Bruno już w nowym domu. Trzymamy za Niego kciuki!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 09, 2010 8:00 Re: Bruno szuka DS. PILNIE! Biedak znów u WETA :(

dobrze, że już lepiej :ok:
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 12, 2010 8:07 Re: Bruno szuka DS. PILNIE! Biedak znów u WETA :(

Bruno ma apetyt. Na razie wcina Gourmetki i Animondę. Suchego jeszcze nie próbował. Prawdopodobnie w czwartek Go odbierzemy z lecznicy.

Ciągle cisza... :(
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Pon lip 12, 2010 11:42 Re: Bruno szuka DS. PILNIE! Biedak znów u WETA :(

mam nadzieję, że Brunkowi wszystko się poukłada jak należy. trzymam kciuki :ok:
Obrazek

pluskwa6

 
Posty: 1055
Od: Pt maja 21, 2010 12:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 12, 2010 15:18 Re: Bruno szuka DS. PILNIE! Biedak znów u WETA :(

I ja... :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 13, 2010 7:35 Re: Bruno szuka DS. PILNIE! Biedak znów u WETA :(

Podskakujemy
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Wto lip 13, 2010 21:29 Re: Bruno szuka DS. PILNIE! Biedak znów u WETA :(

trzymam kciuki z całokształt zdrowotny i ten jeden jedyny dom stały :ok:

Tunisia

 
Posty: 1878
Od: Czw wrz 25, 2008 20:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 15, 2010 9:24 Re: Bruno szuka DS. PILNIE! Biedak znów u WETA :(

Dzisiaj odbieramy Bruna od weta.
Gardło bez czopów ropnych, bakteryjnie czyste :ok:
Niestety, Bruno ma w pysiu "zmiany rozrostowe". Dostał kolejne leki przeciw zapalne, ale trzeba będzie mieć cały czas na uwadze ten jego pyś i kontrolować regularnie. Prawdopodobnie problemy będą nawracające :(
Na szczęście Brun ma apetyt i wcina gourmetki i nawet animondę - wcześniej jej nie tknął :roll: (nie wiemy jeszcze jak będzie z suchym :( )

Wieczorem odbieramy Bruna i instrukcje jak dalej z Nim postępować (leki wzmacniające odporność itp?). Na razie Brun będzie w klatce, żeby przywykł do nowego otoczenia, do nas, no i umożliwi to odpowiednie karmienie i podawanie leków. Nie mam innej możliwości odizolowania go od moich kotów (brak drzwi w mieszkaniu o czym już pisałam :()

Brunek będzie potrzebował kogoś bardzo cierpliwego i baaardzo troskliwego :(
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Pon lip 19, 2010 10:00 Re: Bruno szuka kogoś o WIELKIM sercu! Siedzimy w klatce :(

Bruna odebraliśmy dopiero w piątek. Dobrze, że na weekend, bo więcej byliśmy w domu.
Klatka rozstawiona, duża, przykryta kartonami. W środku kuwetka, transporter z kocykiem, dywanik, drapak no i michy, i zabawki.
Bruno wygląda dużo lepiej i jakby jest nieco śmielszy. Nadal syka czasem, ale ma mniej wystraszony wzrok i ogólnie mniej zestresowany jest. Niestety głównie siedzi w transporterze, ale nawet przy nas wychodzi, zalicza kuwetkę, potem drapaczek, jedzonko i znów transporter.
Bardzo nie pasuje mu klatka, szczególnie jak widzi moje koty :? Miauczy okrutnie wtedy :x Pierwsza noc cała nieprzespana. Musiałam się z łóżka przenieść na karimatę kolo klatki. Wtedy Brun się uspokajał i dało się zamknąć oczy i sąsiedzi nie przyszli nas zabić. Niestety prawie całą noc musiałam do niego gadać 8O 8O Mój dyżur był do 5 rano, potem pałeczkę przejął TŻ. Teraz Bruno sypia przy cichutko włączonym radio. Nadal miauczy jak widzi moje koty :(
Wypuszczę go jak trochę się oswoi, przyzwyczai, taż żeby sam na jedzonko wracał do klatki. W transporterze czuje się bezpiecznie - przynajmniej takie mam wrażenie.
Brunek ma apetyt. Wprawdzie jego pyś już zawsze będzie niedomagał, ale Brun je już dużo lepiej. Zjada Guermetki, animondę i suche też (głównie w nocy). Wodę ładnie pije - to dobrze, bo upały były okrutne.
Zauważyłam też, że po jedzeniu ładnie się myje :) Futerko też dużo ładniejsze ma, więc chyba jest lepiej :D

