Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 01, 2009 12:04 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

ale pięknota :1luvu:

gdzie te domki, no gdzie 8O
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Pon lis 02, 2009 17:12 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

Obrazek

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 02, 2009 17:38 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

:1luvu:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 07, 2009 17:26 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

Rudy ma grzyba ;( Dostał Fungiderm i cała trójka została zaszczepiona na grzyba. Musiałam go zawinąć w ręcznik aby go posmarować :( Mam nadzieję, że nie zacznie się znowu mnie bać...

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Sob lis 07, 2009 18:40 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

dużo? warto to smarować czymkolwiek, ale często. np. w aptece chyba bez recepty kupisz lamisilat...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 07, 2009 19:02 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

Troszkę na uszkach, placek nad oczkiem i ten nos nieszczęsny :/ Nosek jeszcze jest poraniony, jeszcze sobie trochę rozdrapał o transporterek. Fungidermem nie chce mu tego nosa smarować, bo go bardzo szczypie. Jak mu dotknęłam tym noska, to zaczął piszczeć i tak się schował w ręcznik, że wolałam już go na siłę nie wyciągać... Najlepsze byłoby coś, co nie jest na bazie alkoholu.

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Sob lis 07, 2009 19:10 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

lamisilat nie piecze
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 07, 2009 19:27 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

Jutro postaram się kupić. Dzisiaj już apteki w okolicy są pozamykane.

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Sob lis 07, 2009 19:27 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

jutro pewnie też będą...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 09, 2009 12:05 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

Jak on tak strasznie się stresuje, to postaraj się kupić Imaverol. Zwykle na Białobrzeskiej go mają. Lubię go, bo ma tę przewagę nad innymi lekami na grzyba, że nie musisz nim traktować zwierzaka codziennie (podobnie jak Fungidermem). Raz na 5 dni! :ok: co u nerwusów jest mocno korzystne. Nie piecze również. Rozrabiasz niewielką ilość ze strzykawki w ciepłej wodzie, robi się mleczny roztwór i miziacie się wacikiem :D Kotek może sobie myśleć, że mamusia go liże :D

Pollena jest też fajna, też do rozrobienia w ciepłej wodzie i do mizianek, ale o ile pamiętam - seansiki konieczne są codzienne. Nasz Nadworny zawsze ma Pollenę :D

Krem Lamisilat czy clotrimazol kupisz w aptece i nie będziesz stresować stwora zapachem, pieczeniem czy sykiem aerozolu, ale też trzeba mazać ciałko codziennie i to pewnie nie raz.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 10, 2009 12:22 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

Kaprys, Ty jesteś specjalistka od grzyba pierwszej klasy. :)
Obyś miała jak najmniej do trenowania. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto lis 10, 2009 12:44 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

Kupiłam clotrimazol i smarujemy. Nawet mruczy ;) I zaczął ostro rozrabiać :roll: Oprócz Dudusiowego grzyba mam jeszcze do wyleczenia 2 wstrętne oczyska... Fibi z Mańkiem się potłukli, Mała dostała w prawe oczko, Maniek w lewe. Jak jestem w domu, to tylko smaruje, zakraplam, przemywam... Eh :P

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Wto lis 10, 2009 12:50 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

Ano, robota jest przy tych futrzakach, jeżeli tylko coś się nie daj Panie dzieje.. :roll:

Agneska, Jopop podsumowała, że trafił mi się grzyb, bo go się bałam bardziej niż diabła :lol: Sprowadziłam go myślami :lol: No i niestety, towarzyszy mi od jakiegoś czasu :roll:

Na grzybka jeszcze możesz przetrenować smarowanko - jeżeli masz - travogen i travocort.
Oczywiście na sobie też, jeżeli masz taką potrzebę :oops:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 10, 2009 13:12 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

Kaprys2004 pisze:
Na grzybka jeszcze możesz przetrenować smarowanko - jeżeli masz - travogen i travocort.
Oczywiście na sobie też, jeżeli masz taką potrzebę :oops:


Na razie nie mam, ale to tylko kwestia czasu ;) Podatna jestem na takie cholerstwa niestety... Grzybek nie jest duży, mam nadzieję, że szybko sobie poradzimy :>

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Wto lis 10, 2009 13:28 Re: Co mam zrobić z półrocznym rudziaszkiem? w DT :)

Postaraj się od lekarza ludzkiego (albo i weta) o receptę na travocort. I smaruj od razu jak coś zobaczysz.
Jest naprawdę świetny. Poleciły mi go wetki, które go stosowały :wink:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 91 gości