Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Szczęśliwego Nowego Roku , spełnienia marzeń życzy justa z kocio - psio - swinkową familią :ok:

Justa&Zwierzaki pisze:Szczęśliwego Nowego Roku , spełnienia marzeń życzy justa z kocio - psio - swinkową familią

to ja tak samo +papuga

BOZENAZWISNIEWA pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:Szczęśliwego Nowego Roku , spełnienia marzeń życzy justa z kocio - psio - swinkową familią

to ja tak samo +papuga

Papugę masz , ja wiele lat temu tez miałam ptaki , miałam papugi faliste i nimfy no i kanarki ale przy kotach to jest już nie możliwe :roll:

Papuge mam 9 lat

i przezyła wiele upadków z klatka-moje nie ruszaja juz,ale jak jakies dziki dochodza to polowanko i na świnki robią.. :mrgreen:

A świnki sa w pokoju izolatkowym(2 klaty po 2 swinki-duze-domki sa, wiec maja sie gdzie ukryc0A z tego co widze to swinki sie ich wcale nie boja.Papuge na noc w łazience zamykamy...gdyby "cos odpaliło"łowczym :mrgreen:

To super , u mnie nie warunków na ptaki a są takie piękne ale za to świnkę tez mam a czasami i 2 :lol:

i moje koty jej nie tkną ale z tym czasami to czasami różnie bywa ale ze Krecik w klatce ma domek to w razie czego ma się gdzie schować :mrgreen:

noworoczne witanko

Justa, ja bym nie rozdzielala duetu krowkowego chocby nie wiem co! One nie beda bez siebie szczesliwe!
Dla mnie albo razem albo wcale! Decyzja nalezy do ciebie, ale spojrz na to z mojego punktu widzenia i jeszcze raz to przemysl!
Tigruni i innym Mrusiom zycze, by ten rok byl zdecydowanie lepszy dla nich niz poprzedni i obfitowal w same dobre wiesci

Kociara82 pisze:noworoczne witanko

Justa, ja bym nie rozdzielala duetu krowkowego chocby nie wiem co! One nie beda bez siebie szczesliwe!
Dla mnie albo razem albo wcale! Decyzja nalezy do ciebie, ale spojrz na to z mojego punktu widzenia i jeszcze raz to przemysl!
Tigruni i innym Mrusiom zycze, by ten rok byl zdecydowanie lepszy dla nich niz poprzedni i obfitowal w same dobre wiesci

pozwolę się nie zgodzić...
a jeśli to szansa na dobry dom dla kota?
kociaki jak są małe lubią być razem i tworzą nierzadko wspaniałe duety, ale z człowiekiem też się potrafią potem zakumplować i innymi kotami też.
Pojedynczego kota łatwiej wydać, duet trudniej.
Patrzeć się powinno z kociego punktu widzenia, czyli poprawy bytu futrzaka, może z czasem i w tym nowym domu pojawi się drugi kot i będą razem szaleć lub się wylegiwać.

owszem, masz racje, jednak mysle, ze ich wiezi sa na tyle silne, na tyle mocne, ze ja mimo wszystko bym nie rozdzielala. Poza tym ufam swojej intuicji, a ona mi mowi, ze kotki bardzo zle zniosa rozstanie i powinnysmy sie na wszelki wypadek liczyc z mozliwoscia powrotu z adopcji, z powodu tesknoty za przybrana siostra

Moze sie myle, ale nie jestem pewna, czy to az tak dobry pomysl, nie do konca mam pewnosc...

Caragh wreszcie odespala Sylwestra i potrafi juz w miare myslec

MMSy od Justy

Fotka Tigruni
Obrazek

Boneczka sama wyszla!!!!!! :1luvu:

Zuzinek kochany :1luvu:

Dzien Doberek Mruczusie :mrgreen:

Caragh, masz jakis dziwny wplyw na Bone, skoro sama wyszla do ludzi, kiedy ty tam bylas

Ja jeszcze nie mialam szczescia jej zobaczyc

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę

Kociara82 pisze:Caragh, masz jakis dziwny wplyw na Bone, skoro sama wyszla do ludzi, kiedy ty tam bylas Ja jeszcze nie mialam szczescia jej zobaczyc

A nie, nie

To takie niewyraznie to z mmsa od Justy

Byla jedynym ludziem

Jak ja jestem to wychodzi, hehe, i smiga pod wanne

I tam ja sobie moge obejrzec na zywo

I jak aklimatyzacja Tary? I jak Kubuś po kastracji? Decyzja w sprawie Frotki podjęta?
Amelka nieodczuje tak rozłąki z Frotką, bo przecież ma Psotkę. Gorzej z Frotką, ale dla niej napewno jest to szansa.

Co przyniósł mruczkom Nowy Rok?

Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Kto przegląda forum