Nie żyją kocięta zabrane od IKA6, Tosia w DS, mój Jaś[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 21, 2010 14:32 Re: Pozostałe przy życiu dwa kocięta zabrane z umieralni:(

Lidka pisze:Myślę, że warto, żeby nie trzeba było szukać opisu stanu w tej chwili

Iweta pisze:Wszystko zaczeło się od tego wątku viewtopic.php?f=1&t=113145 , zaintrygował mnie tytuł i zaczełam czytac. Autorka wątku nie pisała często ale miałam zaznaczony temat więc za każdym razem gdy ktos napisał wchodziłam.

Gdy dowiedziałam sie, ze nareszcie znalazła DT dla kotów zastanowiło mnie dlaczego z jej postów wyziera smutek i zaniepokojenie. Gdy napisała, ze DT jest na południu, zadałam pytanie, gdzie na południu. Jednak nie było odpowiedzi, pytanie to zadałam jeszcze raz, bo pomyslałam, ze może gdzieś w moich stronach i mogłabym podglądac maluchy, ale zauwazyłam, ze Anabele z jakis powodów nie chce podac miejscowości gdzie sa koty. Niedługo potem dowiedziałam sie, że DT nie chciał żeby ujawniać gdzie sa koty , chyba wiemy dlaczego :evil:
Ponieważ coraz bardziej zaczęłam niepokoić się o kociaki, zaproponowałam na pw, że wezmę je na TDT bo czuje, ze dzieję sie coś niedobrego. Niestety nie wiedziałam wtedy, że to IKA6. Gdy umówiłysmy się, że je zabiore Anabelp napisała mi gdzie Pani Krystyna mieszka. Gdy dowiedziałam się nazwiska, pewna forumowiczka pomogła mi rozwikłac zagadkę. Wtedy zaczęlismy walczyć z czasem, bo do póki myslałam, ze sa w normalnym domu a nie w OBOZIE ZAGŁADY DLA KOTÓW miałam jechac po nie w przyszłym tygodniu przy okazji jazdy do Sosnowca. Postanowiłysmy nie mówic, że jestem z forum, choc obawiam sie, że (niestety) zorientowała się po tym jak Ania napisała, że przyjedzie Iwona z Bielska-Białej, a ja robiłam wpisy na jej watku. Bo mimo, ze IKA6 czyli pani Krystyna K. powiedziała mi, ze od dawna nie wchodzi na forum ,to przeciez nie dalej jak wczoraj zrobiła na tym watku wpis.
Wczoraj rozmawiał z Nia, TŻ Anabelp i powiedział, ze ja przyjeżdżam dzis i ma mi wydac koty, ze jestem DS i takie tam. Oczywiscie udawała wielki szok , bo kocieta juz maja zaklepane domki :evil: i jak Ona teraz bedzie wygladała. To samo próbowała wmówic mnie.
Dzis w Rudzie byłam juz o 8 rano, poniewaz było dość wcześnie a Ona miała zapowiedziane, ze przyjadę do południa postanowiłam, ze zaczekam., ale czekałam pod bramka kamieniczki (bo to malutkie jest) p.Krystny K. z nadzieja, ze wyjdzie. Po 15 min zobaczyłam pania i zapytałam czy to p.Krystyna. Potwierdziła, gdy powiedziałam ,że przyjechałam po koty, powiedziała, ze mi ich nie wyda, bo one dziś ida do domów a Tadzio poszedł WCZORAJ o 22 :evil: Czujecie ten idiotyzm, gdy powiedziałam potem , że chce zobaczyc Umowe adopcyjną okazało sie, że bedzie za tydzień. A ja wiem, że Tadzio albo skonał jak Milka albo konał jak tam byłam ale mi go nie dała ani nie pokazała. Zadzwoniłam do domu skąd były kotki, TZ Anabelp ostro rozmawiał z IKA6 ale Ona nadal twierdziła, że nie odda kotów, bo maja iść do domu.
Powiedziałam jej, że nie odejde, jesli mi nie wyda kotów i nie popuszcze jej tego , nakazałam jej pokazanie kotów, po jakimś czasie pokazała mi z daleka Mimi a potem Agacie , nawet z daleka i bez okularów zobaczyłam wielgachne oko Agaci. Powiedziała mi, że od początku takie miała :evil: A na zdjęciach jeszcze z domu w Bydgoszczy kocia ma śliczne oczka.
Nastepnie mnie zostawiła i sobie poszła, oczywiscie powiedziałam, ze nie odejde choćbym się miała przykuc do płotu , zreszta zrobiłam troche zamieszania podnosząc głos ,żeby mi je oddała .
W międzyczasie zadzwoniłam do znajomej do Katowic , szukałam nr do Strazy Miejskiej i innych instytucji, na prawdę nie zamierzałam stamtąd odejść bez kotów, nawet gdybym miała wezwać Policje, Straz i kogo by sie tylko dało. Nagle IKA6 wyszła i wyniosła mi dwa kociaki.....dając dobre rady jak mam sie nimi zajmować :evil: :evil: Jak je zobaczyłam i wziełam na ręcę to sie rozpłakałam, nie mogłam mówic przez telefon. To sa dwa szkieletki , które niemiłosiernie śmierdzą. Wystraszone , w masakrycznym stanie. Powiedziałam Jej na odchodne, ze tego tak nie zostawie i nie zostawie :evil:

LUDZIE Z NIA TRZEBA COŚ ZROBIĆ, TAK NIE MOŻE BYĆ, TO OBÓZ ZAGŁADY.

