Piorun, piękny, rudy szuka dt/ds. Ma czas do 1 sierpnia!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 23, 2010 23:28 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

hydra_pl pisze:anna57, spinca - Wy jesteście po tej samej stronie barykady przecież. Po stronie zwierząt.


Oczywiście, że tak. Myśmy się chyba po prostu nie zrozumiały. Ale się dogadamy z tego właśnie powodu :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 23, 2010 23:30 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

hydra_pl pisze:anna57, spinca - Wy jesteście po tej samej stronie barykady przecież. Po stronie zwierząt.

Tylko ta bezsilność jest w tej sytuacji okropna.
Próbowałam tylko pokazać tej Pani, jak wygląda schroniskowa rzeczywistość kotów, bo może ona nie wie...
Dużo ludzi nie wie, niestety.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 23, 2010 23:38 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

Właśnie dlatego mi się wydaje, że nie sztuką jest sprowokować kogoś do naciśnięcia krzyżyka w prawym górnym rogu ekranu i wniosku "banda idiotek mnie nie rozumie". Bo de facto jesteśmy bezsilne w obliczu ludzkiej głupoty.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 23, 2010 23:43 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

spinca pisze:Właśnie dlatego mi się wydaje, że nie sztuką jest sprowokować kogoś do naciśnięcia krzyżyka w prawym górnym rogu ekranu i wniosku "banda idiotek mnie nie rozumie". Bo de facto jesteśmy bezsilne w obliczu ludzkiej głupoty.

No, propozycje ogłoszeń w necie były też i co. :roll:
I nico :twisted:
Albo komuś zależy na kocie albo nie.
Nie ma innej opcji.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 23, 2010 23:47 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

anna57 pisze: Próbowałam tylko pokazać tej Pani, jak wygląda schroniskowa rzeczywistość kotów, bo może ona nie wie...
Dużo ludzi nie wie, niestety.


Ja Cię nie wywołałam do tablicy "anna57, źle robisz". Napisałam ogólnie o tej pyskówce, a Ty się odniosłaś, dlatego rozmawiamy.

Z pewnością nie wie, a nawet jeśli, to obawiam się, że nie ma dla niej to znaczenia. Ale to nie ona tam wyląduje, i to jest najgorsze. A Wy/my, jako zapaleńcy chyba nie powinniśmy dopuszczać do sytuacji żeby babsko się wkurzyło i pojechało następnego dnia rano do schronu z kotem w transporterze. Bo to nie ona przestanie jeść i srać ze stresu, przepraszam za dosłowność.

Odniosę się, bo napisałaś w tym samym czasie

"Albo komuś zależy na kocie albo nie.
Nie ma innej opcji."

Nie jej, to proste. Gdyby jej zależało to by go nie oddała. Oczywiste. Tylko, że za dwa tygodnie na Kociarni pojawi się wątek "Rudzik z Palucha nie je, chce umrzeć, DT na cito"
Czy zatem nie lepiej zagryźć zęby i pomóc babie?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 23, 2010 23:49 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

Masz rację, były próby, przeczytaj Ania ten wątek cały ciągiem.... najpierw forum ją zjechało do bólu, więc potem próby pomocy chyba już były słabo skuteczne.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 23, 2010 23:50 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

spinca pisze:
anna57 pisze: Próbowałam tylko pokazać tej Pani, jak wygląda schroniskowa rzeczywistość kotów, bo może ona nie wie...
Dużo ludzi nie wie, niestety.


Ja Cię nie wywołałam do tablicy "anna57, źle robisz". Napisałam ogólnie o tej pyskówce, a Ty się odniosłaś, dlatego rozmawiamy.

Z pewnością nie wie, a nawet jeśli, to obawiam się, że nie ma dla niej to znaczenia. Ale to nie ona tam wyląduje, i to jest najgorsze. A Wy/my, jako zapaleńcy chyba nie powinniśmy dopuszczać do sytuacji żeby babsko się wkurzyło i pojechało następnego dnia rano do schronu z kotem w transporterze. Bo to nie ona przestanie jeść i srać ze stresu, przepraszam za dosłowność.

