirus przenosi się tylko w ślinie, więc najczęściej przez pogryzienie, znacznie rzadziej przez miski lub wzajemne mycie się...

my przez parę tygodni mieliśmy kiedyś w domu białaczkową tymczaskę -odizolowaną w jednym pokoju, w drugim była wówczas niewidoma tymczaska, a na pozostałej powierzchni rezydenci, nikt się nie pozarażał

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt wrz 24, 2010 20:51 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

A jakby tak Pani rezydenta zaszczepiła teraz, a malutką trzymała w izolacji jeszcze przez czas nabycia odporności ? Ja się generalnie nie znam, tylko staram logicznie do tego podejść, więc mogę głupio gadać :oops:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt wrz 24, 2010 21:00 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

to niestety musi być świadoma, bardzo przemyślana decyzja p. Ewy - a wiem sama po sobie, jaka to trudna decyzja.... :(

zaszczepiony kot ma bardzo niewielką szansę na zarażenie - i musiałoby to rzeczywiście być ostre pogryzienie... - ale mimo wszystko nikt nie da 100 % pewności - jak przy każdej chorobie... :(

po zaszczepieniu odporności kot nabywa po 2 tygodniach od szczepienia...

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt wrz 24, 2010 21:02 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

Dopiero teraz piszę, bo cały czas siedziałam z koteczką. Tak kolankowego kota jeszcze nie widziałam! Chwieje się jeszcze na nogach i pewnie nie jest jej wygodnie w tym kubraczku, a wdrapuje się po mojej nodze na kolana.
Nie mogę jej zatrzymać na zawsze. Nie chcę się wdawać w dyskusje czy ryzyko dla mojego kota jest duże, czy małe. Jakieś jest i nie chcę go narażać. Koteczka tu wydobrzeje. Odrobaczymy ją i wzmocnimy czym się da. Mam nadzieję, że znajdzie się dla niej dom bez kotów. Jest śliczna, grzeczna, kuwetkowa. Będzie wspaniałą towarzyszką w domu. Gdyby kogoś przed zaadoptowaniem koteczki powstrzymywały koszty leczenia, to mogę być cichą sponsorką tego tematu.
O jakim to interferonie ktoś pisał?. Mam dostęp do int. alfa. To jest dla ludzi. Leczy się nim białaczkę włochatokomórkową. Kiedyś także przewlekłą białaczkę szpikową. No i oczywiście HCV. Czy to o ten chodzi?
Jutro zrobię zdjęcia koteczce.

PS. Nie piszcie o mnie "pani Ewa". Starsza już jestem i mam dorosłe dzieci, ale na takim forum zręczniej mi bez pani. Bardzo proszę!

Ewa z Wawra

 
Posty: 47
Od: Nie lip 04, 2010 21:17

Post » Pt wrz 24, 2010 21:11 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

przy kociej białaczce najskuteczniejszy jest interferon koci - Virbagen Omega - ale niestety kuracja jest droga... :(

:ok: :ok: :ok: za znalezienie DS dla kici :ok: :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt wrz 24, 2010 21:12 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

Droga Ewo :1luvu:
Mojej Kośce podawałam Roferon A - lek dla ludzi stosowany w białaczce (ludzki interferon) Z 1 ampułki rozcieńczony do rozmiarów cysterny :mrgreen: Tylko z interferonem to jest tak, że jednym kotom pomoże, a innym nie. I nikt nie wie, dlaczego. Koszt ampułki to około 120,00 i wystarcza na bardzo długo.
Lepszy, ale i dużo droższy jest interferon dla kotów (w aptekach weterynaryjnych to chyba 200,00 za ampułkę, no i 1 nie wystarczy) ale pewnie lepiej działa.
Podnosi odporność na tyle, że kot żyje bardzo długo w dobrej kondycji.
Podobne działanie ma kupowany na Ukrainie (tani) Cykloferon. Można kupić na polską receptę w ukraińskiej aptece.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt wrz 24, 2010 21:14 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

Interferon ludzki podaje się kotu w zastępstwie kociego (głównie z powodu różnicy w cenie) zazwyczaj w cyklu 7 dni, 7 dni przerwy i tak w kółko. Ile czasu trwa kuracja, to trzeba doczytać w wątku białaczkowym (bo nie pamiętam, a to też zdaje się od pacjenta zależy) i znaleźć weta, który podejmie się leczenia. Dawkę Virbagenu oblicza się na każdy kilogram masy ciała kota i stąd cena robi się duuuża. Moja wetka się nie podjęła leczenia ludzkim, a mam kocurka z białaczką "na stanie" ;) Jeśli dobrze pamiętam, to bardzo polecana jest klinika na Białobrzeskiej w Warszawie.
Dla koteczki wchodziłby też w grę dom z innym kotem z białaczką :ok:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 24, 2010 21:25 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

O domu z innym kotem z białaczką nawet nie pomyślałam! To jest myśl!
Roferon A mam bez ograniczeń. Jutro o tym wszystkim poczytam. Stymulacja interferonem nie jest bardzo specyficzna, więc drobne różnice w cząsteczce nie powinny odgrywać kluczowej roli. Jak wszystkie immunostymulanty, jednym pomagają, innym nie. U ludzi też tak jest, ok.30% powodzenia.