Szukamy domu cierpliwego i doświadczonego. Ciągle szukamy... Bruno potrzebuje kogoś, kto go pokocha takiego jakim jest, bez stawiania mu wymagań.

nowe lokum Bruna Obrazek
Brun "u siebie" Obrazek
gorąco Obrazek
prawda, że słodki jestem? Obrazek


Przepraszam za jakość zdjęć - komórka :?
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Pon lip 19, 2010 13:06 Re: Bruno szuka kogoś o WIELKIM sercu! Nowe fotki str. 7

Piękny Bruno :) :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 19, 2010 13:23 Re: Bruno szuka kogoś o WIELKIM sercu! Nowe fotki str. 7

WIELKI SZACUN :ok: :ok: :ok:
Obrazek

pluskwa6

 
Posty: 1055
Od: Pt maja 21, 2010 12:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 19, 2010 18:28 Re: Bruno szuka kogoś o WIELKIM sercu! Nowe fotki str. 7

Bruno jest piekny..dlatego wierze, ze szybciutko znajdzie kogos o wielkim sercu...napewno. :1luvu:
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Wto lip 20, 2010 7:18 Re: Bruno szuka kogoś o WIELKIM sercu! Nowe fotki str. 7

Bruno podszedł wczoraj do miski i zaczął jeść, jak ją (miskę) jeszcze trzymałam w dłoni 8O 8O 8O
Policzkiem dotykał mojej dłonie i w ogóle mu to nie przeszkadzało :lol:
W ogóle wczoraj miał apetyt okropny - na wieczór wtrąbił dwie puszki. Po jednej zachowywał się jakby nie jadł od miesiąca, więc uległam i dostał drugą :oops: :roll:
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Wto lip 20, 2010 7:30 Re: Bruno szuka kogoś o WIELKIM sercu! Nowe fotki str. 7

trudno nie ulec takiemu kocurkowi :kotek:
Obrazek

pluskwa6

 
Posty: 1055
Od: Pt maja 21, 2010 12:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 20, 2010 8:04 Re: Bruno szuka kogoś o WIELKIM sercu! Nowe fotki str. 7

Bast pisze:Bruno podszedł wczoraj do miski i zaczął jeść, jak ją (miskę) jeszcze trzymałam w dłoni 8O 8O 8O
Policzkiem dotykał mojej dłonie i w ogóle mu to nie przeszkadzało :lol:
..



To świetnie :) :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 20, 2010 8:22 Re: Bruno szuka kogoś o WIELKIM sercu! Nowe fotki str. 7

mahob pisze:
Bast pisze:Bruno podszedł wczoraj do miski i zaczął jeść, jak ją (miskę) jeszcze trzymałam w dłoni 8O 8O 8O
Policzkiem dotykał mojej dłonie i w ogóle mu to nie przeszkadzało :lol:
..



To świetnie :) :ok:

Oczywiście nie przeszkadza mu to na mnie czasem syczeć jak zbliżam się do klatki :roll:
Czasem mam wrażenie, że Brun nie potrafi wydawać innych dzięków (poza miauczeniem jeszcze oczywiście ;) ). Na przykład ślicznie miauka jak podchodzę do klatki z miseczką, widać, że jest ożywiony, "miau, miiiia, miau, miau" i nagle hyyyyyyy, syyyyyy jakby nad tym nie panował i wyrywało mu się bez jego woli :roll:


No i strasznie mi go żal jak tak siedzi w tej klatce i miauka żałośnie do moich kotów :(
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości