Olinek ['], Drops, Kimisia i inni fotki str. 101

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 03, 2009 15:34 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

Dzięki Aniu jeszcze raz za rady iwogóle :D.
Dziękuję tez Iwci za maila, w którym opisała swoją 3,5-letnią walkę o nerkowego Georgusia.
Chłonę każde słowo, chce wiedzieć jak najwięcej.

Wiem, że powoli nauczmy się żyć z chorobą Kici, ona pewnie też się przyzwyczai do podawania leków itp., ale na razie to mam w głowie kompletny mętlik, jestem ogromnie zmartwiona i nie mogę myśleć o niczym innym.

Po pracy jedziemy do CC, zaopatrzyć się w Hillsa (u Ewci kupiłam Renala - suchego i mokrego, ale nie chce tego za bardzo jeść) i kupić Ipakitine. Dr Ewa mówiła, że jak nie bedzie chciała zbytnio jeść tych karm weterynaryjnych to można jej podawać gotowanego kurczaka z Ipakitine właśnie.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 03, 2009 22:27 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

Aniu tulam bardzo mocno! I trzymam kciuki za Was dziewczyny!

Jeśli byś potrzebowała jakiś rad, wskazówek takich z życia to pisz. I wiesz... bardzo pomaga myślenie takie na odwrót. Nie, że zaczęło się odliczanie (chociaż wiem, że od tego trudno uciec) tylko cieszenie się z każdego wspólnego dnia.

Konsultacje z dr Neską bardzo polecam! Uważam, że jak wiesz o Jej istnieniu to od tego powinnaś zacząć. Jest nieoceniona i nie do przecenienia.


Kiedy robicie USG? To taka podstawa, koniecznie zróbcie!

Co do Rubenalu to jego działania po dwóch tygodniach podawania nie będzie widać :(

Zamiast Ipakitine lepiej podawać Alusal!

Jest jedna mokra karma nerkowa za którą koty przepadają! Mój Bestia wcinał ją jak głupi, Tufcio Ernst też ja lubi, chociaż ogólnie mokrych nie jada. Postaram się odszukać w mrokach pamięci jej nazwę i Ci podrzucę!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 03, 2009 23:06 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

Ipakitine mam z 1/3 albo i troszkę więcej takiego dużego 150gr opakowania do oddania, ważne do 11.2010r - Patka już nie dostaje tego proszku więc chętnie się podzieli. Bo my właśnie przerzuciliśmy się na Alusal.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw gru 03, 2009 23:08 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

polecam kontakt z Koconek. Nasza forumowa kolezanka jest skarbnica wiedzy na temat nereczek. Podpowie na goraco. :ok: :ok:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 03, 2009 23:12 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

aga9955 pisze:polecam kontakt z Koconek. Nasza forumowa kolezanka jest skarbnica wiedzy na temat nereczek. Podpowie na goraco. :ok: :ok:



ja juz Anie wczoraj zmolestowalam by napisala do koconka :)
widze Aga ze wpadlysmy na ten sam pomysl.

co do ipaktine duzo osob odradza ten lek, chyba jednak ten alusal lepszy, do kupienia w ludzkiej aptece, niedrogi.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 03, 2009 23:28 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

super Jowi:) no tak pomyslalam jak zobaczylam wyniki.
Na ipakitine koty roznie reaguja jelitowo. Czasem niestety powoduje sensacje.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 04, 2009 9:23 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

Dziękuję dziewczyny za wszystkie podpowiedzi :1luvu:.
Do Koconka (i do tej polecanej pani doktor) oczywiście napiszę, ale jak będę wiedzeć więcej. Tzn. po badaniu moczu, zrobieniu jonogramu, usg. Na razie niewiele wiemy, trudno wiec byłoby się komuś wypowiadać.
Ipakitine wiele osób podaje swoim kotom z dobrym skutkiem, więc spróbujemy. Kupiliśmy wczoraj opakowanie 150 g, Kitka już dostała porcję kurczaczka posypanego tym, wcinała z wielkim apetytem, po dwóch dniach wmuszania nerkowego jedzenia i de facto niejedzenia :(. Oczywiście, jak tylko zauważę jakieś sensacje żoładkowe, to odstawiamy. Wczoraj i dzisiaj rano po dobrym jedzonku i dłuuugim mizianku dziewczynce się humor zdecydowanie poprawił :D. Mruczała przy głaskaniu, przeciagała się z zadowoleniem, aż miło było widzieć ją tak wyluzowaną :D. Nawet podanie tabletek zniosła chyba lepiej niż ostatnim razem.
Kupiłam wczoraj zapas Hill`sa, saszetki i puszki, dostanie dzisiaj po południu pierwszą porcję. Mam nadzieję, ze jej będzie smakować.