Jak jest w tym domu jesli te kotki tak śmierdzą, co Ona im robiła? na co przeznaczyła pieniadze, które dostała na ich utrzymanie? Jak mozna doprowadzic niewinne stworzenia do takiego stanu? Dlaczego zbiera te koty, obiecując dobra opiekę? DLACZEGO JEJ NA TO POZWALAMY??? !!!


Pojechałam prosto do weta, poprosiłam o napisanie wszystkiego o stanie kociaków, nie wiem czy przeżyja Mmi to kurczaczek, maleństwo waży tylko 356 gr :placz: Agacia troche więcej bo 577 ale ma uszkodzone oczko i wzdęty brzuszek :placz:

Nie wiem czy przeżyją , dzis dostały już antybiotyk, glukoze i inne , jutro znowu pojadę. Jestem wstrząśnięta. Nie wiem co na to osoby broniące IKE6 ja jestem wstrząśnięta , że ze zdrowych w dobrej kondycji kociaków w niecałe 4 tygodnie zrobiła kościotrupki, dorosła kotka po trzech tygodniach wazyła 1,5 kg!!! Mozna zobaczyc na zdjęciach jak wyglądała gdy przyjechała do niej. Te kociaki maja juz ok 9-10 tygodni, a wygladaja na ile? 4 ?

Proszę zobaczyc tak wyglądała Mimi gdy przyjechała do IKA6

Obrazek

..a tak gdy ją dzis odebrałam

Obrazek..Obrazek..Obrazek..Obrazek..
Obrazek

...tu już u mnie w domu
Obrazek

Agacia przed przyjazdem do IKA6 , przypominam minęło niecałe 4 tygodnie !!

Obrazek

i po odebraniu od IKA6

Obrazek..Obrazek..Obrazek

..już w domu

Obrazek

Edit:
Oględziny weta

Dwa kotki wychudzone,odwodnione z biegunką,czarny kotek obrzek spojówki prawego oka, wzdęcie brzucha, wyczerpany stan ogólny bardzo zły.
Biały kotek z biegunką, masa ciała bardzo mała 356 gr wyczerpany kachetyczny stan bardzo zły

...ciekawa jestem co na ten temat ma do powiedzenia pani weterynarz, pod której opieką podobno były kocięta i kotka, zaglądała przecież do tego domu nie jeden raz, nie widziała nic podejrzanaego???nie zauważyła chorych zwierząt? zgodziła się na sterylizację wyczerpanej kotki, w stanie krytycznym. Weterynarz w Bydgoszczy był zszokowany widokiem i nieodpowiedzialnością koleżanki, która w takim stanie zdecydowała się przeprowadzić zabieg...

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Śro lip 21, 2010 14:33 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

Nieproszona, nie pytana wtrące się :mrgreen:
Nie kłóćta się :mrgreen: nie o to teraz chodzi. Chodzi o te malutkie serduszka które ""żyją" tam i czekają, aż je wszystkie pozabieramy i uratujemy. :cry:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lip 21, 2010 14:41 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

CatAngel pisze:Nieproszona, nie pytana wtrące się :mrgreen:
Nie kłóćta się :mrgreen: nie o to teraz chodzi. Chodzi o te malutkie serduszka które ""żyją" tam i czekają, aż je wszystkie pozabieramy i uratujemy. :cry:




Ja pasuje..mam nadzieje,ze Piccolo i Pearl Rain tez sobie 'wybacza'
"kur...a mac rzekł góral po czym zaklał okrutnie'-tyle na podsumowanie tej sytuacji napisze... :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lip 21, 2010 14:45 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

Może jeszcze jest szansa, żeby Tadzia wydostać.
O ile juz nie jest po tej lepszej stronie:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 21, 2010 14:50 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

Lidka pisze:Może jeszcze jest szansa, żeby Tadzia wydostać.
O ile juz nie jest po tej lepszej stronie:(


Ale jak Lidka? Anabelp niech Ci poda kontakt do rzekomego DS , to jej uwierzymy, że choc ten jeden kociak znalazł dom :roll: ale ja w to nie wierzę, jego nie ma albo był w jeszcze gorszym stanie dlatego mi go nie wydała, ciągle o nim myslę, ze może tam lezy a ja go nie mogłam zabrać :cry:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Śro lip 21, 2010 15:02 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

Iweta pisze:
Lidka pisze:Może jeszcze jest szansa, żeby Tadzia wydostać.
O ile juz nie jest po tej lepszej stronie:(


