Livia_ - serdeczne dzięki
Wybieramy się na akcję w katowickiej Silesii i jeżeli nie znajdzie domku to dopiero będziemy ją ogłaszać.
A mała już całkiem duża - jest śliczna - ma takie ogromne oczyska i rozbiegała już całkiem nóżkę bo jak byli ostatnio u mnie znajomi to chwilę ją obserwowali jak dostała turbo doładowania i spytali która to nóżka ta operowana.
Na początku ją trochę oszczędzała a teraz galopuje jak mała torpeda.
Na drapak upatrzyła sobie siedzenia od rowerów ale zawiązałam na nich worki - jak mi syn uzmysłowił ile kosztuje nowe siedzenie do jego roweru

- i jakoś już nie pasi, za to świetnie się sprawdzają jako drapaki koła od rowerów - mam nadzieję, że już tam dziur nie zrobi
Oczywiście taki normalny drapak też jest ale wspólny a koła są tylko jej
