Jessuuu, przepraszam! Watek mi utonął. Koty były 2-3 - tak mi wyszło po dokładnym obejrzeniu zdjęć. Okolica bezpieczna - las. Jeden został odłowiony (przeze mnie

) i juz od dawna grzeje dooopkę w DS. Odebraliśmy większość psów podczas interwencji. Kontrola przeprowadzona 3 tygodnie temu wykazała, że psy pozostałe - sztuk 3 (jeden wydany do adopcji) są w dobrym stanie, maja pokarm i wodę, brak oznak choroby. Koty też dały się widzieć. A krowinę zabrała siostra tej pani
Tak że sprawa na razie w miarę pomyślnie. Powinno się odłowić pozostałe kociaste, ale to dość trudne ze względu na osobiste kłopoty wolonatriuszki