Ale jak Lidka? Anabelp niech Ci poda kontakt do rzekomego DS , to jej uwierzymy, że choc ten jeden kociak znalazł dom :roll: ale ja w to nie wierzę, jego nie ma albo był w jeszcze gorszym stanie dlatego mi go nie wydała, ciągle o nim myslę, ze może tam lezy a ja go nie mogłam zabrać :cry:

...wysłałam do niej maila z prośbą o udowodnienie mi, że kot żyje, ma zrobić zdjęcie, oczywiście nie mam odpowiedzi przecież się łudzę...kot nie żyje i dlatego wczoraj były takie opory w rozmowie telefonicznej żeby dzisiaj wydać Iwecie koty. Dobrze, że użyłyśmy podstępu w przeciwnym razie nigdy już nie ujrzałabym moich kociątek żywych, a w mailach otrzymywałabym rzekome, wspaniałe info na temat ich zdrowia i do końca roku słałabym, tak jak obiecałam....

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Śro lip 21, 2010 15:03 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

Nie przełknę tego :evil: i tego malutkiego Tadzia :cry: najlepiej to wpaść ze strażą do niej i wszystkie pozabierać co do jednego. Chyba już lepiej by miały te koty w schronie :oops: :cry: a niżeli u niej :evil: To jest normalnie jak ""wróżka z Będzina"" a nawet gorzej :evil:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lip 21, 2010 15:03 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

To może trzeba skręcić szybko interwencję? I wejść z nakazem prokuratorskim?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 21, 2010 15:05 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

CatAngel pisze:Nie przełknę tego :evil: i tego malutkiego Tadzia :cry: najlepiej to wpaść ze strażą do niej i wszystkie pozabierać co do jednego. Chyba już lepiej by miały te koty w schronie :oops: :cry: a niżeli u niej :evil: To jest normalnie jak ""wróżka z Będzina"" a nawet gorzej :evil:

:( , mam wrażenie, że w schronie nie dopuszczono by do tego. W tym domu, w każdym calu łamie się prawo o ochronie zwierząt :twisted: :twisted: :twisted:

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Śro lip 21, 2010 15:06 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

proponuję nie pisać o szczegółach ew. interwencji na forum. IKA przecież czyta to na bierząco....

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5773
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 21, 2010 15:06 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

Zofia&Sasza pisze:To może trzeba skręcić szybko interwencję? I wejść z nakazem prokuratorskim?


Już pisałam w wątku zbieraczek, tu się powtórzę.
Trzeba pamiętać, że Ika czyta forum.
I ja się boje, że teraz przyparta do muru może podjąć takie decyzję, o których boję sie nawet pomyśleć.
Boję się, że skrzywdzi jeszcze bardziej, te już skrzywdzone koty.
Byle tylko siebie ratować...
Karolina

karolinah

 
Posty: 7630
Od: Wto gru 05, 2006 17:05

Post » Śro lip 21, 2010 15:10 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

Tylko wiecie co :? ja wiem, a nawet jestem pewna na 110% że jak jej wszystkie zabiorą to za jakiś czas zaś będzie mieć kolejne to takie koło. A nie da się wszystkich ludzi ostrzec :?

Ika oddawaj koty :evil: :evil: :evil: zła kobieto :evil:

anabelp jeszcze raz wspomnę te twoje przeczucie :D
Cytuję--> karolinah ""Już pisałam w wątku zbieraczek, tu się powtórzę.
Trzeba pamiętać, że Ika czyta forum.
I ja się boje, że teraz przyparta do muru może podjąć takie decyzję, o których boję sie nawet pomyśleć.
Boję się, że skrzywdzi jeszcze bardziej, te już skrzywdzone koty.
Byle tylko siebie ratować..."" zawsze jest taki ryzyko ,ale chyba nie będzie, aż tak zdesperowana :evil: bo inaczej to będzie mieć ze mną do czynienia :mrgreen:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lip 21, 2010 16:37 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

Strasznie się martwie o te maluchy, najbardziej o Minie , jest taka słabiutka, sama skórka i kosci. Miesci mi się na dłoni :cry:

Obrazek..Obrazek..Obrazek...Obrazek...
Obrazek...Obrazek..Obrazek
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Śro lip 21, 2010 16:42 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

Dawaj jej po troszeczku tego conva. I jak masz rosół to daj jej to do picia, ja bym nawet trochę mięsa wmiksowała. Albo woda z miodem.
Ona ma jeszcze dobry pychalek, moze sie uda.
Spróbuj im podać cykloferon.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 21, 2010 16:43 Re: Pozostałe przy życiu 2 kocięta zabrane z umieralni IKA6:(

Ika je głodziła! Na bank! :twisted: :twisted: :twisted:


rany! jakie one biedniusie :cry: :cry: :cry:

Iweta kup świeżą wołowinkę lub filet z kurczaka, próbuj ich mięskiem pokarmić.
Mięsko ich wzmocni.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 94 gości