Do ZAMKNIĘCIA!

VVu pisze:Ale przyznacie, że w tej historyjce gra aktorska jest fenomenalna!

Przynajemy

VVu pisze:Serdecznie zapraszam na KOTERYJNE bazarki Jany:

KOTERIA - figurki kotów! Na kastracje kotów miejskich cz.1
KOTERIA - figurki kotów! Na kastracje kotów miejskich cz.2

Oprócz kastracji, niektórym kotom w KOTERII, bardziej oswojonym, poszukuje się domów:

Oswojone koty w KOTERII. Szukamy DS!!!

Dzisiaj, na bazarki Jany:

VVu pisze:KOTERIA - figurki kotów! Na kastracje kotów miejskich cz.1
KOTERIA - figurki kotów! Na kastracje kotów miejskich cz.2

zachęcam starym ko(t)miksem (nr 15) "komputerowym":

I jeszcze 2 kocie pamiątki z Białegostoku:

Zdjęcia (fatalne, bo z komórki) pochodzą z kawiarni KOPILUWAK z Białegostoku, gdzie, jak nazwa wskazuje, można napić się kawy z doopy łaskuna (piliśmy!).

Zarąbiste! :ok:

To pozostańmy już w tematyce lokalowej. Zapraszam na najnowszy ko(t)miks:

Zdjęcia pochodzą z koncertu zespołu Zjednoczenie Sound System, który odbywał się w warszawskim klubie Dobra Karma - na naszym Kole.
Polecam i klub i zespół!

I jeszcze koncert DŻEMU w STODOLE:

Tekst pochodzi z piosenki "Wokół mnie sami lunatycy". Ale Wy nie śpijcie jeszcze. Impreza (bazarkowa) trwa! Zapraszam na bazarki Jany:

VVu pisze:KOTERIA - figurki kotów! Na kastracje kotów miejskich cz.1
KOTERIA - figurki kotów! Na kastracje kotów miejskich cz.2

W komiksie wystąpiła gościnnie moja siostra, a może też i Jana.

Dzisiaj insektowo.
Wczoraj na (niudanej) łapance piwnicznej złapałem kilkadziesiąt pcheł. Ratowała mnie Satoru, właśnie Fiprexem - awansowałem na piwnicznego pchlarza

.
Opis łapanki (ale niewesoły!!) tutaj: viewtopic.php?f=13&t=115571

A oto efekt ko(t)miksowy:

Powodzenia następnym razem.
Piwniczne pchlarze fajne są :ok:

Ale BOSKIE komiksy!!!

Będę zaglądać!!!

ewaw pisze:Ale BOSKIE komiksy!!!
Będę zaglądać!!!

Dziękuję bardzo, ewaw!

Uprzedzę tylko, że przed niedzielą nowych rzeczy nie będzie, bo idziemy się zgrillować...

PS
Zapomniałem wspomnieć, że po wczorajszej łapance doniosłem trochę żywych pcheł do domu :oops:

. Ale Jana opracowała już wcześniej procedurę :idea:

- niezapchlona osoba oczyszcza korytarz z kotów, otwiera łazienkę i dopiero wtedy zapchlona wchodzi do domu, wparowuje do łazienki, w ubraniu do wanny i od razu prysznic, a ubrania zostają w wannie do moczenia. I wszytskie rzeczy i przedmioty też mają kwarantannę w łazience.
Na szczęście jeszcze nigdy nic nie przynieśliśmy naszym kotom w wątpliwym prezencie

.

Komiks extra
Przypomniały mi się czasy mlodości, kiedy pracowałam w bibliotece i poszłam do piwnicznego magazynu. Na poczatku nic nie zauważyłam, dopiero po powrocie, gdy siedziałam za biurkiem odkryłam, że poruszają mi się wlosy na glowie :mrgreen:

Też była akcja wanna-pralka :mrgreen:

lol

współczuję kontaktu z pchłami...

ja taką akcję robię po każdorazowym powrocie z podróży PKP :twisted:

Malk pisze:lol
współczuję kontaktu z pchłami...
ja taką akcję robię po każdorazowym powrocie z podróży PKP

O! Można złapać w pociągu? Jeszcze mi się nie przytrafiło, na szczęście.
Ale teraz mam obrączki ukaszeń - kilkadziesiąt swędzących bąbli. No, koci lajf...

W weekend i dziś niestety byłem bardzo zajęty, zatem dziś tylko archiwalny foto-ko(t)miks:

Zachęcam do siatkowania okien. To samo okno, co w komiksie - już po tuningu, w wersji plażowej - można obejrzeć na blogu Jany.

Oj, współczuję. Miesiąc temu przeżyliśmy koszmarny atak paskud :twisted:

Myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok, kąsały jak wściekłe - mnie, koty :roll:

Do ZAMKNIĘCIA!

Kto przegląda forum