Ewa z Wawra

 
Posty: 47
Od: Nie lip 04, 2010 21:17

Post » Pt wrz 24, 2010 21:26 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

dziewczyny pamietam sytuacje w zeszlym roku kiedy z kolezanka adoptowalysmy kotke do pana ktory mial jzu kota
zrobil jej testy i okazalo si ew testach ze kotka ma bialaczke - na modlinskiej sugerowali Panu uspienie koteczki
zabralysmy kotke do wetki na wyspowa i ona powiedziala ze ejsli w testach wyszla bialaczka to wcale nie oznacz aze rzeczywiscie kotka ja ma trzeba potwierdzic jakims innym badaniem ktory wskaze czy wirus jest aktywny
pobierala krwe i wysylala do niemiec okazalo si eze nie ma zdnej bialaczki a alarm byl niepotrzebny
nie czytalam co prawda calego watku wiec nie wiem jakimi testami koteczka ma stwierdzona bialaczke ale moze warto sporobowac ponownych badan ?
sama mam doswiadczenia z interefronem - wlascieie z kocim virbagenem omega po miesiacu stosowania u malego kota wyniki badan wczesniej n aplus w bialaczce si enie potwierdzily
wiec moze warto jeszcze raz ponowic badania i pobrac krwe n adokladniejsza diagnoze ?
moge podac namiary na lekarza ktory diagnozowal kotke o ktorej pisalam i ktora miala byc uspiona a cieszy si edokonalym zdrowiem

antoninaśnieżka

 
Posty: 137
Od: Pon sty 04, 2010 22:32

Post » Pt wrz 24, 2010 21:27 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

Moja wetka (Rzeszów) zasugerowała leczenie ludzkim interferonem, ale po"instrukcje" odesłała na Miau :mrgreen: Ponieważ sama nie wiedziała, jak go rozcieńczyć.
W Krośnie tylko 1 wet wiedział, co to jest wogóle interferon :evil: Ot, nasza polska wiedza weterynaryjna na zadoopiu.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt wrz 24, 2010 21:30 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

Ja dopiero teraz piszę bo wcześniej nie byłam w stanie. Po prostu nie mogę uwierzyć, że ona jest chora. Pokochałam tę koteczkę na odległość bo inaczej nie mogłam, ale stała mi się szalenie bliska. I teraz wyrzucam sobie, że nie zrobiłam dla niej wtedy nic więcej, jak tylko zobaczyłam ją po raz pierwszy pod blokiem. Przepraszam maleńka, że zareagowałam tak późno. Może gdybym była mądrzejsza wtedy to teraz miałabyś cudowny domek i byłabyś zdrowiuteńka i szczęśliwa.
No po prostu nie mogę sobie wybaczyć.
Błagam pomóżmy jej bo mi chyba serce wyskoczy jesli będę miała ją wypuścić pod blokiem.
Może właśnie domek z innym białaczkowcem byłby odbrym rowiązaniem...... tak myślę.
magdajedral
 

Post » Pt wrz 24, 2010 21:32 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

ponawiam pytanie czy tylko testy sa potwierdzeniem bialaczki ?

antoninaśnieżka

 
Posty: 137
Od: Pon sty 04, 2010 22:32

Post » Pt wrz 24, 2010 21:35 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

antoninaśnieżka pisze:ponawiam pytanie czy tylko testy sa potwierdzeniem bialaczki ?
bo jesli tak to wcale nie jest powiedzanie sa ma bialaczke !

antoninaśnieżka

 
Posty: 137
Od: Pon sty 04, 2010 22:32

Post » Pt wrz 24, 2010 21:40 Re: ALARM Rosyjska niebieska-białaczka,powrót na ulicę.POMOCY!!!

antoninaśnieżka pisze:ponawiam pytanie czy tylko testy sa potwierdzeniem bialaczki ?



niestety nie znam się na tyle, może ktoś kto ma doświadczenie coś więcej powie.

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina, squid i 166 gości