Yossariana-dzieki za bazarka
Pianko-a Tobie za danie szansy Ptysiowi
Iwona-on przypomina pierwszego tymczasa tangerine ,potem tymczasował u genowefy-nie umiem sobie przypomnieć teraz imienia
Mam pustke w głowie przez Hariett

... i nie tylko.
Tysiace telefonów w sprawie oddania kotów mnie wypompowały dodatkowo, plus sytuacja w schronisku.
jest juz tak starsznie pełno, tak bardzo ,bardzo duzo kotów,ze nie sposób spokojnie wejsc na kociarnie.
Leci cała chmara-jest ich teraz około 50ciu, myslac ,ze niose jakies smakołyki.
Sycza , bija sie, bez przerwy
Młodzsze wymiekają.
Plamka, taka odwazna, teraz przemyka chyłkiem, przypodłogowo.
Aramisa cos bierze chyba

, chowa sie, jest osowiały mam wrazenie.Ale tez ciaglke dostaje od kogoś po nosie.
Zefirek zaslinił sie zupełnie, przewnie calci.
A w klatkach nie ma miejsca ,zeby go wziac na leczenie.
Naprawde jest strasznie duzo kotów, to juz nie jest dla nich dobre miejsce
a przybywaja nowe
w schronisku jest nowa mama z czwórka małych-zgadnijcie w jakim kolorze?
Ma na imie Kicia, ma 3 lata.Maluchy maja z miesiąc, moze 5 tyg
Ich Pani po pytaniach czemu jej nie wykastrowała, odpowiedział, dumna z siebie,ze nie chciała jej robic krzywdy.
a to ,ze teraz zostawia jak musi wyjachac za granice, to w/g niej dobry uczynek, przeciez ich nie wyrzuciła.
móweie Wam , mozna sie pociąć

a to ta koteczka cięzarna, o której wczoraj pisałam

Sigma ma mocno spuchniete to oczko i duzo wydzieliny.Jutro bedzie weterynarz chyba, ktory ja operował.
Gliwicczaki mi sie nie podobaja, nie chciały jeść, a to nie jest w ich stylu
