Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 29, 2010 21:40 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Żegnaj MałaBura [']

Dziś niechcący odkryłam traumę z poprzedniego życia u Żabci. Jest gorąco więc spacer z psami w dzień ograniczam do wypadu nad rzeczkę. Moje stare stado leci do wody i się pławi z rozkoszą a Żabcia trzyma się z dala. Udaje, że woda jej zupełnie nie interesuje. Dziś mocno zachęcałam psicę do napicia się chociaż wody bo potem ma problemy z powrotem do domu. Nie! Stanęłam przy łagodnym zejście do wody i wołałam ją. Nie! Podprowadziłam do brzegu i nabrałam wody w ręce żeby się napiła. Nie! Przeszłam ze stadem przez kładkę (dość szeroką) na drugi brzeg. Nie i po stokroć nie!!! :roll: Zaczynam podejrzewać, że Żabcię spotkała jakaś zła przygoda związana z wodą, może i mostkiem ale to by trzeba potwierdzić na większym egzemplarzu mostka a nie na 80-centymetrowej kładce.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob lip 10, 2010 20:43 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Żegnaj MałaBura [']

Ale mamy pogode - jak sobie zalesiowe czworonogi i Duzi radza z tym upalem?
Jak zdrowie futrzaczkow?
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto lip 13, 2010 20:52 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Żegnaj MałaBura [']

W Zalesiu nie czuje się tak upału jak w mieście. W domu jest chłodno a z powodu dużej ilości drzew cienia też sporo w ogrodzie. Kotom upał chyba zupełnie nie doskwiera, jeżeli komukolwiek to wielkiej suce Zuzce bo pomimo czesania futro ma okazałe.
Niestety od soboty niedomaga Rulon. Ma problemy neurologiczne z powodu kręgosłupa. Wczoraj pomimo upału wieźliśmy go do lecznicy. Dostał zastrzyki i tabletki i zobaczymy. :roll:

W czwartek 8.07 pokazaliśmy Karolka pani kardiolog. Echo serca (zasponsorowane przez Goche17 :1luvu: ) wykazało tylko nieznaczny postęp choroby w porównaniu ze stanem sprzed roku. :ok: Pani była pełna podziwu dla Karola, że tak się dobrze trzyma. Kontynuujemy więc podawanie leków nasercowych i obniżających ciśnienie. Coraz większym problemem są natomiast nerki, które nie bardzo jest jak wspomagać. Będzie dostawał leki ale właśnie ze strony nerek widzę największe zagrożenie. Karol ostatnio nie ma apetytu ale składam to na karb upałów i ogólnej niechęci kotów do jedzenia.
Przy okazji na kontrolę załapała się Maciejka. Pani doktor obmacała dokładnie jej kolanka. Maciejka ma tam zwyrodnienia ale nic gwałtownego się nie dzieje i mamy się na razie nie martwić, kicia chodzi, biega, skacze, nie szkodzi, że trochę koślawo.

Dziś mimo upału na usuwanie guzów na listwie mlecznej załapała się Kizia. Z lecznicy mam już informację, że wszystko jest ok ale DużyzBrodą jeszcze nie wrócił. Niestety guz też jest na węźle chłonnym i na drugiej listwie, ten będzie usuwany na jakiś czas. Nie wygląda to wszystko dobrze.

Następna w kolejce do weta będzie Pusia. Ewidentnie jej siadają nerki bo ciągle ją widzę przy wodzie. Strasznie się zrobiła ostatnio przytulasta, nawet ze trzy razy sama weszła mi na kolana. Boję się jednak, że to właśnie z powodu złego samopoczucia. Futerko też nie wygląda ładnie. Wspomagamy nerki Lespevetem ale to chyba nie wystarcza. Mam niejasne przeczucie, że nad Pusieńką zbierają się czarne chmury. :(
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto lip 13, 2010 21:02 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Żegnaj MałaBura [']

Olu, ale się u Was dzieje. Dobrze, że Karol z sercem dość stabilnie, ale tak to juz jest, że leki na jedno pomagajaa drugiemu być może szkodzą. :ok: za Kizie i nieustające :ok: :ok: za Was i całe stadko.
Upały w blokowisku są nie do wytrzymania :( Meczymy się my i meczą się koty.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw lip 29, 2010 0:26 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Żegnaj MałaBura [']

:cry: Mamy krach finansowy do tego stopnia, że wystawiamy dom na sprzedaż. Będę w związku z tym potrzebowała pilnej pomocy w poszukiwaniu nowych miejscówek dla części mojego stada. HELP :crying:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw lip 29, 2010 6:52 Zalesie w potrzebie :-(

Rety, Ola, ale sie porobilo :cry:
Taka decyzja, ze az musze zapytac: na pewno nie ma innego wyjscia?

Nie moge sie zdeklarowac na przyjecie dodatkowego kociaka (a psy odpadaja w przedbiegach, bo prawie nie bywam w domu, a i z psami doswiadczenia nie mam) - ale daje pakiet sponsoringowy do Karolka, od zaraz, bez wzgledu na to gdzie bedzie. Zadzwonie w ciagu dnia, to pogadamy o konkretach.

