Mania od jutra nie będzie przebywać u mnie;( Będzie leczona w izolatce;( Strasznie rozwinęła się grzybica:(I mogę ją zabrać jak wyzdrowieje narazie musi być odizolowana .
martaslupsk pisze:Mania od jutra nie będzie przebywać u mnie;( Będzie leczona w izolatce;( Strasznie rozwinęła się grzybica:(I mogę ją zabrać jak wyzdrowieje narazie musi być odizolowana .
o kurcze biedna mała leczenie grzyba jest bardzo długotrwałe
wiem:( co zrobić przecież wyleczyc mała trzeba koniecznie ale co się biedula nacierpi:( Kontakt z człowiekiem będzie miała ,będą ją tulić , głaskać ...nie będzie tam miała źle;) ...... a ja mam pół mieszkania do odkażenia:/ ale to nic.Ważne żeby mała szybko wyzdrowiała.Będę na bieżąco informowac co u małej.
Mania na czas leczenia zamieszkała w łazience u jednej z dziewczyn zajmujących się naszymi choruszkami ( tam nie wchodzą inne koty!) Nie miały dziewczyny serca zostawic jej w klatce:) Po wyleczeniu wraca do mnie i szukamy domku!!:)
hmmm nowy lokator który przyszedł po Lilo to jeden wielki strach :/ mruczy jak się go wezmie na ręce i jednocześnie trzęscie sie ze strachu:( ma 6 miesięcy i jest śliczny!! Pózniej założę mu wątek:)