Kot, który nikogo nie obchodzi... Elfinka- znalazła dom !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 14, 2009 18:25 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

U ciebie Elfinka szybko się przekona, że jedzenie to coś, co jest i czego nie brakuje :D :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 14, 2009 18:29 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

Mam nadzieję.
Ale przed chwilą już zjadła, chciałam ją pomiziać i znowu powarkuje. to nie jest jakiś frontalny atak, ale zdecydowana niechęć. Może jakiś zapach nie taki przyniosłam :?
A przecież jak wróciłam z pracy, to na ręce ją brałam, i nic, spokojniutka.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lis 14, 2009 18:38 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

Może chce dokładkę ;)
Pozdrowienia serdeczne

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 14, 2009 19:05 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

kotika pisze:Co do sterylki, to zgłosiłam ją do kasy kastracyjnej.
Mam nadzieję, że dziewczyny mnie nie wyrzucą. :oops:

Zmieniłam w treści bazarku. Osobiście nie mam nic przeciwko, żeby kasa była na to, co w danej chwili jest najbardziej potrzebne :roll: A co, to już Anka wie najlepiej.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lis 14, 2009 20:58 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

A tutaj Elfinka, na razie śpiąca :) :
Obrazek

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lis 14, 2009 21:05 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

Fajny bury kłębuszek :)

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 14, 2009 21:09 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

Anka pisze:A tutaj Elfinka, na razie śpiąca :) :
Obrazek

Sliczna i bezpieczna :)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lis 14, 2009 21:15 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

Sin pisze::arrow: viewtopic.php?f=20&t=103438 8)


Sin, dziękujemy :love:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lis 14, 2009 21:18 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

Nie wiem, na kogo słać pieniądza. Konto Kotiki mam, więc jeśli przelew ma byc na Ankę, to poproszę o namiar.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 14, 2009 21:25 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

Jakie ładne imię. :D
Elfinka :1luvu:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob lis 14, 2009 22:02 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

Jeżeli, to prosiłabym na kotikę.
Ja mam taki już dramat, że cokolwiek mi przyjdzie, to rozmailte zaległosci mi zżerają :oops:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lis 14, 2009 22:07 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

Anka pisze:A tutaj Elfinka, na razie śpiąca :) :
Obrazek


No popłakałam się - kot, który nikogo nie obchodzi ........ tak się zaczeło - i proszę jak się pięknie dla kota zaczelo ..... nowe życie .......... :ok: :ok: :ok: :kotek:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob lis 14, 2009 22:43 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

Kłębusek w klopecki :1luvu:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie lis 15, 2009 2:19 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

Jeeeest! Suuupeeeer! :D :dance2:
ObrazekObrazek
Obrazek

elza8989

 
Posty: 991
Od: Śro cze 25, 2008 20:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 15, 2009 9:52 Re: Kot, który nikogo nie obchodzi...Jeeeeeest !!!

Niestety, "klębusek w kropecki" jest przerażony :( . To nie była oborna miseczki. Ona się boi. Nie wiem, czy mnie, czy kotów i psa, na które syczy. W nocy zwymiotowała jedzeniem. Nie groźnie, żaden tam śluz czy co, po prostu suche jedzenie. Może ze stresu, może za szybko coś zjadła, nie ważne. Chciałam ją wyjąć z klateczki, przełożyć do kontenerka i posprzątać. I... zamieniła się w gryząco drapiący kłębuszek, pogryzła mi ręce. To znaczy to to pryszcz, ale chodzi o nią, coś się dzieje. Co? Rozmawiałam trochę z kotiką, a potem siedziałam sobie przed klatką. I widzę, że tak, ona boi się. Na pewno boi się kotów, ale może i mnie. Albo mnie nie, ale pachnę innymi kotami, więc boi się być wyciągnięta z klatki. Jakoś tak.
Jeszcze wczoraj około południa miałam ją na rękach. Zrobiłam rachunek sumienia - może jakiś gwałtowny ruch, jakiś głos nie taki - ale nie, przy niej bardzo uważam, delikatnie przemawiam, delikatnie dotykam. Nie wiem. Po prostu nie wiem. Być może po prostu u mnie za dużo zwierząt. A samej jej zamknąć nie mogę, bo kuchnia nie ma własnego źródła ogrzewania. No i jest kłopot.
Dałam jej po tym jeść - zjadła chętnie zerkając na boki spod oka. Do jedzenia dodałam krople Bacha które dostałam od Pieguska. Zobaczymy.
Tak czy inaczej ma w sobie tyle wdzięku, że nie da się jej nie kochać :1luvu:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 128 gości