Moze jeszcze jakas karma dla innych potrzebna? Rachunek w lecznicy do splacenia?
A poki co, to moze zmiana tytulu watku, jakis banerek (wypadlam z tematu, nie wiem, kto moze zrobic), podsumowanie zwierzakow Zalesiowych, nie wiem co jeszcze ...
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Czw lip 29, 2010 8:13 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Żegnaj MałaBura [']

Olu nic się nie da zrobić aby zatrzymać dom?

Napisz, które zwierzaki chcesz umieścić w innych domach tymczasowych, będę myśleć :wink:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Czw lip 29, 2010 8:54 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Żegnaj MałaBura [']

Olu, zrób listę zwierzaków, które muszą znaleźć nowe domy.

W pierwszej chwili pomyślałam o jakiejś pomocy finansowej, jakiejś zbiórce, ale skoro w grę wchodzi sprzedaż domu, to chyba nie mamy szans. A może coś jednak da się zrobić?
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Czw lip 29, 2010 12:33 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Żegnaj MałaBura [']

wania71 pisze:W pierwszej chwili pomyślałam o jakiejś pomocy finansowej, jakiejś zbiórce, ale skoro w grę wchodzi sprzedaż domu, to chyba nie mamy szans. A może coś jednak da się zrobić?

:!:

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lip 29, 2010 12:35 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Żegnaj MałaBura [']

anna_s pisze:
wania71 pisze:W pierwszej chwili pomyślałam o jakiejś pomocy finansowej, jakiejś zbiórce, ale skoro w grę wchodzi sprzedaż domu, to chyba nie mamy szans. A może coś jednak da się zrobić?

:!:


Może jest jakas szansa ?
Dziewczyny, forumowiczki , które macie kontakt z Modjeską - odezwijcie się, jej samej trudno pewnie prosic o pomoc.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lip 29, 2010 12:48 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Żegnaj MałaBura [']

GuniaP pisze:
anna_s pisze:
wania71 pisze:W pierwszej chwili pomyślałam o jakiejś pomocy finansowej, jakiejś zbiórce, ale skoro w grę wchodzi sprzedaż domu, to chyba nie mamy szans. A może coś jednak da się zrobić?

:!:


Może jest jakas szansa ?
Dziewczyny, forumowiczki , które macie kontakt z Modjeską - odezwijcie się, jej samej trudno pewnie prosic o pomoc.

A jak nie na forum to może na PW info?
Cuda się zdarzają... :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie sie 01, 2010 0:23 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Żegnaj MałaBura [']

Dom musimy sprzedać bo poza wszystkimi innymi problemami finansowymi jest dla nas za duży i za kosztowny w utrzymaniu. Stoimy więc przed dwoma problemami. Jesli znajdzie się kupiec (jeszcze nie wiem za jakie pieniądze) to będzie chciał się możliwie szybko wprowadzić, czyli my się będziemy musieli gdzieś ewakuować zanim znajdziemy coś dla siebie, jakiś mały domek. W Zalesiu nie jest to proste bo są głównie duże domy ale szansa zawsze istnieje. Pierwszy problem to przechowanie stada, drugi to zmniejszenie go o ile to możliwe.
Niestety jedynymi w miarę adopcyjnym kotami są Miecia i Maciejka (już po trzech latach pobytu u nas) . Jesli komuś nie będzie przeszkadzało, że Maciejka jest trochę kulawa to poza tym jest zdrowa, ujemna białaczkowo i nadaje się do domu wychodzącego bo trzyma się wyłącznie ogrodu i kocha bardziej psy od kotów. Miecia czeka na zabieg usuwania ząbków ale poza tym jest w dobrej kondycji.
Klementyna i Puchatek są zdrowe (jak na razie), miłe, spokojne ale dodatnie. Tak samo Fredek, który oprócz tego, że jest dodatni ma katar i problemy z wypróżnieniem (opanowane przy pomocy Duphalacu). Fredek nie lubi psów ale je toleruje jeśli nie podchodzą zbyt blisko.

I właściwie na tym koniec. :(
Perła i Pusia oprócz dodatniej białaczki mają problemy z nerkami (poważne) :cry: .
Malaga - dodatni wynik białaczki, nieuleczalny katar i mastocytoma
Karol - absolutnie nieadopcyjny nie tylko ze względu na serce ale również niekuwetowy,
I rezydenci Kropka (stara czarownica nie do zdarcia), Kizia (z nowotworem), Kreska (półdzika, zupełnie nieadopcyjna, nie wiem jak się znajdzie w nowym miejscu bo właściwie mieszka w lesie) i Pink (może jemu należałoby szukać domu choć jest dodatni)
No i jeszcze psy.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie sie 01, 2010 10:00 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Żegnaj MałaBura [']

:cry: to niestety sprawa przesądzona...
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie sie 01, 2010 13:19 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Żegnaj MałaBura [']

Olu podeślij mi zdjęcia Maciejki i pare słów o jej charakterze.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pon sie 02, 2010 8:11 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu. Żegnaj MałaBura [']

Modjesko, uwazam Was za bardzo dobrych ludzi na ktorych zawsze mozna było liczyć.

Napisz prosze czego potrzeba dla Waszego stada aktualnie,
naprawde chetnie pomoge bo takim ludziom jak Wy to nawet trzeba pomagac.
Moze jakas karma czy cuś?

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Levika i 429 gości