oj dawno tu nie zaglądałam, niestety nie mam teraz zbytnio czasu, ale nadrabiam u Leonka wszystko wporząsiu zażywa teraz często kąpieli słonecznych naparapecie, jako że przyszła wiosna i wstawiliśmy na powrót siatkę w okno
poza tym ostatnio dorwał się jakimś cudem do syropu z walerianą - coto była za ekstaza !! niebawem wrzucę filmik
To był piękny wątek , przynajmniej na początku. Częste relacje , piękne zdjęcia , ale wszystko do czasu. Z czasem coraz mniej relacji , mniej zdjęć i nagle niespodzianka - ZWROT KOTA PO DWÓCH LATACH.
Tak się skończyła piękna sielanka Lasherka. Jest już od dzisiaj w nowym domu i nie będzie już ani Lasherkiem ani Leonem. Będzie miał nowe imię i mam nadzieję nowe szczęśliwe życie.
Mi też brak słów, jak łatwo oceniacie ludzi,którzy od początku do końca byli szczerzy i otwarci. Cieszę się, że Leon trafił donowego domui przykro mi Pani Grażyno, że dowiaduję się tego stąd - prosiłam o infromowanie mnie co się dzieje z Leonem-nieLeonem.