» Czw wrz 16, 2010 20:03
Re: !!!Dupeńka i Biedulka - Pupa 500 zł długu!!!!!! pomożcie....
Dzięki, ale chyba nie ma potrzeby - Dupencja śpi na tej kanapie i nie wyciera się po podłodze.
Ale generalnie są kolejne problemy - kici przestał smakować intestinal. Poza tym - pierwsze dwa razy łyknęła proszki idealnie, ale na tym koniec. Teraz wypluwała śliniąc się tak niesamowicie, że proszek po prostu się rozpłynął. Nie wiem, czy coś jej wpadło tam gdzie trzeba a jak tak to który - oczywiście oba są białe.
Dupencję trudno też umyć - kupiłam maść antybiotykową Tribiotic( za poradą znajomego veta) i tym smaruję pupę. Staram się przemywać, ale kicia bardzo protestuje. Czynnie.
Z jednej strony po pracy znalazłam kupę w kuwecie.
Z drugiej strony, mam wrażenie, że kici po prostu wypada odbyt, który teraz jest poraniony i jak się zagoi to będzie dobrze. Na początku, jak kicia pierwszy raz wstaje to nie widać nic czerwonego, dopiero potem, jak zaczyna się wyginać, kręcić i przeciągać.
Z trzeciej strony, jeśli Dupencja rano nie zje mięska ze sproszkowanymi antybiotykami, to będzie chyba musiała wydobrzeć bez ich pomocy, bo więcej pomysłów na podanie nie mam.
Kicia siedzi wciąż sama, jest bardzo cichutka. Co do niej wpadnę, to oprócz miziania usiłuję ją umyć, coś jej zaaplikować i kicia sama nie wie, czy mnie lubić, czy nie.
Pocieszam się myślą, że koty są żywotne.
Szczerze mówiąc, nie bez kozery uprzedzałam, że mogę wziąć kota, jeśli jest zdrowy, (nawet jeśli gubi kupki, to akurat u nas mały problem) ale cholernie nie mam talentów pielęgniarskich. Teżet opanował podawanie zastrzyków i też to wszystko.
Obawiam się, że sytuacja mnie ciut przerasta. Prota szukałam godzinę kiciająć do chrypy, na szczęście wrócił.
Czy można próbować przemywać rivanolem?