Uschi pisze:tylko teraz pytanie - czy ten kot, którego chcesz Marcelibu wyadoptowac z tej lecznicy (ten wielki krówek, prawda? widziałam go chyba) ma tam zostac rok, bo tyle czasu teoretycznie ginie wirus?
nie, nie mądrzę się, staram się tylko zastanowić
No wiem, że to głupota. Ale się boję, że rozsieje chorónsko. Prawdopodobnie w ten piątek pojedzie do Łowicza do DS. Jeszcze będę to uzgadniać z panią doktor.