Wiem, że każdy, kto miał nerkowe kota ma sporo wiedzy i spostrzeżeń. I bardzo chętnie tych rad słucham, założyłam specjalny zeszyt gdzie zapisuję to, co podpowiadacie. Przede wszystkim jednak muszę stosować się do zaleceń mojego mojego lekarza weterynarii - to on widzi kota i podejmuje odpowiedzialność za jego leczenie. Na szczęście dr Ewa jest osobą otwartą, analizującą różne opcje, bez oporów biorącą pod uwagę różne pomysły opiekuna zwierzaka. Na pewno podpowiadane przez Was rozwiazania przedyskutuję z nią.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 04, 2009 9:34 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

U mnie podstawą nerkowej diety jest suchy Hills. Ale w zapasie są małe paczki Trovetu R/D, Animondy Nieren, Renalka Renal i Renalka dla starych kotów (wszystko na wypadek znudzenia karmą). renalek dla starych kotów ma tylko o 1% białka więcej niż nerkowe i chyba trochę więcej fosforu, więc od biedy może być. Choć mi teraz została tylko nerkowa Kira, a ona ma teraz wyniki w normie i żre wszystko, muszę ją pilnować.

Aaa i ponoć pojawiła się jeszcze jedna nowa marka nerkowego żarełka, ale nie pamiętam jaka i gdzie o tym czytałam.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt gru 04, 2009 10:19 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

Aniu, dopiero doczytałam :oops:
Strasznie mi przykro, że u Kici nerki nie pracują już na 100% :(
Mogę się tylko podpisać pod radami Mokki i Malati. Bardzo ważne jest USG nerek, wtedy dopiero będziesz miała obraz etapu na jakim znajduje się choroba.
Pamiętaj proszę, że z PNN koty mogą żyć naprawdę długo i, pomimo wszystko, szczęśliwie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tego właśnie całym sercem Wam życzę :!:

Jeśli zdecydujesz się pozostać przy Ipakitine, to wyślij mi proszę adres na PW - zostało mi pełne opakowanie. Jerzykowi podawałam Alusal...

Ściskam Twoje Pisiokotki, trzymam kciuki za wyniki Dropsa, a Kicię przytulam do serca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jeśli tylko w czymś bedę mogła Ci pomóc, to pisz lub dzwoń natychmiast!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt gru 04, 2009 10:32 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

pisiokot pisze:Wierzę, że poświecając jej dużo więcej czasu i czułości niż dotychczas przekonam ją, że to, co robimy jest dla jej dobra. Że ją kochamy i chcemy pomóc. Wczoraj przesiedziałam z nia pół wieczoru do późna - podsuwając jedzonko (które niestety skubie jak ptaszek), głaszcząc, mówiąc do niej. Zaszkliły mi się łezki, kiedy po wyjśćiu z łazienki zobaczylam ją na kołdrze, w łóżku (czego nigdy nie robi ...). Nie odeszła, kiedy się położyłam obok niej, głaskałam. Patrzyła na mnie tymi swoimi ślicznymi, mądrymi oczkami i mruczała cichutko.
Tak sobie spędziłyśmy kwadrans, potem poszła.

Pięknie o niej piszesz.
Moc kciuków za koteczkę i fogóle ...
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt gru 04, 2009 10:41 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

jerzykowka pisze: Mogę się tylko podpisać pod radami Mokki i Malati. Bardzo ważne jest USG nerek, wtedy dopiero będziesz miała obraz etapu na jakim znajduje się choroba.


