Moderator: Estraven
Drugie pytanie - wcale nie mniej ważne - działam w warszawskiej filii fundacji Dogtor, zajmującej się terapią z udziałem zwierząt. Nasza filia kładzie szczególny nacisk na edukację dzieci (szacunek i zrozumienie dla zwierząt, zwierzę nie jest rzeczą, etc. - czyli głównie pogadanki i pokazy), chcemy również zająć się domami opieki dla osób starszych. Z tego, co czytałam i słyszałam o devonach, wydaje mi się, że ich charakter się wspaniale do tego nadaje - ale jeśli jestem w błędzie, proszę, poprawcie mnie
Dymkowa pisze:Przepraszam, już wyjaśniam. Kiedy pierwszy raz rozmawiałam o devonach jakieś 4-5 lat temu, hodowczyni powiedziała mi, że nie chciałaby sprzedawać komuś, kto nie będzie wystawiał, bo rasa jest w Polsce jeszcze tak rzadka, że po prostu wolałaby widzieć swoje kocięta wystawiane. Ja to rozumiem, oczywiścietylko pytam, jak sytuacja wygląda teraz, kiedy devonków jest już więcej?
I trzecie - czy to prawda, że devony nie są "kotami jednego właściciela", że są towarzyskie i ufne, a charakter mają raczej typowo psi niż typowo koci? Jak dogadują się z dziećmi? z psami - mam na myśli psiaki domowe, nie próbujące zagonić kota na lampę - raczej takie, co memłają i wylizują uszy
Swoją drogą - cóż to za wspaniały pomysł ! Przecież to, że zwierzę jest kastratem, nie oznacza, że przestaje pochodzić z konkretnej hodowli i prezentować konkretne cechy, typowe dla rasy ... Są różne powody, dla których ludzie kastrują zwierzęta, przecież.
madziara pisze:Goura pisze:
no z naszego nowego scyzoryka sliczniasty chlopiec
nie śliczniasty tylko PRZEPIĘKNY![]()
![]()
powiem nawet ze CUDOWNY![]()

Dymkowa pisze:Swoją drogą - cóż to za wspaniały pomysł !


Shan pisze:Gloria pisze:Skoro tak wszyscy pytają to może i ja rzucę pytanko...Jak sobie radzicie mając kocury i kotki w mieszkaniu?? Jakim cudem unikacie niechcianego krycia?? Chyba nie przez rozdzielanie i zamykanie koteczek i kocurków w osobnych pokojach?? Oświećcie mnie w tym temacie plizzz...
Niestety czasami trzeba koty umieszczac w innych pomieszczeniach,zwlaszcza gdy sie chce uniknac nieplanowanych kociat.Izolacja wczesniejczy pozniej bedzie musiala nastapic,chyba ,ze kotka jest blokowana hormonlanie(czego nie polecam).
I konieczne jest w takim przypadku dosc obszerne mieszkanie z mozliwoscia zamykania drzwi (i nie chodzi tu o drzwi do lazienki).
Oczywista sprawa jest dla mnie staly kontakt z kotami i kontrola calej hodowli aby nigdy koty nie byly pozostawione razem ze soba,bez kontroli czlowieka.
Dymkowa pisze:
Oj, Majko, Majko - to była abisynka![]()
Jowita pisze:He, wyjechalam na weekend, a tu tylu nowych czlonków się zjawiło!!! Witam serdecznie. Wszystkich zainteresowanych członkostwem i działaniem w Klubie zapraszam do przeslania swoich adresów mail na priv, dostaniecie biuletyn.

ostoja pisze:
A my własnie wróciliśmy ze Słowacji.
Sir Lancelot zakonczył juz walkę o Inter Championa. Przed nami Grand![]()
Z wystawy jesteśmy zadowoleni i bardzo się za Wami stesknilismy.
Jest troche zaległości do nadrobienia
Innowa cat pisze:ostoja pisze:
A my własnie wróciliśmy ze Słowacji.
Sir Lancelot zakonczył juz walkę o Inter Championa. Przed nami Grand![]()
Z wystawy jesteśmy zadowoleni i bardzo się za Wami stesknilismy.
Jest troche zaległości do nadrobienia
Gratulacje! Sir Lancelot - to ładny kocur w pięknych loczkach !
A Ile bylo rexów na wystawie

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 61 gości