Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Koniec.

Tak mi się :roll:

ciepło na sercu zrobiło jak zobaczyłam Twój nick. :wink:

Bo myślami cały czas jestem przy mojej wywiezionej na pastwę losu Zuzi....i Mysi....

iza71koty pisze:
iza71koty pisze:Chciałabym zamówic puszki butchers.Facet mi przywozi z reguły na drugi dzień.Tanio po 2.19 za sztukę.Koty je uwielbiają i sa dobre do podzielenia.Zwykle biorę rybę morską.Ale musze zamówić przynajmniej za 150 zł.

Proszę o pomoc w zbiórce.

Przypomnę.Może jeszcze jakiś Dobry Duszek zechce pomóc....

Zimno okropnie.

Dzwoniłam.Na razie nie ma ryby morskiej.Ale jest pstrąg i owoce morza.Może jeszcze Ktoś.....

Dziewczyny chciałam Gorąco :1luvu:

i pięknie podziękować. :1luvu:

Zwłaszcza w imieniu kociaków.Są zachwycone.

Suchą karmą od Baltimoore :1luvu:

Puszkami od hszonszcz :1luvu:

oraz....cieplutkim dużym kocem od p.Danusi :1luvu:

z Krakowa.Ja dziękuję Pani Danusi :1luvu:

szczególnie

za koc elektryczny i cieplutkie skarpety.I kilka rzeczy dla kociaków. :wink:

Topi się.Zamarło co prawda na noc ale w ciągu dnia dużo śniegu się stopiło.Padał deszcz p[rawie cały dzień.Ociepliło się.Chociaż obawiam się że nie na długo....

Tak czy inaczej chwilowo zachciało się żyć.
Wykończona dzisiaj jestem.Od rana kupa roboty.Dodatkowo musiałam zorganizować pellet dla kociaków a to było niemałym problemem bo tam gdzie miał być wcale go nie było.

Koty stawiaja się regularnie.Był przejściowy problem z Aisza ale juz jest.Odnalazła sie po kilku dniach.Cała.Zdrowa i mocno głodna.

Wczoraj jak przyjechałam na działkę koty spały w altance.Nawet Maciuś o dziwo.Przyjemnie tam teraz jak ten bajzel posprzątany.Nagrzałam ile się dało nakarmiłam z zapasem i musiałam wracać.

Woda opadła.Dzięki Bogu.Ale kociaki dalej jeśc muszą.Zapraszam do zbiórki.Nadal zbieramy na puszki.

Tutaj nie sposób zrobić zapasów.Przy tej ilości wszystko idzie w błyskawicznym tempie.A zima to najgorszy czas.Ostatnio niestety cena korpusów wróciła do normy.Przed świetami zrobili promocje za połowe ceny wiec przez troche czasu udało sie kupować taniej ale...juz koniec.Szkoda.

Niedobrze.Sypie jak diabli.A do tego dzisiaj mam działki.

Zaglądacie dziewczyny?....... :roll:

iza71koty pisze:
iza71koty pisze:Gdyby u Kogoś przypadkiem zalegały chodniczki, nieduże dywaniki co można prać albo coś co nadaje się do ocieplenia podłogi w altance będę wdzięczna....

Deficytowym towarem którego zawsze brakuje są też koce.Proszę popatrzcie.

To też bardzo ważne.

Przypomnę. :wink:

**Adopcje: 9 >>**

Zaglądam
Ale co pisać mądrego :oops:

Oby pogoda gorsza nie była.

ja też zaglądam
---
:smokin:

Oj no to dobrze ze jesteście :1luvu:

zawsze to człowiekowi rażniej nawet w tak kiepską pogodę.

Po polarki byłam.Wariatka jakaś wiem śnieg wali ale pojechałam rowerem.Bo sprawa ważna i słuszna.Ale musiałam.Trochę jechałam troche szłam bo nie było jak.Z powrotem to już szłam bo dwie torby na rowerze ale za to jakie zdobycze......

Troszkę drozej niz w mojej standardowej ciuchbudzie ale blizej no i polarki.Takie prawdziwe.Mięsiste.Grube.Cieplutkie.Aż sie ciepło robi przy samym dotyku.No.Jestem zadowolona.Otrzepałam torby z śniegu i do domu.

Magnolia.bb :1luvu:

dziękuję za wsparcie dla Róży.

iza71koty pisze:Tak mi się ciepło na sercu zrobiło jak zobaczyłam Twój nick. Bo myślami cały czas jestem przy mojej wywiezionej na pastwę losu Zuzi....i Mysi....

Przepraszam, że chwilę się nie odzywałam, ale wydawałam mojego tymczasa do DS i jak zwykle mnóstwo emocji mnie pochłonęło. Do tego u nas tak zasypało, że nie miałam jak po jakieś pudło się wybrać :oops:

Ale dzisiaj poszła już paczka, oczekuj :wink:

a mój nick jest od mojej ukochanej koteczki, która już nie żyje. Czytałam o Zuzi... i Mysi... i innych kotach skrzywdzonych przez tego zwyrodnialca. I życzę mu wszystkiego najgorszego, żeby jego ktoś tak samo potraktował

zuzia96 pisze:
iza71koty pisze:Tak mi się ciepło na sercu zrobiło jak zobaczyłam Twój nick. Bo myślami cały czas jestem przy mojej wywiezionej na pastwę losu Zuzi....i Mysi....

Przepraszam, że chwilę się nie odzywałam, ale wydawałam mojego tymczasa do DS i jak zwykle mnóstwo emocji mnie pochłonęło. Do tego u nas tak zasypało, że nie miałam jak po jakieś pudło się wybrać Ale dzisiaj poszła już paczka, oczekuj

a mój nick jest od mojej ukochanej koteczki, która już nie żyje. Czytałam o Zuzi... i Mysi... i innych kotach skrzywdzonych przez tego zwyrodnialca. I życzę mu wszystkiego najgorszego, żeby jego ktoś tak samo potraktował

Dziękuję.

Pięknie.

Dam znać.

Wklej proszę zdjęcie Swojej Zuzi.

Jutro postaram się napisać.Jestem wykończona i boli mnie cholernie lewa ręka.

Też bywam, czytuje, ale ogólnie jestem w nie najlepszej formie po kiepskiej końcówce minionego roku.
:ok:

za powodzenie! Za Twoje zdrowie i siłę, wszelkie starania bezinteresowne dla tych, którzy nie umieją sie przecież bić o swoje :201461

Atta pisze:Też bywam, czytuje, ale ogólnie jestem w nie najlepszej formie po kiepskiej końcówce minionego roku.
za powodzenie! Za Twoje zdrowie i siłę, wszelkie starania bezinteresowne dla tych, którzy nie umieją sie przecież bić o swoje

Dzięki.

Dobrze Cię widzieć. :wink:

Drugi dzień z rzędu jestem wykończona.No dzisiaj to była super jazda.Kilka razy mało nie zaliczyłam wywrotki.Najpierw śnieg rozmarzł.Potem zamarzł i na to wszystko nawalił śnieg.

Jazda rowerem rewelacyjna.Adrenalina murowana.

Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Koniec.

Kto przegląda forum