Helcia siedzi w izolatce obok Sreberka... staram się przedłużać jak mogę jej pobyt tam.. teraz jeszcze ma być zaszczepiona.. więc pewnie trochę będzie musiała posiedzieć.. Jak tylko Sreberko pojedzie to do izolatki obok przejdą kociaki.. a Helcia.. jak nie będziemy mieli dobrego powodu lub jak jakikolwiek kot zachoruje, to będzie musiała przejść do dużej kociarni...

baaaaaardzo ale to baaaaaaaaaardzo bym tego nie chciała
Helcia całe życie spędziła w domu... schronisko... to zimno i brud i miliard bakterii i wirusów.. i koty, które dla nowych pewnie nie są przyjaźnie nastawione...
Strasznie się boję, że dla 10cioletniej kotki, która całe życie spędziła w domu, to będzie zbyt wielki szok.. i dla główki... i dla ciałka...
Może ktoś... może się uda znaleźć jej dom...cuda się przecież czasem zdarzają...