Odniosę się, bo napisałaś w tym samym czasie

"Albo komuś zależy na kocie albo nie.
Nie ma innej opcji."

Nie jej, to proste. Gdyby jej zależało to by go nie oddała. Oczywiste. Tylko, że za dwa tygodnie na Kociarni pojawi się wątek "Rudzik z Palucha nie je, chce umrzeć, DT na cito"
Czy zatem nie lepiej zagryźć zęby i pomóc babie?



Dobrze gadasz, że sie tak wtrące :wink: :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lip 23, 2010 23:58 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

Jaki macie pomysł w takim razie?
Serio pytam.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 24, 2010 0:05 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

spinca pisze:Masz rację, były próby, przeczytaj Ania ten wątek cały ciągiem.... najpierw forum ją zjechało do bólu, więc potem próby pomocy chyba już były słabo skuteczne.

Czytam cały czas wątek.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 24, 2010 0:16 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

piccolo pisze:poker 71 może weź na wstrzymanie co ?

najeżdzanie na autorkę wątku w taki sposób kotu na pewno nie pomoże.
Przestanie pisać i po cichu odda do schronu

O to nam chodzi?



pozwalam sobie na autocytat.
spinca w 100 % się z Tobą zgadzam.
Bo jaki jest wynik tej pyskówki? Osoba się nie odzywa i szukaj wiatru w polu :?

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5770
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 24, 2010 1:29 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

Czy Pan Waldemar od Elżbiety nie miał kontaktu z tą osobą? Czy nie miał ktoś odebrać fotek kociaka i wstawić na forum?

Ja doskonale dziewczyny rozumiem. Bo sama nie ogarniam czegoś takiego..

Szkoda pieniędzy, czasu na paszporty, formalności? Mi się szykuje emigracja trzech ogonów do UK, więc owszem, nie lada koszt razy trzy :roll: Ale nawet na sekundę nie przeszło mi przez myśl oddanie..? 8O A chociaż kotów moich długo nie mam( dwa nieciały rok i jedna 3 miesiace..) , a kocham je niewyobrażalnie. I nie wyobrażam sobie innej sytuacji jak przecierpienie kwarantanny w Polsce ogonków u rodziców, a potem kupno specjalnie auta i przewóz całej trójki razem do Nas. Nie wspominając o kosztach wynajmu specjalnie drozszego mieszkania by móc miec zwierzęta..Dziwne? Dla Nas bezdyskusyjne.

Chyba poprostu mając tak odrębne spojrzenie na świat nie ma co dyskutować..
Żal kota.. Żal ogromny..
Zawsze to powtarzam, wziąłeś zwierze JESTEŚ ZA NIE DO KOŃCA ODPOWIEDZIALNY.

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Sob lip 24, 2010 5:52 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

Napisałem do tej Pani.Prosiłem o informacje dot.kota.
Waldek
Elżbieta
 

Post » Sob lip 24, 2010 13:09 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

anna57 pisze:Pani 19 lipca napisała, że ma czas do końca lipca.


W dodatku w najgorszym z możliwych okresie, kiedy adopcje stoją. Dopiero 19 obudziła się i stwierdziła, że pod koniec lipca wyjeżdża za granicę i nie zamierza zaprzątać sobie głowy kłopotem, jakim jest jej ukochany (podobno) kot? Zapewne liczyła na to, że znajdzie się sporo chętnych, którzy z entuzjazmem krzykną "biorę!!!". Nie zamieściła żadnych informacji na temat kota, nie dała nawet fotki.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob lip 24, 2010 15:56 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

Prosiłem o inf.dot.kota.Mam jeszcze nadzieję.
Waldemar
Elżbieta
 

Post » Sob lip 24, 2010 18:23 Re: Oddam pięknego 1,5 rocznego rudego kotka - Warszawa

Elżbieta pisze:Prosiłem o inf.dot.kota.Mam jeszcze nadzieję.
Waldemar


Jeżeli ktoś ma fotkę kota, bardzo proszę o wrzucenie na wątek. Nawet nie mam co pokazać znajomym...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 149 gości