
Wstawię zdjęcia "poglądowe", żebyście widziały, czego możecie się spodziewać


Kedi niedługo po znalezieniu, jeszcze w domku tymczasowym w Toruniu (Dronusia).

Kedi z Antosiem po jakimś czasie u mnie.
Przyznaję, że próbuję go odchudzić, ale idzie nam jak krew z nosa

Jak patrzę na to trzecie zdjęcie wstawione przez CC to mi od razu mój Kedi przed oczami staje. Taki chudziutki, niezbyt czysty, bidulek...