Biały i białaczka [']

No własnie... Jak sie z ta fundacja skontaktowac?? Damy rade!! trzymaj sie białko!!!

Na bazarek mam portfel, troche maskotek... i cos dalej bede szukac.. moze byc ??

Edyto, poszukaj w necie, moze sprobuj pogadac z Vivą - ta organizacja juz pomagala na forum.

na stronie nie ma zadnego kontaktu

moja Mamuś zaraz zrobi przelew za nas dwie

Teraz musze leciec... a wieczorem bede myslec dalej skad skombinowac kase... przeszperam neta i zrobie bazarek....

jestem pewna ze damy rade

Rozmawiałam z Vivą - pomogą nam, jeśli trzeba będzie

(Dziękuję Pani Aniu

) W tej chwili Białas jest z Szeptem u jej zaprzyjaźnionego weterynarza - jeśli się okaże, że dalsze leczenie będzie tak kosztowne jak się spodziewamy, to trzeba będzie skorzystać z pomocy Vivy, bo sobie nie poradzimy

Ale może nie będzie tak źle i damy sami radę, trzymajcie kciuki za kocurka :ok:

kto dał domek Białaskowi? Przeoczyłam :roll:

U kogo leczycie kotka i jakie dostaje leki ?

Sami nie damy rady

Kot jest w stanie tragicznym, dostanie dzis interferon. Nie mozna zbadac mu krwi, bo ma zapadniete zyly i krwiaki. Potrzebuje immunostymulatorów - pytanie na jakie wsparcie mozemy liczyc? bo od tego zalezy decyzja co w niego pakujemy. jest teraz w szpitalu na Bialołece chyba i tam dzis zostanie - nie mozna go trzymac w domu, nie w tym stanie. Ma straszna biegunke. Nie ma sensu dzisiaj meczyc go i wiezc na Bialobrzeska - stad pytanie - czy warunkiem wsparcia jest leczenie na Bialobrzeskiej? Nie znam lecznicy, w ktorej jest, ale jest to lecznica, ktorej osoba, ktora go tam zawiozla ufa. Pewnie sie odezwie wieczorem. Doba w tej lecznicy to 20 zł, byc moze uda sie taniej...

podrzuce moje zapytanie!!!
I bede dzisiaj w tamtej lecznicy i wszystkiego sie dowiem!

Z tego co mi mówiła Ania, to miała to być Białobrzeska ze względu na dobrych wetów i rozliczenia bezgotówkowe jakie tam sobie już wypracowaliśmy - tam mają interferon więc byłoby wszystko na miejscu plus są dwie rewelacyjne wetki w tym jedna gotowa przyjąć dziś Białego.

Tylko proszę - nie rozgłaszajcie że to Viva, bo tak na serio to jeśli się ta informacja rozniesie, to my się nie pozbieramy

ta pomoc będzie szła z funduszy Kocichadopcji. Ledwo udaje nam się zbierać z miesiąca na miesiąc dla naszych podopiecznych - (obecnie we wszystkich DT to ok 75 kotów plus dwa cięzkie kocie przypadki i długi mojego DT

Tak więc podsumowując:
- na Białobrzeskiej więcej możemy pomóc (ze względu na formę rozliczeń )
- na tą chwilę możemy podzielić się 400zł
- jeśli to ma być inna lecznica, to dajcie znać, bo wtedy wyślę na pw informacje odnośnie wymagań do faktury (do kiedy musi trafić do Vivy, jak ma byc opisana i do kogo wysyłać dane do przelewu - to może głupie formalności, ale księgowość jest podzielona na kilka "akcji pomocowych" i zginie jeśli nie uda się dopilnować takich kwestii).
- może uda nam się przez naszą stronkę uzbierać coś więcej dla Białego (postaram się zrobić apel o pomoc i zamieścić na naszej stronie - wtedy to, co by weszło - byłoby z przeznaczeniem dla Białego i o tyle by się dług mógł zwiększać.

Jego leczenie i koszty jakie trafiłyby do nas byłyby widoczne w tym rozliczeniu z dopiskami że chodzi o Białego. http://www.kocieadopcje.com/content/view/424/347/ Faktury dostajemy raz na miesiąc więc pewnie w połowie grudnia byłyby pierwsze zapiski. Cokolwiek tutaj wpłynie - będzie na Białego, aż uda się go ustabilizować na tyle, że da radę pojechać do swojego domku. Wspólnie z forum może uda się pokryć wszystkie koszty w terminie.

Tyle przynajmniej na tą chwilę damy radę.

Może tak być?

w skrócie - nie, to nie musi być Białobrzeska. Najważniejszy jest stan Białego. Jeśli da się go przewieźć do Białobrzeskiej nie ryzykując zejścia i wprosić się do dr Cetnarowicz (zgodziłą się dzisiaj przyjąć Białaska) to super. Jeśli to ma czymkolwiek grozić - nie ruszamy. Czekamy aż się ustabilizuje.

Dziękuję!

Zobacze na miejscu jak sprawy wygladaja, na pewno kota dzisiaj nie damy rady nigdzie przetransportowac, niestety (nie wyrobimy sie), ale jutro rano albo dzis wieczorem (jesli bedziemy w konktakcie) moze cos uzgodnimy.

W razie czego dr Cetnarowicz wie już o kiciusiu i jak dacie rade - to ona go przyjmie.
Jeśli jutro - to jeszcze pogadam z Anią co w przypadku jutra i dam znac już na pw gdzie co i jak.

Może ja bym mogła przetransportować dziś Białego samochodem, jeśli to bardzo pilne i ważne, żeby dr Cetnarowicz jeszcze dziś go obejrzała.
Białaczka przenosi się tylko z krwią, śliną itp, tak? Mój kocur nieszczepiony

Gaota, bez obawy, nie przeniesiesz zarazków na innego kota :ok:

Dzisiaj kot na pewno zostanie tam gdzie jest - dowiedzialam sie wlasnie, ze zostaly juz dla niego zamowione leki. Jade tam.

Biały i białaczka [']

Kto przegląda forum