Wiem Asiu jak ważne jest mieć komplet badań, dlatego dzisiaj idziemy na USG, a w weekend poluję na "moczyk" (jakby to casica powiedziała :D :).
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 04, 2009 10:47 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

pisiokot pisze:
jerzykowka pisze: Mogę się tylko podpisać pod radami Mokki i Malati. Bardzo ważne jest USG nerek, wtedy dopiero będziesz miała obraz etapu na jakim znajduje się choroba.


Wiem Asiu jak ważne jest mieć komplet badań, dlatego dzisiaj idziemy na USG, a w weekend poluję na "moczyk" (jakby to casica powiedziała :D :).

To za dzisiejszy wynik USG Kiciuni największe na świecie kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt gru 04, 2009 12:32 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

pisiokot pisze:Dziękuję dziewczyny za wszystkie podpowiedzi :1luvu:.
Do Koconka (i do tej polecanej pani doktor) oczywiście napiszę, ale jak będę wiedzeć więcej. Tzn. po badaniu moczu, zrobieniu jonogramu, usg. Na razie niewiele wiemy, trudno wiec byłoby się komuś wypowiadać.
Ipakitine wiele osób podaje swoim kotom z dobrym skutkiem, więc spróbujemy. Kupiliśmy wczoraj opakowanie 150 g, Kitka już dostała porcję kurczaczka posypanego tym, wcinała z wielkim apetytem, po dwóch dniach wmuszania nerkowego jedzenia i de facto niejedzenia :(. Oczywiście, jak tylko zauważę jakieś sensacje żoładkowe, to odstawiamy. Wczoraj i dzisiaj rano po dobrym jedzonku i dłuuugim mizianku dziewczynce się humor zdecydowanie poprawił :D. Mruczała przy głaskaniu, przeciagała się z zadowoleniem, aż miło było widzieć ją tak wyluzowaną :D. Nawet podanie tabletek zniosła chyba lepiej niż ostatnim razem.
Kupiłam wczoraj zapas Hill`sa, saszetki i puszki, dostanie dzisiaj po południu pierwszą porcję. Mam nadzieję, ze jej będzie smakować.

Wiem, że każdy, kto miał nerkowe kota ma sporo wiedzy i spostrzeżeń. I bardzo chętnie tych rad słucham, założyłam specjalny zeszyt gdzie zapisuję to, co podpowiadacie. Przede wszystkim jednak muszę stosować się do zaleceń mojego mojego lekarza weterynarii - to on widzi kota i podejmuje odpowiedzialność za jego leczenie. Na szczęście dr Ewa jest osobą otwartą, analizującą różne opcje, bez oporów biorącą pod uwagę różne pomysły opiekuna zwierzaka. Na pewno podpowiadane przez Was rozwiazania przedyskutuję z nią.

:ok: :ok:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 04, 2009 13:33 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

pisiokot pisze: Przede wszystkim jednak muszę stosować się do zaleceń mojego mojego lekarza weterynarii - to on widzi kota i podejmuje odpowiedzialność za jego leczenie. Na szczęście dr Ewa jest osobą otwartą, analizującą różne opcje, bez oporów biorącą pod uwagę różne pomysły opiekuna zwierzaka. Na pewno podpowiadane przez Was rozwiazania przedyskutuję z nią.

Święta prawda :ok: Nic bez zgody weta, ale owszem każdą opcję trzeba przedyskutować, o wszystko wypytać - to najlepsze rozwiązanie.
Aniu, a USG u Alka? Nie wiesz czy już mają nowy sprzęt?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt gru 04, 2009 13:40 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia ... - i Kicia nerkowa :-(

mokkunia pisze:Aniu, a USG u Alka? Nie wiesz czy już mają nowy sprzęt?


Tak, tak, w Czterech Łapach, Korzeniowski zawsze dobrze wszystko tłumaczy, dokładnie robi badanie itp. Poza tym ciekawa jestem jego opinii, chciałabym go popodpytywać trochę.
A czy sprzęt mają nowy to nie wiem Aniu.
Teraz sen mi spędza perspektywa łapania moczu - nie mam wprawy, a Kicia strachliwa :roll:.TŻ już rozważa różne komandoskie rozwiązania i chichy sobie robi, a mnie nie do śmiechu :roll:.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], misiulka, puszatek i 1793 gości